Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rosalie #9 - Just a little
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 1:43, 05 Lut 2021    Temat postu:

- Miło było cię poznać, Hachigo! Do zobaczenia, kapitanie Mayuri! - pożegnała się z nimi, nie puszczając ciemnowłosego Shinigami. Uśmiechnęła się i odetchnęła z ulgą. - Fakt, mogło być gorzej... chociaż zdziwiłam się jak mnie złapał za włosy. - przyznała, unosząc głowę by zerknąć na jego twarz. - Hmm~ To gdzie dalej, panie Shinigami? - zapytała się, owiewając go swym wisteriowym zapachem. Przyjemnie było tulić jego ramię, wciskając je między jej biust. - Idziemy dalej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 13:55, 05 Lut 2021    Temat postu:



- Umm... - Spojrzał się na to, jak Rosa łapię go za ramię nieco skonsternowany. Patrzył się na nią zawstydzony, nie za bardzo wiedząc co może powiedzieć - Um... Tak.. Coż... Myślę, że możemy udać się dalej. Um... Gdzie pani się chciałaby... Jeszcze udać? - Zerknęła na nią, jak się tak tuli - W-Wszystko w porządku?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 14:08, 05 Lut 2021    Temat postu:

Puściła go nieco, ale pozostawała blisko. - Gdzie... Hm... gdzieś, gdzie są kwitnące drzewa! - poprosiła, uśmiechając się. - I... tak. Chyba tak. I Rosa wystarczy. - nie musiał jej tytułować. - Kapitan Mayuri mnie dość zaskoczył.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 17:04, 05 Lut 2021    Temat postu:



- Kwitnące drzewa... - Zastanowił się - Hmm... Chyba znam takie miejsce. - Powiedizał ruszając po raz kolejny - Tak. Kapitan dwunastego oddziału jest bardzo ekscentryczny. Ale nie skrzywdziłby cię... bez twojej zgody. - Pomyślał przez chwilę. - Czy jakoś tak to szło, Rosa... - Przełknął te ostatnie słowa, patrząc się na nią tak trochę głupio. - Jakoś isę przyzwyczaję do nietytułowania cię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 17:34, 05 Lut 2021    Temat postu:

Klasnęła w ręce, ucieszona. - Świetnie! Poza tym to chyba tylko fair, skoro ja cię nazywam Hisagi. - posłała mu uśmiech, zapamiętując co powiedział o Mayurim, chociaż nie do końca w to wierzyła. Może innych Shinigami i się pytał, ale reszty... no, ale nie przyszła tutaj myśleć o nim! - Każdy oddział się w czymś specjalizuje, tak? W czym twój jest dobry? - zaciekawiła się. - Idziemy? Chcę zobaczyć kwiaty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 19:13, 05 Lut 2021    Temat postu:



- Hmm... Racja, co prawda to prawda - Skomentował jej słowa na temat imienia - No dobrze, Rosa... - ewidentnie chciał dokończyć, lecz nie wydawało się, by miał skończyć - Rosa. Ruszajmy. - Wskazął jej zakręt, w który mają się udać. - Tak. Mniej więcej wygląda to tak, że każdy oddział jest w czymś wyjątkowy. Ale koniec końców w większosći przypadków wygląda to bardzo podobnie. Zostajemy wzywani do likwidacji Pustych, rozdzielamy i się i mamy przydzielone konkretne dystrykty. Niekiedy niektórzy Shinigami oddelegowywani są do rutynowych patroli i poszukiwań. My, porucznicy i kapitanowie w większosći zajmujemy się papierkową robotą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 19:19, 05 Lut 2021    Temat postu:

Ruszyła za nim lekkim krokiem, ciesząc się, że pokaże jej kwiaty. - Więc...? Nie odpowiedziałeś, w czym twój oddział jest dobry. - drążyła dalej. - I ah, to musi być dość monotonne zajęcie na co dzień. W Hueco Mundo jest zdecydowanie mniej dokumentów. - zaśmiała się cicho, próbując sobie w ogóle wyobrazić Grimmjowa z kolumną dokumentów do wypełnienia. Zapewne rozszarpałby by je i jeszcze po nich poskakał. - Ale hm... rozmowa z tobą, z wami generalnie, Shinigami, sprawia, że zaczynam się zastanawiać co by było gdyby moja dusza była oczyszczona. Nie żeby to miało nastąpić w najbliższym czasie, mam nadzieję, ale... - spojrzała się w niebo i przysłoniła oczy dłonią, wpatrując się chwilę w słońce. - Ah, nieważne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 19:30, 05 Lut 2021    Temat postu:



- W niczym szczególnym. Jesteśmy... Normalnym oddziałem - Przyznał - Kiedyś, za czasów kapi... za czasów Tousena wydawało mi się, że jesteśmy kimś specjalnym. Ale w rzeczywistości po prostu zajmujemy się tym co wszystkie oddziały - Wyjaśnił pokrótce - Heh, U pustych rzeczywiście nie wyobrażam sobie prowadzeniu biurokracji, to wygląda i brzmi dziwnie.
I choć zerknął na nią, kiedy ta zastanawaiała się na temat oczyszczenia - N-nie martw się. Nikt tu chyba nie ma zamiaru tego robić tobie... Tak mi się to wydaje. - Odparł - Ale... No cóż... zapewne trafiłabyś do Rokungai... i tam byś spędziła większość życia. Nie pamiętałabyś nic z czasów Hollowa. Mogłabyś nawet wyglądać nieco inaczej. -nieco przymrużył oczy, jakby lekko posmutniałł - Ale tak. To sprawa na kiedy indziej. I nie na teraz. Patrz, widzisz? Tam idziemy. - wskazał jej na niewielką polanę otoczoną niewielkim murkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 19:36, 05 Lut 2021    Temat postu:

Wysłuchała go ze zrozumieniem, kiwając lekko głową. - Rozumiem. Nie ma nic złego w chęci bycia specjalnym. Przynajmniej dopóki ktoś nie zdepcze twojego mniemania o sobie. - westchnęła cicho. Potrząsnęła zaraz głową, wzruszając ramionami. - Jeśli mam być szczera to wolałabym umrzeć z ręki jakiegoś Shinigami niż Quincy. Przynajmniej potem nie ma tej... pustki. - jej głos zrobił się cichszy, jakby sobie przypominała dotychczasowe życie i ewidentnie coś ją trapiło. Nie chciała się tym jednak dzielić i skupiła się na polance.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 21:33, 05 Lut 2021    Temat postu:



- Tak... W tym przypadku byłabyś rzeczywiście... Nie nie. Lepiej o tym nie myśleć. Po prostu to prowadzi do bardzo nieprzyjemnych myśli, Rosa. - Zerknął na nią zmieszany - Ale spokojnie. Naprawdę nikt tu nie chciałby cię zabić ani nic z tych rzeczy, czyż nie? - Spytał się.
Polanka była całkiem ładna. W oddali dało się usłyszeć dźwięk płynącej wody, a wokół dało się zobaczyć sporo kwiatów rosnących na drzewach. Pojedyncze z nich upadały przy lekkim powiewie wiatru, dzięki czemu to miejsce wydawało się nieco bardziej melodyjne.
- Oho, nie jesteśmy sami - Pokazał jej na jegomościa stojącego na środku.
A przy nim stał sobie mężczyzna. Wysoki, dostojny, bez skazy na twarzy. Miał całkiem długie, ciemne włosy oraz obojętny wyraz twarzy. Miał kapitańskie Haori z wyrytą ,,6" na plecach. Stał tak i wpatrywał się w kwiaty w zamyśleniu.
- To kapitan Kuchiki - Szepnął do niej - Możemy iść gdzie indziej jak chcesz.





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 21:38, 05 Lut 2021    Temat postu:

Pokazała mu mały uśmieszek. - Oh, wiem. Głośno myślę, nie przejmuj się. - powiedziała, machając lekko dłonią. Widok kwiatów był jak balsam na zbolałą duszę kobiety i wybiegła nieco do przodu, łapiąc w jakimś dziecięcym geście kwiat zwiany z drzewa. Rozchyliła ręce, przyglądając się delikatnym płatkom z lekkim, równie delikatnym uśmiechem. Mężczyzna na polance jej nie przeszkadzał. Mogli podziwiać kwiaty obydwoje. - Zostańmy tu chwilę. - poprosiła, muskając palcem kwiatek w dłoni. - Podoba mi się tu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 21:56, 05 Lut 2021    Temat postu:



Usta mu się podniosły w radości na informcje o tym, by się nie przejmował tymi słowami - W porządku, zostańmy tutaj na chwilę. - Po czym Hisagi sobie usiadł przy jednym z drzew patrząc na Rosalie - Widzę podoba ci się w tym miejscu. Ła-... Ładnie ci tutaj. - Powiedział z lekkim zawstydzeniem.


Ten drugi mężczyzna zerknął sobie na Rosalie, przez moment ją obserwując.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 22:14, 05 Lut 2021    Temat postu:

- Dziękuję! To dużo znaczy! - zaśmiała się, okręcając się z furkotem spódnicy, wirując wśród kwiatów. Kwiaty wprawiały ją zawsze w rodzaj nostalgii pomiędzy czystym szczęściem a łagodnym, akceptowalnym smutkiem. Skoczyła lekko by złapać kolejny kwiatek, który łagodnie wirował w powietrzu, uśmiechając się ze szczęścia. W tym momencie była naprawdę zadowolona - sprawy Hueco Mundo, Quincy, Shinigami, Puści, ona sama, to wszystko malało w porównaniu do spokoju, jakim napełniał ją widok kwitnących roślin. Ostrożnie wsunęła złapane kwiatu do kieszeni, na pamiątkę, i wysunęła rękę by delikatnie pochwycić kolejny. Nawet nie wiedziała kiedy zaczęła nucić, widząc tylko swój mały, chwilowy raj.


( https://www.youtube.com/watch?v=PfxTLbf192g o to to )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 23:50, 05 Lut 2021    Temat postu:

Rosalie mogła nie myśleć o tym całym zamieszaniu. W oddali mogło to wręcz wyglądać na taniec pośród opadających kwiatów. Piękna blondynka, która łapała pojedyncze płatki obserwując i zachwycając się okolicą. Cała ta sceneria była melancholijna, prosta, cicha, bez żadnych zmartwień. Ach... Gdyby tak żyć tutaj cały czas. Zapomnieć o wszystkim, co się dzieje wokół. Naprawdę cudownie. Mogła też zaobserwować, jak w oddali powolutku słońce będzie zachodzić. Jeszcze trochę i będzie nastawać zachód słońca.
I kiedy wpatrywała się łapiąc kwiatki mogła zauważyć, jak kapitan zbliżył się do niej. Stał nieruchomo, niczym głaz obserwując zachodzące słońca. Nie wydawał się agresywny. Jego wzrok wyglądał na nieco obojętny, ale zapytał się jej
- Czy naprawdę musi to tak wyglądać? - Zapytał się melancholijnym, niskim głosem - Że po każdym dniu następuje czarna noc?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 0:01, 06 Lut 2021    Temat postu:

Muśnięcie płatków na jej skórze były jak delikatne pocałunki i Rosa zamknęła na moment oczy, pozwalając by wiatr rozwiał jej włosy i wplątał w nie kwiaty. Gdzieś w środku jej gardła zabąbelkował śmiech, ale nigdzie nie uciekł, przytrzymany przez nucenie. Uniosła dłoń do włosów, wsuwając kwiatek między złote pasma, okręcając się zaraz ponownie, furkocząc spódnicą. Faktycznie, jej ruchy wyglądały niczym taniec elfiej królowej, cieszącej się pięknem swego królestwa. Przystanęła gdy nieznany jej kapitan zbliżył się, zadając jej pytanie. Przyglądała mu się chwilę nim przeniosła wzrok na drzewa, dokańczając spokojnie nucenie. Dopiero wtedy odezwała się melodyjnym, szczęśliwym głosem niczym mały promyczek szczęścia przy tak smutnym pytaniu. - Ale po każdej nocy następuje dzień. Nic tego nie zmieni. - wyciągnęła dłoń, pozwalając by kolejny kwiat wylądował na wierzchu jej dłoni. - Myślę, że to jest ważne, ten cykl. Nie można wiecznie trwać w nocy i smutku, ale nie można też wiecznie trwać w słońcu i szczęściu. Wszystkie emocje i wszystkie chwile są ważne. - przesunęła rękę w jego stronę, oferując mu kwiatek. - Noc to moment na refleksję i wyciszenie. Ale, panie Shinigami, dla ciebie zawsze wstanie słońce. - uśmiechnęła się bez ironii, miło, szczerze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin