Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Baium #4 - Cisza po burzy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 22:23, 11 Gru 2019    Temat postu:



A rączka zareagowała na piątkę, wprawiona w ruch. Baium pierwszy raz zobaczył taki dziwny gest, aż zbliżył dłoń bliżej swojej twarzy, gapiąc się na łapkę jakby właśnie dostał coś cennego ale ciężkiego do zrozumienia jak to działa i do czego się to używa. Mimo to lekkie mrowienie na powierzchni skóry które po krótkiej chwili przeminęło, było dla małego arrancara powodem do szerokiego uśmiechu. - Ah, rozumiem, rozkaz rzecz święta. W takim razie twoja propozycja bardzo mi odpowiada. O ile będę miał czas, z chęcią go spędzę z tobą... a może nawet poznasz moich towarzyszy, którzy również niedawno stali się arrancarami! - W takim wypadku zaczął powoli dreptać w kierunku w którym oryginalnie zmierzał, powoli wymijając Felicię. - Gdzie w takim razie będę mógł cię znaleźć, jeżeli nie będziesz miała żadnego zadania? -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 23:31, 11 Gru 2019    Temat postu:



- Tak, Medalion tu przybędzie niebawem i da mi kolejne zadanie! Ghuuu! I moja komnata jest tuż obok komnat Medaliona, czyyyyliii Ghuuu tam, gdzie są jego komnaty! - No to podała mu informacje - I z chęcią sie z nimi spotkam, Ghuu Ghuuu! - wrzasnęła - To powodzenia, Baiumie, Ghuuu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 23:39, 11 Gru 2019    Temat postu:



- Rozumiem, w takim razie dzięki! I tobie również powodzenia z tym zadaniem. Do zobaczenia! - Skłonił głową idąc jeszcze do tyłu, po czym odwrócił się na pięcie i spacerek przeszedł w szybki chód a po chwili w truchcik. Spojrzał jeszcze za siebie, machając ręką na pożegnanie Felicii. Skręcił na jakimś skrzyżowaniu korytarzy, zatrzymując się na moment i postanawiając skorzystać ze swojej pesquisy, by wyczuć inne, nieznajome ale espado-podobne sygnatury reiatsu. Tym razem pora na bardziej skoordynowane "napadnięcie" i "rozpoznanie". Kiedy kogoś wykryje, przesoniduje sobie nieco, hamując jakieś kilkadziesiąt metrów od celu i wychodząc na spotkanie truchcikiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aendor dnia Śro 23:40, 11 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 23:58, 11 Gru 2019    Temat postu:

Baium ruszył zatem dalej, ku wspaniałej przygodzie poznawania innych. Wyczuł dosyć ciekawe Reiatsu, w którym mógł podążyć. Biegł biegł biegł... No i w końcu zahamował, by zobaczyć co się dzieje.
Po czym...Przewrócił się, jakby się poślizgnął na czymś śliskim i nieco lepkim...
- HAHAHAHHAHA! Zadziałało! Kolejny wróg złapany w nasze sidła!
Zza rogu wydobyła się dwójka Arrancarów. Jeden fioletowy, smukły i z przepaską na oku. Drugi natomiast żółtawy, z ogromną maską na sobie
- Wpadłeś w pułapkę niepowstrzymanych łowców... Nieskończonych pogromców zła!
- Wpadłeś w pułapkę niepowstrzymanych łowców... Bardzo silnych niszczycieli!
I tak. Powiedzieli to równocześnie robiąc przy tym dziwną pozę.




Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mistrzgry dnia Śro 23:58, 11 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 0:13, 12 Gru 2019    Temat postu:



No i sobie maluch skakał przez sonido, a wychwyciwszy sygnatury skierował się w ich stronę. Wyhamował, przeszedł w drobny truchcik, zwalniając co raz bardziej kiedy wyczuł, że się zbliża ale niczego nie widzi...

...hmm, ciężko coś widzieć kiedy twoja twarz dotyka podłogi. Nawet się nie zorientował do czego doszło. Jak w ogóle mógł zrozumieć do czego dochodzi? Nigdy w życiu się nie poślizgnął! Jak poślizgnąć się na piachu?! To było niecodzienne doświadczenie, które wymagało chwili przetworzenia w myślach małego arrancara. Kiedy stracił stabilność podłogi pod stopami, opuścił też książkę a ta upadła gdzieś dalej, nie doznając uszkodzeń. Z kolei maluch... no z nim było inaczej.

Baium, wyleżał twarzą do podłogi z kilka sekund nim zaczął się podnosić. Znalazł się w pozycji siedzącej, nogi mając ułożone po bokach a tyłem siadając na podłodze. Pociągnął nosem a jego gęste włosy zakryły twarz chłopca. Przystawił dłonie do twarzy, wykonując gest otarcia lica, po czym gwałtownie spojrzał w stronę dwóch dowcipnisiów, których ledwo co mógł zrozumieć. - C-Co to było?! - Pisnął na nich mały arrancar o rozpalonych zażenowaniem policzkach i lekko zwilżonych oczach. Gdyby nie płytka pozostałość na jego czole, to i tam miałby znak przejechania głową po podłodze. - Czy... czy ja byłem ofiarą? Ja... ja zostałem up...up...upol... - Pociągnął nosem, zaś jego oczy pokazywały obraz czystego zszokowania. - Upolowany? - Wreszcie przeszło mu przez gardło cienkie jęknięcie. Tak dziwnie brzmiało to słowo w odniesieniu do jego osoby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 11:14, 12 Gru 2019    Temat postu:



- HAhahahahh! - krzyknął ten fioletowy - Nie wiem kim jesteś, ale to twój koniec! Moja nieskończona ślina zadziałała! Pochwyciliśmy cię, niczym najsilniejsi łowcy! Dondochakka, ruszamy na niego!
- Ta jest, Towariszi!
I od razu ruszyli z kopyta w jego stronę... Lecz chyba zapomnieli, że ta śliska substancja również się tam znajduje. Nie minęło sporo czasu, a po dwóch krokach oboje również wyrżnęli na ziemię w komiczny sposób....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 20:50, 12 Gru 2019    Temat postu:



Mały fraccion lampił się na dwójkę dziwaków bez cienia zrozumienia. Był jeszcze zbyt zszokowany by pojąć co się właśnie stało. Czuł się jak ten maluch który czuł, że jest dobry w budowaniu wieży z klocków, wyzwał kogoś starszego na pojedynek i został doszczętnie zmasakrowany kiedy oponent okazał się być w tym o wiele lepszy.

Nie płakał, nie śmiał się, po prostu był zszokowany, patrząc na to jak ekstraordynaryjni panowie się do niego zbliżają. Kiedy zaś okazali swój niezłomny intelekt poprzez wejście i poślizgnięciu się na ślinie, Baium spędził jeszcze kilka sekund na głuchym wpatrywaniu się w cudaków nim po młodym licu przebiegło mimowolne dygnięcie mięśni w rozbawionym charakterze. - Khh... - Stęknął, kuląc się nieco i zasłaniając usta łapką. Przez buzię arrancara wyskakiwał cichy chichot, który po kilku chwilach przeistoczył się w gromki, po pachy ubawiony śmiech, że aż głowę odchylił do tyłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 22:20, 12 Gru 2019    Temat postu:



Ten fioletowy od razu wstał i dzielnie uniósł rękę ku górze
- To wszystko było zaplanowane! Młody Arrancarze, poległeś! Teraz musisz... - zastanowił się - Co mieliśmy mu zrobić, Dondochakka?
Ten natomiast powoli się wygrzebywał i ciężko mu było wstać z tej śliskiej podłogi
- Nie wiem, Towariszi.Nie mówiłeś mi tej części.
Wydawali się udawać poważne zachowanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 22:41, 12 Gru 2019    Temat postu:



Śmiał się tak jeszcze z dobrych kilkanaście sekund, w pewnym momencie prawie przewracając się na plecy, ale przypomniał sobie o ślinie. Wstał powoli, ocierając palcem załzawione oczy.
- Oh... oh! Ja wiem co powinniście zrobić. Powinniście uciekać zanim ja was złapię! - Ułożył dłoń na uchwycie szabli, uśmiechając się szeroko i dalej walcząc z chęcią na parsknięcie śmiechem. Było widać, że utrzymuje to w zabawowym charakterze. Jeżeli nie reagowali, dygnął gwałtownie jakby chciał ich wypłoszyć, jednocześnie uchylając rąbek ostrza miecza. - BOO! - Teraz jego kolej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 23:02, 12 Gru 2019    Temat postu:



- C-co? - spytał ten duży i żółty - Niemożliwe, Towariszi. On dalej stoi. Przegramy, kapiszi?
- Niemożliwe... On ma tak silną.. - i wtedy krzyknął a mały i fioletowy oderwał się i wrzasnął - AAAAAA!
I ponownie się wywalił. Dondochakka widząc to również udał, że się przewrócił
- Przepraszamy najmocniej wszechpotężny Arrancarze! Nie chcieliśmy ci zrobić krzywdy, tylko żartowaliśmy!
- Przepraszamy najmocniej wszechpotężny Arrancarze! Nie chcieliśmy ci zrobić krzywdy, tylko żartowaliśmy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 23:19, 12 Gru 2019    Temat postu:



- Nyeheheh... - Wymsknął mu się niespodziewanie chochlikowaty chichot. Wpatrywał się jeszcze przez chwilkę w dwójkę, aż do chwili jak usłyszeli cicho kliknięcie chowanego ostrza do pochwy. Baium zgiął nogi w kolanach i starając się zachować równowagę, delikatnymi ruchami stóp chciał prześlizgnąć się poza ślinę. - Zmyślną pułapkę opracowaliście, koledzy. Kim jesteście? Czy to ta sławna dwójka pewnej espady o której niedawno słyszałem? - Pewnie nie raz się poślizgnął i prawie wygrzmocił, ale tak czy siak musiał się wydostać z tego dość niebezpiecznego podłoża by móc zabrać książkę z podłogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 23:29, 12 Gru 2019    Temat postu:



- Ugh... Oszczędził nas... Doskonale. Jestem Pesche Guatiche, a to mój brat! Nazywa się-
- Dondochakka Birstanne, Kapiszi? - Przerwał swojemu ,,bratu"
- Jesteśmy Fraccion panienki Nelliel ora-
- Oraz wspaniałymi Fraccion panie-
- PANIENKI NELLIEL!
- TOWARISZI!
PO czym powoli się przesuwali by zejść ze śliny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 23:43, 12 Gru 2019    Temat postu:



Kiedy wyszedł z zasięgu "ataku" obszarowego, padł na czworaka i zatrząsł grzywą jak pies z przerośniętą czupryną, rozchlapując ślinę na boki. Następnie wyprostował się i podskoczył kilka razy w miejscu, używając sonido, pozbywając resztek wydzieliny. Podniósł książkę, otarł ją łapką z kurzu i przytulił ciasno do siebie. Odwróciwszy się do dwójki, podszedł bliżej by spojrzeć na nich z dołu. - Jestem Baium, nowy arrancar nowej Octavo, czy jak to tu zwiemy, fraccion. Dostałem niedawno sugestię od mojej espady, Vivian, bym się rozgościł w tym miejscu. Poznałem już sporą część espady i przemiłą dziewczynę, Felicię... ale nigdzie nie mogę znaleźć Szóstki i... tego narwanego co kopie innych, Czwórka, tak? Wiecie gdzie są? -


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aendor dnia Czw 23:44, 12 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 0:22, 13 Gru 2019    Temat postu:



- Mówisz o panience Nelliel! Jesteśmy jej Fraccion, Fraccion szóstej Espady! -krzyknął Peshe dumny z siebie - Pani Nelliel oraz Grimmjow, czwarta Espada są teraz niedostępni, bowiem wybierają się... gdzieś. Tak, gdzieś. Nie wiem gdzie. Ale jesteśmy my, wspaniałe Fraccion!
-Ta jest, Towariszi! - odkrzyknął Dondochakka - Jesteśmy!
- A to był mój atak nieskończonej śliny! - Wskazał na śliską kałużę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 9:49, 13 Gru 2019    Temat postu:



Ustka arrancara powędrowały to w lewo to w prawo, dąsając się jak to małe i młode ludki mają w zwyczaju. - Awhh... trudno, to innym razem. - Nie mniej jednak nie miał zamiaru przepuścić tej okazji. Spojrzał konspiracyjnie po dwójce cudaków. - A możecie mi coś o niej opowiedzieć? I... zawsze tak polujecie w Las Noches? - A kiedy spojrzał na wydzielinę Pesche, Baium zaczął mamrotać pod nosem. - tobybyłabardzoprzydatnaumiejętnośćnapolowaniunagillianyretymuszeporozmawiaćotymzVivianorazSzóstkązpewnościątozwiększyłobyszansenapowodzoniewprzypadku... - I tak mruczał cicho, ledwo zrozumiale. Dopiero kiedy któryś z nich się odezwie, maluch zorientuje się, że za bardzo obiega we własne myśli.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aendor dnia Pią 9:50, 13 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin