Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Baium #6 - Spider's Bite
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 0:05, 21 Mar 2021    Temat postu:



Plan Baiuma zadziałał, choć tylko częściowo. Zaczął się przemieszczać, pokrył swoje ciało Blut oraz załadował całkiem silną Balę. Choć jego Reiatsu nie było w najlepszym stanie, na dwie-trzy takie jeszcze starczy sił. Choć to nie było takie ważne. Bala uniknęła ciosu, a dziwna istota skierowała w niego swój wzrok. I w tym momencie już go tam nie było. Baium mógł poczuć jego Reiatsu tuż za sobą, który przeniósł się za... Nie. To nie było Sonido, ani Shunpo, ani Hirenkyaku. On się przeniósł z jednego miejsca na drugie bez żadnego śladu. To była... teleportacja.
- .ɘinbɒqυ ńołb ɒįowɈ ,zƨɘįυʞɒɈɒɒz ɘinm zɒɿ ɘzɔzƨɘį ilśɘႱ - Wypowiedział od razu, a Baium mógł poczuć to nienaturalne odczucie po raz kolejny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 19:00, 26 Mar 2021    Temat postu:



Ponownie się zjeżył gdy to coś zniknęło mu sprzed oczu, nie mogąc nawet zauważyć jego zarysu aż do chwili gdy nie pojawił się przy nim. Zaskoczenie złapało go za kark nie tyle z powodu tego jak to zrobił, ale czym to zrobił - ta technika nie była mu znajoma.

Ale coś tu nie pasowało.

Nie widział wizji tego, jak istota go zabija, lub próbuje mu wyrządzić krzywdę, nawet nie rozumiejąc co on do niego mówi. To brzmiało podejrzanie z każdej strony, ale instynkt nigdy go nie oszukał - chyba, że to COŚ oszukuje jego instynkt. Baium postanowił teraz nie odskakiwać. Odwrócił się i spojrzał na to coś, marszcząc brwi pod maską. - Nie rozumiem co chcesz przekazać, ale coś mi mówi, że nie jesteś już... Sługą. - Pomimo tego, jego nogi trwały w lekkim ugięciu, gotowy na skok sonido.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 12:51, 28 Mar 2021    Temat postu:



Istota go nie zaatakowała. Stała w bezruchu patrząc się na nią bardzo uważnie. Przez jakieś trzy sekundy wpatrywała się prosto w jego twarz, jakby chciała mu coś przekazać.
- .łɒįidɒz ɘizbęd γɿóɈʞ ,mɘɿoɿɿoʜ śɘɈƨɘႱ .zƨiwɒɈƨoz ɘinm oʞlγɈ ilśɘį ,ɒϱożoq i ɘinɘiqɿɘiɔ ɘizbęઘ .łbɘzƨbɒn ƨɒzɔ įóM
Ale nie wyczuwał od niego żadnej intencji ataku. Baium mógł... odejść?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:03, 10 Sie 2021    Temat postu:



Nawet jakby chciał walczyć, to zostały mu tylko nogi i zęby. Te pierwsze wolał zachować do ucieczki lub zrobienia dywersji, a te drugie... cóż, coś by wymyślił. W każdym razie nie widziała mu się śmierć.

Nie jest wojownikiem - jest łowcą.

A co za tym idzie, jego priorytety są inne. Nie zamierzał zaatakować, co też nie znaczy, że planował się rozluźnić. Przycupnął tylko nisko, niczym zwierzę przyjmując postawę ostrzegawczą, napuszając swoją gęstą grzywę. Innymi słowy dał istocie sygnał, że nie zamierza z nią walczyć ani jej gonić. Teraz liczyła się członkowie La Hordy. Jego... fraccion.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 15:27, 10 Sie 2021    Temat postu:



Istota nie odezwała się tym razem. Jednakże nie zaatakowała go. Widać było, jak istota zaczyna powoli się przemieszczać wgłąb pustyni pozostawiając Baiuma oraz jego Fraccion w spokoju. Mogłoby się zdawać, że wygrał tą batalię, choć nie wiadomo było, czym stał się sługa. To nie było nic naturalnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 21:09, 10 Sie 2021    Temat postu:



Gdy tylko to coś opuściło teren i zniknęło z pola widzenia Baiuma, mały arrancar westchnął cicho i rozejrzał się, chwiejąc się lekko na stopach. - Vivian? Jesteś cała? - Rozejrzał się za ex-Octavo. - Musimy zebrać Taurosa, Avianę i Pipun. Menosy pewnie już tu zmierzają. - Był tu pokaz niemałego reiatsu, więc Baium miał najgorsze przeczucia.

Odwrócił się w stronę wydmy za którą przerzucił trójeczkę, chcąc się do nich udać i oszacować ich obecny stan. Jeżeli wszystko będzie w znośnym porządku, będzie chciał - razem z Vivian - zlokalizować jakąś jaskinię na powierzchni pustyni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 21:14, 10 Sie 2021    Temat postu:



Vivian dała się znaleźć nieopodal, Cały czas na całe szczęście żywa i wyglądało na to, że nie krytycznie ranna
- Powinniśmy. Wedle twojego planu, powinniśmy się gdzieś skryć i opatrzyć nasze rany. To coś było poza moim pojmowaniem. Hm. - Widać było, jak rozgląda się wokoło. Chciała zgarnąć samą Aviane gdzieś bezpiecznie.
Trójka jego Fraccion była żywa, to na pewno. Była w naprawdę kiepskim stanie, ale nie wyglądało na to, że będą umierać. Kiedy wraz z Vivian zgarnęli ich nieprzytomne ciała mogli zlokalizować w pobliskim drzewie sporą dziurę, w której mogli się skryć. Spróchniałe, ale nadal - nie był to piasek sam w sobie. Tam też się udali, by chwilę odetchnąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 21:47, 10 Sie 2021    Temat postu:



Gdy tylko dotarli do kryjówki i ułożyli trójkę bezpiecznie na piachu, Baium odwołał swoje resurrección. Obdarty i dotkliwie ranny na jednej ręce, przysiadł w pobliżu Pipun. Jej nietypowa umiejętność odznaczała się siłą właśnie wtedy, kiedy sama Pipun jest niedysponowana. Nawet będąc nieprzytomną, pasywna cecha jej reiatsu przyczyniała się do przyśpieszenia regeneracji ran i ozdrowienia.

Przez ten czas Baium mógł pomyśleć nad tym co się właśnie wydarzyło i co należy zrobić dalej. - Gdy dojdziemy do siebie, sądzę, że najlepszym rozwiązaniem na tę porę będzie powrót do Hueco Mundo. Przeczuwam, że możemy tam jeszcze znaleźć sojuszników i oszacować aktualny stan rzeczy bez marnowania czasu. - Po tych słowach spojrzał w stronę wyjścia z kryjówki, sięgając spojrzeniem czerwonych oczu daleko za horyzont. - Drugą opcją jest odszukanie Obserwatora i wypytanie go o to co się dzieje, ale nie jestem pewien czy warto tracić czas w razie gdyby okazał kaprys i odmówił pomocy. - Wzrok Baiuma powędrował do Vivian. - Jak zapatrujesz się na tę sytuację, Oct... Vivian? - Zapytał normalnym tonem, tak jakby nadal była jego Octavo. Była częścią jego grupy, a o swoją grupę Baium dba z należytym szacunkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 22:27, 10 Sie 2021    Temat postu:



- Hueco Mundo zostało przejętę przez Decimę, z którą nie mamy najmniejszych szans - Odpowiedziała nie zwracając uwagi na jego pomyłkę o Octavo Espadę - Pójście tam może oznaczać walkę z nią, a nawet Segunda nie dała mu rady. Więc Obserwator zwiększy nam szansę na powodzenie w przyszłości. Ale musisz zregenerować swe rany. - To była chyba najdłuższa wypowiedź Vivian w jej całym życiu - Możesz teżtutaj siedzieć, aż sytuacja sama się rozwiążę.
Ale sytuacja wydała się choć trochę uspokoić. Wokół Hueco Mundo dało się usłyszeć ponownie błogą ciszę i księżyc, który i tym razem królował nad bezgwiezdnym niebie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:20, 10 Sie 2021    Temat postu:



Przyswoił informacje i sugestię od Vivian ze skinięciem głowy. Wziął głębszy oddech i przymknął oczy. - Racja, z Decimą nie mamy szans, a Las Noches to jego teren. - Jego uwaga przeskoczyła na nieprzytomną trójkę. - Nie chcę też czekać na rozwiązanie sprawy. Skoro Segunda jest w to zamieszana... jest silną sojuszniczką. Nie można zmarnować tej okazji. - Baium rozsiadł się wygodniej, sięgając do swojej grzywy i przerzucając ją sobie na nogi jak kocyk. - Wypocznijmy zatem. Gdy odzyskamy siły, wyruszymy na poszukiwanie Obserwatora. -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 14:13, 14 Sie 2021    Temat postu:



- To dobry plan, Baium. - Stwierdziła prosto. I rzeczywiście. Zaczęli odpoczywać. Wśród pustych piasków pustyni, kompletnej ciszy i świecącego księżyca. Cisza taka mogła trwać moment, ale mogła też trwać kilka godzin. Po tak ciężkiej walce ciężko było to stwierdzić. Jednak reszta zaczęła czuć się nieco lepiej, a sama Vivian w końcu otworzyła swoje usta.

-Jestem Łowcą. Poluje na silne ofiary. Jestem protoplastą tego, co wszyscy nazywacie wokół Espadą. Król oraz poprzednia dwójka są zupełnie inną personą niż mogłam się spodziewać. Cara nie żyje, a obserwator dawno zapomniał o swoim celu. A ja straciłam swoje umiejętności przez chęć zemsty. - Cały czas mówiła to nie wpatrując się w Baiuma - Czasem zastanawiam się, po co to wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 0:01, 15 Sie 2021    Temat postu:



Przez ten czas Baium milczał, przeczesując swoją grzywę palcami. Nie miał tego w nawyku... chociaż ciężko powiedzieć o jakimkolwiek nawyku będąc arrancarem od zaledwie tygodnai? Możę dwóch. Czas niewiele dla niego znaczył. Co się liczyło to zaspokajanie instynktów, takich jak potrzeba...

...łowienia.

Na to słowo zareagował, gdy w tym samym momencie Vivian wypowiedziała je w podobny sposób. Uchylił powieki, kierując szkarłatne oczy na ex-spadę. Nie odpowiadał jej przez dłuższą chwilę, ewidentnie trawiąc jej słowa. - Aby przetrwać. - Odparł krótko, spoglądając na dochodzących do siebie Taurosa i Avianę. Pipun spała w najlepsze, ale ona jest wyjątkiem. - Bo kto przetrwa, ten może żyć. - Spojrzał przed siebie, prostując nogi i stukając stópką o stópkę. - Czy zastanawiałaś się też nad tym jak czułabyś się po spełnieniu tego co chciałaś osiągnąć? - Zapytał, brzmiąc tonem czystej ciekawości. Może też chciał popchnąć Vivian do czegoś czego sam nie umiał określić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 11:08, 15 Sie 2021    Temat postu:



Ta bez większego zastanowienia zdołała odpowiedzieć sprawnie - Tak. Myślałam,że będę się czuć tak samo jak teraz. Bez celu. Choć przetrwanie jest takie proste. Kiedy byłam pustym pożerałam innych bez większego opamiętania. Właściwie do czasu, kiedy stałam się Adjucasem. - Zerknęła na Baiuma - Teraz wszystko jest... Inne. Baium. Czy kiedy to się skończy, będziesz mógł... - Spytała się całkowicie szczerze - Nie. Zapomnij o tym. Nie poddam się tak łatwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 22:26, 15 Sie 2021    Temat postu:



Ta rozmowa wydawała się Baiumowi bardziej niż interesująca. To był chyba pierwszy raz jak rozmawiali w ten sposób. Maluch wysłuchał Vivian, w chwili zawahania jej wypowiedzi unosząc ciekawsko brwi, jednakże wraz ze zmianą jej zdania, uśmiech Baiuma przybrał na zadowolonej barwie. - Jesteśmy Pustymi. Esencja naszego istnienia jest walka i spór, starając się wypełnić jakąś pustkę. -

Tutaj spojrzał w kierunku Aviany i Taurosa, którzy teraz przesiadywali w kącie, skierowani twarzami do siebie i doglądając wzajemnie z pewną dozą cichej czułości w ich gestach. - Może to i dobrze? Dzięki temu nie popadamy w stagnację, a każdy znajduje swój własny sposób na nieskończone wypełnianie pustki. - Uśmiechnął się do dwójki zaabsorbowanej sobą. Z kolei Pipun przekręciła się na drugi bok, lubiła leżeć na prawym - to był dobry znak.

Baium wrócił uwagą do Vivian. - Przyznam, że cieszy mnie twoje podejście, bo "to" się nigdy nie skończy. Zawsze będziemy mieli co robić, a w grupie jest raźniej i efektywniej. - Skrzyżował łapki na klatce piersiowej, unosząc wysoko głowę i gładko się uśmiechając. Z dumą nawet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 9:41, 16 Sie 2021    Temat postu:



- Huh. - Stwierdziła krótko Vivian - Wypełnianie pustki, mówisz. Zastanawiam się, tylko, jak ostatecznie taka pustka może zostać wypełniona...
Spojrzała się na Baiuma. W tym momencie poczuł on, że Vivian ma zamiar go zaatakować. Prosto w głowę, sięgając po swoją broń. Przebić go i ponownie zająć jego miejsce. Ale ewidentnie jeszcze tego nie zrobiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin