Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Baium #4 - Cisza po burzy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 9:35, 08 Gru 2019    Temat postu:



O... jaki dociekliwy się zrobił - pomyślał Baium. Dobrze maskował to co myślał, wykorzystując swój atut niewinnego, łatwego do zlekceważenia dzieciaka. Z uśmiechem odparł. - Przy jej narodzinach jako arrancar. Wkrótce po tym wykazywała bardzo łagodne nastawienie. Ja i Vivian chcieliśmy zapolować na to kim była, zaś w trakcie starcia jej maska została uszkodzona. To kim okazała się po przemianie sprawiło, że nie widzieliśmy sensu w kończeniu polowania. Zamieniliśmy kilka zdań, podziękowała nam i udała się w swoją stronę mówiąc, że chce nacieszyć się sobą. - Ubrał ładnie w słowa.

I tu sam nie wiedział czemu tak... ekonomicznie dawkuje prawdę o Filippie. Posiadał cenne informacje i w teorii i praktyce nie stało nic na przeszkodzie by powiedzieć wszystko ze szczegółami. Mimo to czuł coś, czego nie umiał teraz wyjaśnić. Chciał uszanować ją jako piękną, nieuchwytną zdobycz, tę, która godnie zakończyła żywoty oddanych łowców-pustych, a niektórych powołała do zostania arrancarami, stając się... jak to sama mówiła "czymś pięknym i nowym", a te słowa zapadły mu w pamięci.

Gdyby powiedział wszystko, prawdopodobnie nie skończyłoby się tylko na obserwowaniu jej działań, a mogliby chcieć ją pojmać by tworzyć kolejnych arrancarów, zmuszać ją do tego. To nie byłaby wolność jakiej pragnęła, a Baium cenił tę wartość, gdyż to była jedna z podstaw działania jego watahy - każdy mógł wybierać co chce zrobić, podążać za nim, walczyć z nim, odejść od niego, przyłączyć się na nowo. Bo wolność wyboru pokazywała kim tak na prawdę się jest.

Mały arrancar zagubił się na ten moment w myślach, spoglądając na Decimę w sposób jaki robiłaby to nawiedzona lalka. Uśmiechnięty, wzrok wbity prosto w oczy rozmówcy, zastygnięty głęboko na skupieniu jego jestestwa... Ładny wizualnie, ale przenikliwy mentalnie. Może i był mały, ale czuł, że jest w nim potencjał, którego nawet Dziesiątka mógłby się obawiać. To jest, o ile go maluch w sobie odkryje i doszlifuje. - Czy jest coś jeszcze co chciałbyś wiedzieć? - Wreszcie zamrugał, a jego spojrzenie stało się nieco mniej uroczo-upiorne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 12:13, 08 Gru 2019    Temat postu:



Decima w tym momencie nie rozumiał przemyślen Baiuma. A to, co działo się w jego głowie nie było raczej wiadome dla młodego Fraccion. Patrzył się uważnie na niego słuchając jego wywodu. By po jego ostatnim pytaniu zadać... kolejne, mniej wygodne
- Gdzie teraz jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 14:53, 08 Gru 2019    Temat postu:



- Nie wiem. - Odparł szczerze, zadowolony nawet z tego, że nie wiedział gdzie ona jest. - I poprzedzając, nie wiem też gdzie mogła się udać. Jest wolnym arrancarem, chodzi gdzie będzie chciała. Z resztą... proponowałem jej przybycie do Las Noches i przedstawienie się Tier, ale ona nie była tym zainteresowana. - Wzruszył ramionami, nie odciągając spojrzenia ani na trochę od Decimy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 15:37, 08 Gru 2019    Temat postu:



- Rozumiem. W takim wypadku nie będę cię dłużej zatrzymywał. Powodzenia w podróży, Baiumie.

I nie czekając na jesto odpowiedź odwrócił się plecami do niego i udał się spokojnym krokiem we własną stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 17:43, 08 Gru 2019    Temat postu:



Dalej trzymając książkę, poluzował uchwyt by pomachać dłonią Decimie. - Nie ma problemu, dzięki! - Ukłonił lekko głową i zakręcił na pięcie. Zrobił kilka kroków w swoją stronę, zerknął za siebie na oddalającego się Espadę. Uff... odetchnął i skoczył sonido kilka razy w głąb kompleksu, by oddalić się czym prędzej.

I tak sobie szedł, gapiąc się na swoje stópki. Fakt, nadal to są puści, nadal mają swoje nawyki i zachowania, nie zawsze takie przyjemne jakby mógł oczekiwać... czasem trochę nudne. Przynajmniej Avianna, Tauros i Pipun wydawali się być bardziej przystępni. No ale... szedł dalej, mając tylko nadzieję że nie wpadnie na Tres.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:24, 08 Gru 2019    Temat postu:

A zatem Baium sobie ruszył dalej po Las Noches, w celu spotkania się z kimś kolejnym. Ach. Ten dzień był zdecydowanie cudowny. Avianna i spółka była bardzo pewno zadowolona, ale to była historia Baiuma.
A ten zaś wpadł... Na kogoś ciekawego. Nieznanego. Przemierzając Las Noches, w końcu mógł usłyszeć... gruchanie? No dosłowie
- Ghuuuu Ghuuu.... - Głos dobiegał zza jednej z kolumn - Ghuu...
A za niej wyjrzała... Arrancarka. Cała biała, z dwoma świdrowłosami na głowie
- Ghuuu.... - Zamrugała w jego stronę.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:34, 08 Gru 2019    Temat postu:



No to sobie dreptał, lecz kiedy usłyszał gruchanie, jego kroki spowolniły. Kolejne odgłosy sprawiały, że szedł coraz wolniej aż do momentu kiedy zatrzymał się całkowicie. - Ghuu? - Zapytał, przechylając łepek w bok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:43, 08 Gru 2019    Temat postu:



- Ghuu.... - Dziewczyna pokiwała głową i wyszła całym ciałem zza kolumny. Wydawała się przestraszona, ale i ciekawa - Ghuuu... - Nie podchodziła do niego - Nowy... Arrancar... Ghuu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:51, 08 Gru 2019    Temat postu:



- Ghuuu ghuu! Owszem! Na imię mi Baium, jestem fraccion Octavo. - Skłonił główką na powitanie. Też nie podchodził, a obie jego ręce dalej trzymały książkę dociśniętą do torsu. To był teraz jego mały skarb. - A ty? Kim jesteś? - Przechylił głowę na drugi bok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:55, 08 Gru 2019    Temat postu:



- Ghuu.... - Przekrzywiła głowę niczym gołomp - Felicia... Fraccion Ghuu... Primery... -Wtem coś ją olśniło - Baium! Ghuuu! Baium! Medalion o tobie mówił! Ghuuu! Jesteś tym miłym fraccion, Ghuuu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:57, 08 Gru 2019    Temat postu:



Otworzył szerzej oczy, a uśmiech sam wyskoczył na jego usta. - Medalion! Uprzejmy Espada! - Zrobił drobny krok do przodu, zapominając się na moment. - Miło mi poznać. Zabawnie mówisz, ale lubię jak brzmisz... Ghuu! - I ponownie się wyszczerzył, rozluźniając się bardziej w obecności arrancarki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:06, 08 Gru 2019    Temat postu:



- Ja też! Ghuuu! Medalion opowiadał o tobie, a ja chciałam cię spotkać, Ghuu! Nowy Arrancar! Powiedz no, Ghuu, co potrafiiisz? Co robisz? Ghuuu...
Wydawałą się bardzo zainteresowana jego osobą. Nie robiła żadnych kroków, ale uśmiechnęła się szczerze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:13, 08 Gru 2019    Temat postu:



No! Wreszcie ktoś o podobnym nastawieniu. Wystawił przed siebie książkę, pokazując okładkę Felicii. - Wszystko! To znaczy... będę czytał książkę, a tak w ogóle to zwiedzam Las Noches bo mi Vivian pozw... ee... zasugerowała bym to zrobił, tak. - Po czym książka trafiła w bezpieczne objęcie Baiuma. - A co ja potrafię? Huhu... jestem szybki. - A ostatnie słowo zaakcentował głośnym szeptem, dygając brewkami do góry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:30, 08 Gru 2019    Temat postu:



-Szybki? Ghuuu.... Ja nie jestem szybka, ale potrafię się dobrze kryć! Ghuuu! - i rzeczywiście, niczym kameleon wtopiła się w tłum bez problemu. Nie zniknęła, widział ją, ale była taka... rozmyta. Pomachała ręką do niego i odezwała się- Ochh... Jaka jest Vivian... Ghuuu? Miła? Jak Medalion?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:48, 08 Gru 2019    Temat postu:



- Whouaaa! - Zawołał chłopak, robiąc wielkie oczy gdy tylko panienka zmieszała się z otoczeniem. - Rety! To może być bardzo pomocne. Kiedy używałem swojego ressurection czułem, że jak odpowiednio się skupię to również mogę zacząć zanikać... ale potrzebuję to jeszcze poćwiczyć. - Mimo to zastukał łapkami o okładkę książki, jakby bił brawo Felicii. Zaś zapytany o Vivian namyślił się krótko. - Powiedziałbym, że na pewno nie jest niemiła... ale bardzo spokojna i opanowana. Nigdy nie widziałem jej rozgniewanej, ale nie ma co liczyć na ciepły uśmiech. - Dygnął ramionami do góry, uśmiechając się nieco krzywo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 6 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin