Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Baium #6 - Spider's Bite
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 11:35, 21 Lut 2021    Temat postu:



Vivian patrzyła się na niego. Teraz nie wyglądała jak wrak pustego bez celu w życiu. Tysiące lat życia samotnie na pustyni zdecydowanie ją zahartowały w boju. patrzyła się na niego przez chwilę z determinacją w swoich oczach. Przy sobie nadal miała swoją broń. Wzrok jej był skierowany na Baiumie, który tak zadał jej to pytanie.
- Chcesz zająć się tą całą naglącą sprawą? - Zarzuciła mu pytaniem - Tym całym kryzysem pozostawionym przez Decimę i zniknięcie prawie całego Las Noches?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 1:43, 22 Lut 2021    Temat postu:



Zachowanie Vivian odbiło się na Baiumie. Uśmiechnął się prawie że zadziornie, podziwiając w pewnym stopniu determinację wyrobioną przez te wszystkie lata bycia pustym. I chociaż teraz Vivian była jeszcze bardziej uosobieniem "pustki", to jej podejście zaowocowało jeszcze większym szacunkiem ze strony małego arrancara.

- Tak. - Udzielił krótkiej odpowiedzi, po chwili dodając. - Powodów jest ku temu wiele. ale najważniejszym jest przetrwanie Hueco Mundo. - Spojrzał po okolicy. - Podczas mojej wyprawy dowiedziałem się o tym, że odłamy Quincy, Pustych i Shinigami współpracują ze sobą by stworzyć nowy świat bez konfliktów. Nie wiem nic poza tym, ale nie brzmi to według mnie dobrze dla naszego domu. - I wrócił na koniec spojrzeniem czerwonych oczu do Vivian. - Dlatego mam pytanie. Co zaszło w Las Noches podczas mojej nieobecności, tak dokładnie? -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:22, 23 Lut 2021    Temat postu:



- Pod nieobecność Decima przejął władzę w Las Noches i wygonił wszystkich, którzy mu się przeciwstawiali. Zabił część Arrancarów, a Espada jest teraz podzielona, zniszczona i rozbita. On sam włada niesamowitą umiejętnością, która wydaje się być powstrzymywać nawet drugą Espadę, Rosalie. - Patrzyła się wprost na niego - Jeśli uważasz to za warte, jestem skłonna ci pomóc, Baiumie. Nie chcę umrzeć, a jesteś jedynym sposobem, bym wyszła stąd żywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 21:48, 26 Lut 2021    Temat postu:



Baium wysłuchał Vivian ze spokojnym wyrazem mordki. Był to trudny scenariusz, ale nie nietypowy. Pusty rozkręca chaos i obala stan rzeczy w środowisku Pustych? To dosyć spotykane, tylko skala się różniła. - Super! To jest... dobrze. Tak. - Kiwnął żwawo główką. - Dobrze to słyszeć, że nadal masz sobie chęć do działania. Trzymajmy się razem, a jeszcze z tego wyjdziemy... jak to gdzieś wyczytałem... na plusie. - Wyciągnął do niej dłoń i machnął nią na zachętę. - Chodźmy, wróćmy do Las Noches i rozeznajmy się co możemy zrobić. Mam nadzieję, że twoje fraccion żyje... moja La Horda. - Na moment zawiesił wzrok na piasku, a na sekundę w jego oczach odbiła się odrobina zmartwienia i niepokoju. - To jest pierwsza rzecz, którą powinniśmy zrobić. Przegrupować się. - Zafalował paluszkami do Vivian. - Chodź, z moim sonido powinniśmy jakoś sobie poradzić z powrotem. -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 22:18, 28 Lut 2021    Temat postu:



Vivian po jego dialogu już miała wyciągnąć ku niego dłoń, ale... się zawahała i spojrzała się wprost na Baiuma. Nie wydawała się mieć jakiś niecnych planów. A nawet jeśli, to spokojnie mógłby to powstrzymać. - Przegrupujmy się, tak. Moje Fra- Zawahała się - Twoja La Horda powinna istnieć. Jednak nim dotknę twojej dłoni, muszę zadać to pytanie. Dlaczego wciąż chcesz mnie oszczędzić pomimo tego, jak cię traktowałam. W tej skali rzeczy powinieneś zdać sobie sprawę, iż cię wykorzystywałam. Nie znaczyłeś dla mnie niczego. I o ile moja wiedza może się przydać, to skąd mam mieć pewność, że nie zabijesz mnie po tym wszystkim, Baiumie? To prawdopodobne w świecie pustych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 22:50, 28 Lut 2021    Temat postu:



Baium zamrugał, ale nie ze zdziwieniem - przynajmniej nie do końca. Odrobina zaskoczenia i wyrozumienia. Jego dłoń dalej oczekiwała, nie zabierał jej od Vivian.

Kącik jego ust lekko uniósł się ku górze. - Pewnie go nie pamiętasz, ale Shrieker był tym, który wywabił poprzedniego Octavo z Las Noches. - Zaczął, na to wspomnienie unosząc wzrok ku górze. - Nie został zmuszony, to on sam się zgłosił mając nadzieję, że przetrwa, a jego miejsce w hierarchii ulegnie zmianie. Ten mały, niepozorny Pusty tak na prawdę popchnął całą naszą przygodę do przodu. - Opuścił wzrok, patrząc wprost na Vivian. - A mimo to był egoistyczną bestią patrzącą na swój interes i rangę w grupie. Jednakże jego sukces to sukces nas wszystkich, całej La Hordy. -

Zrobił krótką pauzę, a podrapawszy się po policzku, zachichotał i reasumował. - Ja też jestem bestią i uwielbiam niszczyć - niszczyć tak by stworzyć coś nowego. Ty jesteś bestią i chcesz się mścić - to tylko naturalne, że wykorzystasz wszystko co masz by to osiągnąć. - Uśmiechnął się szerzej do Ex-Spady (??). - Ja wykorzystałem ciebie, by zniszczyć moją maskę i stać się tym czym jestem teraz, czyż nie? - Zabujał dłonią zachęcająco. - To co ty na to, byśmy dalej się wykorzystywali wzajemnie? Brzmi fair? -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 19:06, 01 Mar 2021    Temat postu:



Słuchała go wyraźnie i uważnie, zwracając uwagę na każde jego słowo. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało, miał całkowitą rację co do tego, co mówił. Całe społeczeństwo Hollowów opierało się na ciągłym niszczeniu, zdradzie, krzykach, bólu i cierpieniu. To zabawne, jak bardzo ten moment ich do siebie nomen omen zbliżył. Wychodziło na to, że oboje siebie wykorzystywali. Vivian nie zamierzała tego kwestionować. W końcu zgadzała się z tym bez dwóch zdań. Wysunęła swoją dłoń, by ten mógł ją stąd zabrać.
- Tak. Wykorzystujmy i róbmy to dalej, Baiumie. Ale tym razem bądźmy oboje tego świadomi. - I wydawać by się mogło, że na twarzy Vivian pojawił się lekki uśmiech. Drugą ręką zgarnęła na swoją głowę. Chwyciła swoją sztuczną maskę i odrzuciła ją na bok. Maska upadła na ziemię, a część z niej wbiła się w nieurodzajną Glebę Hueco Mundo. Teraz mógł po raz pierwszy na spokojnie zauważyć jej twarz. Blada, młoda kobieta z widocznym lekkim uśmiechem na twarzy. Nie było widać smutku na jej oczach, choć zdecydowanie żałowała tego, co robiła.
- Zatem prowadź, Baiumie. Ósma Espado.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 21:07, 01 Mar 2021    Temat postu:



Baium wyszczerzył się jak chytry lisek gdy Vivian przyznała, że dzielą między sobą tę więź "współpracy".

Gdy zaczęła zdejmować maskę i tym samym ukazała swe lico, Baium zamrugał z lekkim zadziwieniem a może i nawet swoistym zauroczeniem tym faktem, w jakiej okoliczności Vivian pokazuje swoje oblicze. Za to usłyszawszy jej werdykt względem jego propozycji, mały arrancar zrobił bardzo zaskoczoną minkę, która widniała na nim przez krótką sekundę. Szybko się pozbierał i zebrał myśli w jeden gest. Ułożył drugą swoją łapkę na dłoni Vivian i ukłonił przed nią głowę w podobnej manierze jak to robił kiedyś, będąc adjucasem - w krótkim czasie przeszli całkiem długą drogę.

- Zrobię wszystko co w mej mocy, by zapewnić dobrostan mojej watasze i jej sojusznikom. Taki już jestem. - Gdy padły te słowa, nastała krótka cisza, którą zaraz przerwał odgłos rozrywanej bariery dźwięku. Baium chciał teraz wrócić z Vivian do Las Noches.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:50, 01 Mar 2021    Temat postu:



Więc ruszyli w stronę Las Noches. Zamku, który tak bardzo przypominał wspaniałe życie i stał się domem dla niego samego i jego najbliższego już Fraccion. Tak samo jak i Vivian, jego najnowsze i pierwsze Fraccion udała się wraz z nim do wielkiego zamczyska
- Co zamierzasz zrobić, kiedy już zbierzesz całą La Hordę? Raczej nie znajdziesz tutaj sojuszników, którzy by ci pomogli w tym konflikcie. Cała espada jest w rozsypce, a Filippa jest nie do odnalezienia. Zastanawiam się, czy masz jakiś plan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 11:43, 02 Mar 2021    Temat postu:



Okolica na pewno była nieco wyczyszczona po tym, jak menosy zostały uśmiercone, więc na tę porę podróżował przez Las Menosów, dobrze wiedząc jak go nawigować. - Większość planu zależy od oszacowania obecnej sytuacji w Las Noches, ale głównym celem na tę chwilę jest zebranie Taurosa, Avianny i Pipun. Naszej tarczy, oczu i wsparcia. Możliwe, że skala tego konfliktu będzie na tyle duża, że nie będę chciał mieszać w to całej La Hordy... powinniśmy minimalizować straty tam gdzie się da. - Zaczął wyjaśniać. - Avianna potrafi dobrze monitorować teren. Jej pesquisa jest prawie tak dobra jak moja, do tego jej zasięg jest niesamowity. Dzięki niej będziemy mogli wyszukać kogoś znajomego i potencjalnie nam przychylnego, czy to tu, czy w świecie żywych. Jestem przekonany, że Pani Rosalie wie o wiele więcej. -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 12:05, 02 Mar 2021    Temat postu:



- Dobbry plan. Jednak ,,Pani" Rosalie znajduje się poza Hueco Mundo. Moim zdaniem dobrym momentem będzie zostanie tutaj i przede wszystkim znaleźć potencjalną Primerę, bo wiadomości o nim samym są bardzo zakręcone. Powinniśmy się wycofać z Hueco Mundo i Udać gdzieś dalej, jak znajdziemy twoje pozostałe Fraccion. - Jej ton był rzeczowy i bez zbędnych dodatku, jakby wróciła do dawnej siebie - Być może oni będą coś wiedzieć. Staraj się wykrywać ich Aurę. Ja niestety nie jestem w stanie tego robić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 14:49, 02 Mar 2021    Temat postu:



Nie przerywając sonido-podróży, przez krótkich kilka chwil nic nie mówił, namyślając się. - Primera, tak. Po zebraniu fraccion to będzie jedna ze ścieżek do podjęcia. Może się okazać silnym sojusznikiem, o ile nie zginął czy nie zmienił zdania. Przypuszczam, że jeszcze inną opcją może być zlokalizowanie Obserwatora. Skoro widzi wszystko w całym Hueco Mundo... on będzie naszym najlepszym źródłem informacji w tym miejscu. - Przytaknął krótko. - Co o tym sądzisz? -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 18:33, 02 Mar 2021    Temat postu:



Niewątpliwie. - Odpowiedziała - Masz rację. Obserwator może być bardzo dobrym źródłem informacji. Powinien wiedzieć wiele rzeczy, kiedy wszystko widzi.
W ten oto sposób zbliżali się do Las Noches. WIelkie zamczysko, jak zwykle. Choć teraz wydawało się takie jakieś puste.
- Twoje Fraccion opuściło Las Noches podczas Ataku. Pozwoliłam im odejść. Udali się na zachodnie piaski Hueco Mundo. Cała trójka powinna być żywa. Powinieneś ich dogonić całkiem sprawnie, jeśli będziesz utrzymywać to tempo.
Jednakże, jeśli tylko mógł skierować się w tamtąstronę mógł poczuć bardzo złowieszczą Aurę. Nigdy wcześniej jej nie czuł. Była podobna do czegoś... Nienaturalnego. Nie była odpychająca. Była po prostu nienaturalna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 12:59, 03 Mar 2021    Temat postu:



Wziąwszy pod uwagę informację od Vivian, Baium skinął głową. - Zatem od Las Noches odbijamy na zachód. Dobrze, we trójkę powinni dać ra... - Uciął gdy tylko wyczuł tę nietypową dla tego miejsca aurę. - Czuję coś nienaturalnego. - Podzielił się tym z Vivian, po czym szybko razem z nią wyrwał w stronę z której wyczuł aurę. Jego ex-Espada możliwie była wytłumiona, ale za to on kipiał od energii - stąd też postanowił wygłuszyć swoją obecność i skryć się pod cienką warstwą piasku jednej z wydm, w ukryciu chcąc zaobserwować co może powodować tę aurę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 13:12, 03 Mar 2021    Temat postu:

Bardzo dobrze, że się skrył czym prędzej i ruszył tam. Aura była lekko nienaturalna, taka... dziwna. Po szybkim dotarciu na miejscu i skryciu się mógł zaaobserwować... Arrancara. Chyba. Aura tej istoty była bardzo dziwna, jakby coś było poza tym. Ale nie była to moc QUincy czy też Shinigami... przynajmniej nie do końca. O ciemnej, wręcz suchej i pustej skórze z mnóstwem pomarańczowych narośli, które ewidentnie były zbudowane z Reiatsu. Jednak to, co mogło zwrócić jego uwagę był fakt, że wśród tego było znajome reiatsu...
Bowiem na piasku, owinięte w pomarańczowe Reiatsu, cali ranni leżałą cała trójka jego La Hordy. Tauros, Avianna i Pipun. Żywi, ale nieprzytomni. Ten dziwny Arrancar z pustym wzrokiem przechodził sobie przez pustynie ciągnąc całą trójke tylko w sobie znanym celu. Ewidentnie celowo pozostawił ich przy życiu. Reiatsu tego Arrancara było na tyle duże, że całkowicie tłumiło reiatsu jego Fraccion.





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 5 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin