Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rosalie #13 - Power Month
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 13:54, 06 Gru 2021    Temat postu:

- Jeszcze jeden wrzask i wyrwę ci język a potem wepchnę ci go do gardła. - odwróciła się do Miecza z uśmiechem, machając lekko dłonią. Gdy Burza do niej podszedł przyjrzała mu się uważnie nim klasnęła w dłonie. - Nigdy nie walczył? To ci dopiero ciekawostka! Chodźmy go poznać! - dziarskim krokiem chciała ruszyć do ostatniego Pustego. Zaczynała ich mieć dość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 18:02, 06 Gru 2021    Temat postu:

- Hehehe... - Odpowiedział Miecz, na co Ikra tylko jęknęła
- Ale ty jesteś upierdliwy miecz. Gdyby nie Rosalie, zabiłabym cię tu i teraz.
Latarnia się nie odzywał.
Burza natomiast odpowiedział zainteresowanej - Ale nadal jest Vasto Lorde.

I tym sposobem dotarli do siedziby ostatniego pustego. - Tym razem była to niewielka góra z tronem na szczycie. Nic na Rosalie nie wyskoczyło, nic jej nie zaatakowało. Na powitanie Twarz wstał i ukłonił się Rosalie. Jego oczy zastępywały rogi, a jego uśmiech był złowieszczy, jakby był wpisany w jego jestestwo. nie nosił pokaźnych ubrań, ale biła z niego zdecydowanie inna aura nić od pozostałej czwórki. Niekoniecznie silniejsza od Rosalie... Tylko bardziej... Złowieszcza.
- Miło mi poznać kolejnego pustego w Ciernisku. - Powiedział skłąniając się w jej stronę - Nazywam się Agellio, choć wołają na mnie tutaj Twarz.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 18:11, 06 Gru 2021    Temat postu:

Rosa, nadal zakrwawiona po walce z Mieczem, pomachała do nowego Pustego. - Ja jestem Rosalie. Słyszałam, że jesteś ostatnią osobą, którą muszę przekonać do pomocy z wydostaniem się stąd. - powiedziała przyglądając się Pustemu uważnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 19:06, 06 Gru 2021    Temat postu:




- Cóż, mamy tutaj niewielu mieszkańców, reszta zostałą zabita przez pozostałych. - Odpowiedział - Dlatego jestem niesamowicie rad, że mogę spotkać nową twarz. - Wydawać by się mogło, że on również obserwuje ją bacznie i uważnie - CHcesz wydostać się stąd? Interesujące. I zebrałaś już czwórkę pustych, którzy pomogliby ci w tym zadaniu? I przybyłaś do mnie, bym również tego dokonał, czyż nie? - Powoli zaczął schodzić ze swojego wzgórza - Powiem szczerze, brzydzę się walką. Jeśli bałaś się, że rozwiąże ten konflikt siłowo, nie masz się czego obawiać. Przelew krwi jest bezsensowny. Jak samozwańczy król Hueco Mundo, Barragan, hm?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 19:24, 06 Gru 2021    Temat postu:

- Na Króla Dusz, naprawdę z was antyki. - skomentowała biorąc się pod boki. - Barragan nie żyje, Agellio, i to od dawna. Nie chcę marnować czasu, więc... czy chcesz ze mną współpracować czy może wolisz tu zostać?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:25, 07 Gru 2021    Temat postu:



- Współpracować? Ach, jakże rzadkie słowo w naszym świecie, świecie pustych. - Ewidentnie dobrze się bawił - Ale dobrze. Nie zamierzam oponować. Jestem niezmiernie ciekaw, jak masz zamiar poradzić sobie z władcą Cierniska. - Zbliżył się do piątki - Możemy zatem ruszać, czyż nie?
Burza kiwnął i - jeśli nie było żadnej opozycji to ten zaczął ich prowadzić. A twarz odezwał się ponownie - Władca Cierniska jest niewyobrażalnie potężny. Jak masz zamiar walczyć z kimś, kto może cię zabić samym spojrzeniem i dotknięciem, hm?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 10:38, 07 Gru 2021    Temat postu:

Miała ich już dość. Banda starych Pustych, uwielbiająca powtarzać jak to nie umieją współpracować i że Cierniska nie da się pokonać, siedząca latami na tyłkach w żałosnej stagnacji.
Szła obok Latarni, osobnika, którego chyba najbardziej lubiła i tolerowała z całej tej zgrai. Na zaczepkę Twarzy uśmiechnęła się promiennie. - Jeju, naprawdę tak umie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 16:54, 07 Gru 2021    Temat postu:



- Być może. - Stwierdził Twarz - Wszyscy, którzy spotkali go osobiście nie są już tutaj z nami. Ach, może oni też łączyli się w drużyny tak jak i ty i polegali, bo puści po drodze zabijali się nawzajem. Co by było, gdyby cała nasza piątka w obrębach strachu rzuciła się na ciebie? Dalibyśmy radę? - Jego słowa były ewidentnie przesiąknięte jadem, jakby chciał tylko podsycić konflikt, który tlił się w Rosalie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 17:28, 07 Gru 2021    Temat postu:

- Mou, to skąd wiecie co umie, skoro nikt nie widział? - i machnęła ręką jakby chciała powiedzieć "eh, i tak nie dacie rady". - Straszna menda z ciebie, wiesz? Spotkałam wiele osób jak ty, a co najlepsze, nawet nie jesteś najbardziej irytującą osobą. Z czego wynika ten jad, hmm~? Z uczucia, że jesteś lepszy? A może właśnie w drugą stronę, mały, zakompleksiony i żałosny Pusty, o którym nikt nie pamięta, o którym nikt nie słyszał, próbuje teraz sobie poprawić humor i zreperować ego wypluwając te swoje wokalne wymioty w nadziei, że może nastąpi jakaś nirwana bo przecież jeśli ty czegoś nie możesz mieć to cała reszta też nie powinna. A może jesteś tą osobą, która podjudza innych z zazdrości i szczuje ofiarę innymi, a gdy dojdzie do walki to chowa się pod piasek bo przecież nic nie zrobił ani niczego takiego nie powiedział...~? Daj spokój, jestem młodsza od ciebie, ale nie jestem głupia. - ton jej głosu był niezwykle słodki i śpiewny, a zapach wisterii rozchodził się od jej osoby. - Jeśli nie chcecie ze mną współpracować to proszę, możecie iść. Nie będę was zatrzymywać, nie będę się na was rzucać. Ktoś chętny na wykonywanie brudnej roboty Twarzy? Bo jak sądzę tak sobie radziłeś cały ten czas skoro nie walczyłeś. Wykorzystywaniem innych i manipulacją, zdjęłabym czapkę z głowy, ale kapelusze mi nie pasują, sam widzisz. Ale widzisz, Twarzo, poznałam osobę, która manipulowała innymi całe swoje życie. I wiesz jak skończył? Siedzi zamknięty i zapieczętowany całe dnie i noce w samotności. Także uprzejmie połknij swoje słowa jeśli nie chcesz kiedyś połknąć swoich zębów.
Jakby świat nie był pełen takich osób jak Twarz to byłby o wiele lepszy.
Zdecydowanie uprzejmiejszy, to przynajmniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 17:46, 07 Gru 2021    Temat postu:




Słowa Rosalie nie wywołały u twarzy ani trochę smutku, złości czy też zirytowania. Wręcz przeciwnie. Jej słowa były dla niego niczym muzyka dla uszu. Rozpływał sie w każdym słowie, pełen uśmiechu i zadowolenia, jakby dokładnie o to mu chodziło. - Dokładnie taki jestem. Bezczelny, pełen pożałowania i żałosny pusty, który potrafi tylko i wyłącznie podjudzać innych, by wykonali za mnie robotę. A jednak, koniec końców, wylądowałaś w tym samym miejscu co ja. Czeka cię taki sam koniec. My też jesteśmy samotni. Dlaczego więc zrównujesz mnie i ciebie? Ach, może dlatego, że w głębi serca doskonale wiesz, że jesteś równie żałosna co ja? - Bawił się doskonale - Dowartościowuje się siłami innych, bo sam nie posiadam żadnych zalet. Wykorzystuje innych, patrze, jak walczą ze sobą, obserwuje kto przegra, a na koniec pożeram obu. Oboje polegamy na innych, Rosalie. Ty tylko pragniesz ocalić tych, których kochasz, bo nie jesteś w stanie bez nich żyć. Ja natomiast pragne zostawić wszystkich w rozpaczy, bo nie jestem w stanie bez nich żyć. Czy to oznacza, że jesteśmy tym samym, ale po dwóch stronach? Koniec końców twoje istnienie doprowadziło cię tutaj, na sam koniec do Cierniska, gdzie wszyscy będziemy gnić w nieskończoność, bo nie masz możliwości pokonać władcy Cierniska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 17:52, 07 Gru 2021    Temat postu:

Rosa spojrzała się na niego i pociągnęła nosem. Uniosła swój ogon by udać, że ociera łzę i pokręciła głową z politowaniem. Nie odzywała się dalej, nie chcąc marnować niepotrzebnej energii na takie durnoty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 19:21, 07 Gru 2021    Temat postu:



Kiedy tak szli wgłąb tego miejsca Rosalie mogła zaobserwować, że wszelakie budynki, skały czy cokolwiek co wydobywa się z ziemii powoli zanika. Pozostała tylko i wyłącznie jednolita podłoga wytworzona z piachu. Puści tak szli we względnej ciszy, ale Twarz odezwał się ponownie
- Przerwałaś rozmowę bo boisz się, że mam rację? A może uważasz, że to wszystko jest bezsensowne, że po prostu staram sie ciebie sprowokować, byś zrobiła coś nieodpowiedzialnego? Być może. Ale może skłoni cię do rozmowy fakt, jeśli bym ci powiedział, że Veil już nigdy cię nie zobaczy, bo tutaj nie wrócisz? Tak samo jak Ishida.
Burza tylko zerknąl na Twarz i odpowiedział mu - Twoje usposobienie jest pożałowania godne. Reprezentujemy siłę, nie oszustwo.
Latarnia kiwnął głową.
Miecz, chyba w obawie o fakt, że Rosalie go zabije nie odpowiedział.
Ikra za to się odezwała - A ja nie wiem. Twarz ma trochę w tym racji. Może Rosalie nieco się boi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 19:44, 07 Gru 2021    Temat postu:

Rosa zatrzymała się na moment gdy wspomniał o Veilu i Ishidzie, ale zaraz ruszyła dalej lekkim krokiem. - Tylko niesamowity głupiec się nie boi. Strach jest nieodłączną rzeczą w życiu Pustych. Nie wiem co to za odkrycie, że posiadam tę emocję. Każdy z was ją ma. - wzruszyła ramionami. - Strach przed degradacją, przed byciem zjedzonym, przed walką czy że zabije cię Shinigami to codzienność Pustych. Ale są też inne rodzaje strachu. Ktoś boi się otwierać, ktoś inny boi się samotności. Myślicie, że to słabość, bać się?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:55, 07 Gru 2021    Temat postu:



- Nie. Strach jest naszą natualną rzeczą. Boimy się być słabi, boimy się być tym, kim jesteśmy, boimy się porażki. A skoro ty również się boisz i obawiasz, to dlaczego brniesz do przodu? Haaa... Co jeśli ci powiem, że walka z władcą cierniska rozpoczęła się już dawno temu? - Uśmiechnął się szyderczo - A ty tę walkę przegrywasz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 0:02, 08 Gru 2021    Temat postu:

- Bo nie chcę stać w miejscu z moim życiem. Co mi po życiu spędzonym w jaskini na smutku i lęku? Nie chcę tylko przeżyć, chcę żyć. - Rosa złapała się łapkami za plecami i wychyliła się lekko w bok. - Czemu, ty nim jesteś? - wzruszyła lekko ramionami, przypominając sobie, że w sumie byt też ją nabrał. Ponieważ jej długa grzywa zasłaniała jej ręce zaczęła ładować Cero - wolniej, ale dokładniej by nikt z zebranych go nie wyczuł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin