Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rosalie #4 - Love me baby one more time
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 22:31, 05 Gru 2019    Temat postu: Rosalie #4 - Love me baby one more time

Rosalie... Wykonała swoje wszystkie czynności. Załatwiła sprawę z Tres, bardzo sprawnie oraz.... niespodziewanie, ale nadszedł czas na jej relaks. To dziś, w końcu, nadszedł jej dzień upragnionego spotkania z Ishidą. Wpierw cudowny wypad, potem rozmowa z Ichigo, ale ale. Wpierw przyjemności.
Wypachniała, czysta i wcale nie ranna Rosalie była gotowa do wyjscia. W końcu ma wyjść wcześniej od Grimma i Nel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 22:46, 05 Gru 2019    Temat postu:

Rosalie wzięła więc swe sztuczne ciało, ubrania dla niej i pomknęła do świata żywych, nie mogąc się doczekać spotkania. Miała jeszcze sporo czasu przed nim, więc przebrała się na spokojnie w białe ubrania - chciała tak wyrazić, że wie, co Ishida lubi - i przejrzała się w lustrze. Błękitna wstążka na włosach podkreślała bladość jej cery, długa biała spódnica skrywała pod sobą śnieżnobiałe podwiązki. Koszula z kołnierzykiem bez rękawów, zapinana na perłowe guziczki, tkwiła schludnie wciśnięta pod spódnicę. Błękitne buty na niewielkim obcasie pasowały do wstążki. Świetnie! Planowała ten ubiór z rozwagą i miała nadzieję, że będzie powalać. Co więcej, pod obszerną spódnicą mieścił się jej miecz, bo nie chciała z nim paradować na widoku.
W świecie ludzi jak zawsze panował tłok. Zjawiła się na miejscu o wiele za wcześnie, ale tak właśnie chciała. Miała w planach kupienie jakiegoś prezentu, a ludzkich pieniędzy miała sporo. Esme je skądś wzięła (opisała jakiś automat, do którego ludzie wkładali jakieś plastikowe karty i wyjmowali pieniądze, więc po prostu otworzyła metalowe pudło i wyjęła wszystko, dając swej pani większość kwoty) i Rosa nie miała zamiaru narzekać. Chowała je w specjalnie wziętej błękitnej torebce, razem z jakimiś przydatnymi kobiecymi pierdołami. Może i była Arrancarem, ale lubiła wtapiać się w tłum nowoczesnych, samodzielnych kobiet!
- Fufu~ znajdźmy jakiś sklep! - byłoby o wiele raźniej z towarzystwem, ale co tam. Po krótkim obserwowaniu przez witryny zawartości sklepów zanurzyła się w jednym z nich, rozglądając się za dobrym prezentem. Dopiero w trzecim sklepie z ubraniami znalazła coś co jej się spodobało.
- Ara, jest perfekcyjny! - uniosła w dłoniach długi śnieżnobiały szalik z angory, wełny pozyskiwanej z królików. Był niezwykle miękki i lekki, będzie mu pasować! -Przepraszam, chcę to kupić. Proszę zapakować na prezent. - podeszła do lady, uśmiechając się słodko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 15:57, 06 Gru 2019    Temat postu:

Miasto dziś żyło pełną parą. Czyżby był jakiś dzień wolny, że tyle ludzi było? Cóż. Niewątpliwie Rosalie ubrała się dzisiaj wyjątkowo. W końcu na wyjątkową chwilę. Jednak kilku mężczyzn a nawet kobiet odwracało się za nią samą, no ale w centrum nikt jej nie będzie przecież zaczepiać. Było dziś ciepło, a słońce wschodziło coraz wyżej. Będzie jeszcze bardziej. W sklepie pani sprzedawczyni była miła. Trafiła na całkiem dobry sklep, ale pieniędzy miała na tyle, że mogła spokojnie zapłacić za ten jakże cudowny prezent. Zapakowała go nawet w ładne i dogodne opakowanie i takie, by pasowało do prezentu - śnieżnobiałe z żółtym uchwytem, który przypominał niewielką linkę. Po otrzymaniu przedmiotu była właściwie gotowa do podboju.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 16:03, 06 Gru 2019    Temat postu:

Uzbrojona w prezent i doskonały humor, którego nie popsuje nawet wizja rozmawiania z Tier, dotarła na miejsce i czekała. Wpierw jej spokojny wyraz twarzy utrzymywał się, ale im bliżej było czasu spotkania, tym bardziej podekscytowana była. Gdyby nie to, że trochę nie wypadało to by pewnie chodziła w kółka aż nie zdarłaby sobie podeszwy w butach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 22:20, 06 Gru 2019    Temat postu:



Oczekiwania czas nadszedł. Poczekiwanie na Ishide trwało trochę, ale zdecydowanie to on musiał przyjść po niej. Broń pustych się nie spóźnił. Przyszedł idealnie na czas. Ubrany w śnieżnobiały płaszczyk z białą opończą z idealnymi włosami i, oczywiście, swoimi okularami. Poprawił je nieco. Na naszyjniku nosił charakterystyczny, niewielki krzyż Quincy. Buty... Cóż, białe, z twardą podeszwą. Tuptał rytmicznie, zbliżając się do Rosalie. On sam nie miał niestety prezentu
- Oh... Widzę, że jesteś pierwsza... - Powiedział lekko zmieszany - Witaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 22:28, 06 Gru 2019    Temat postu:

Czekała, wpatrując się w niebo, ale gdy tylko wyłapała znajome Reiatsu obniżyła głowę i uśmiechnęła się szeroko. Zaraz doskoczyła do niego, stukając obcasami i otaczając się zapachem wisterii jak chmurą.
- Przyszedłeś! - zaćwierkotała głosem słodkim jak miód. - Mam coś dla ciebie! Mam nadzieję, że ci się spodoba i... cóż. Proszę! - podała mu pudełko, uśmiechając się wesoło. Jej policzki zaróżowiły się delikatnie gdy przyglądała mu się z wyraźną radością. - Jak się masz, Uryuu? - zapytała się go, czekając aż otworzy prezent.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 22:33, 06 Gru 2019    Temat postu:



- O, Oh... - zdziwił się nieco na taki nawał entuzjazmu z jej strony - D-dziękuję. Choć nieco mi głupio, że sam nic nie przyniosłem. Nie wiedziałem... - Ale prezent oczywiście przyjął skłaniając lekko głowę - Ja? Czuje się całkiem dobrze. Aż dziw bierze, że nie masz raczej żadnych... negatywnych zamiarów. To miło słyszeć.
W końcu odpakował swoją paczkę spoglądając, co takiego dostał on na prezent. Wyjął ten szal i zerknął na niego unosząc nieco brwi
- Jest... bardzo ładny - przyznał szczerze - Stylowy, gustowny i ma naprawdę piękny krój. Skąd go wzięłaś, pani Rosalie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 22:43, 06 Gru 2019    Temat postu:

Zrobiła na chwilę nieco zaskoczoną minę nim zaczęła się śmiać.
- Przecież ci mówiłam, że nie mam złych zamiarów. Nie mierz wszystkich Arrancarów jedną miarą. - powiedziała z uśmiechem, przyglądając się jak rozpakowywał szalik. - Poza tym, nie musisz mi nic dawać. A szalik kupiłam specjalnie dla ciebie. Słyszałam, że Quincy lubią kolor biały bo oznacza czystość duszy, więc chciałam ci coś dać w tym kolorze. - potrząsnęła głową, falując złotą grzywą. -I samo Rosalie wystarczy. Albo Rosa, też tak do mnie mówią. - chwilę milczała, przyglądając mu się i gratulując sobie pomysłu zakupu białego szalika, który będzie mu pasować. Ale właściwie to był pierwszy raz gdy była na randce, na takiej prawdziwej. W dodatku w świecie ludzi, więc czuła się tu nieco zagubiona. Uniosła dłoń by przyłożyć ją do swego policzka w jakimś geście zmartwienia. - Ara ara, nie wiem co dalej... powinniśmy gdzieś pójść? Co lubisz robić w dzień wolny? - zapytała się go. Jeśli jakieś inne panie czy panowie się na niego patrzyli z podziwem to to zauważyła i ani trochę jej się to nie podobało. Chociaż czuła się dumna, że to akurat z nią był na randce.
Rosa, Segunda Espada, przyszła królowa Hueco Mundo, wyrafinowana dama i oaza spokoju, piszcząca mentalnie z zachwytu z powodu tego spotkania.
Ishida był jedyną osobą przy której blondynka zachowywała się jak zakochana nastolatka.
Jeśli czuł jej - w tym momencie bardzo stłumione - Reiatsu, to było łagodne i przyjazne, pozbawione jakichkolwiek intencji do walki. Ale wciąż mógł być podejrzliwy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 23:15, 06 Gru 2019    Temat postu:



- Skąd ty możesz wiedzieć takie rzeczy? - Zapytał z lekki zawstydzeniem chowając głowę, ale przyjmując oczywiście szal - Bardzo ładny... Rosalie. I wygląda na całkowicie normalny... Cóż...Co chciałabyś... Porobić? Ja w wolnym czasie... czytam książki lub uczę się... - Zastanowił się nieco, jakby rozważając wszelakie opcje - To... Może się przejdziemy wpierw, prawada?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 23:30, 06 Gru 2019    Temat postu:

- Ah! No widzisz, domyśliłam się! Plus moim Fraccion jest Quincy. Może odejść kiedy chce, ale powiedział, że ze mną jest mu lepiej. Że w Wahrwelt musiał tylko trenować i było ciężko. - jej głos był miękki, pełen współczucia. Zaraz jednak uśmiechnęła się lekko i skinęła głową. - Ah, to zwykły szalik. Z angory. - dodała, bo wyglądał jakby się znał na materiałach. Pamiętała rzeczy z jego gabinetu. - Ah! Spacer mi będzie jak najbardziej paswać na start. - jeśli zatem ruszył to towarzyszyła mu tuż obok, sunąc z gracją i lekkością. Jej ramię dotykało delikatnie jego własnego, a zapach wisterii otaczał ją jak chmurę.
- Uryuu, mam pytanie. O ile oczywiścię mogę spytać. - odezwała się pogodnym tonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 23:34, 06 Gru 2019    Temat postu:



- Oh... To ciekawe. Ale tak, sytuacja w Wahrwelt nigdy nie wyglądała najlepiej, jeśli chodziło o dyscyplinę, więc na pewno cię nie okłamał. - Potwierdził jej słowa- Tak... Zdążyłem zauważyć, zę to mozę być ten materiał, Rosalie... Tak. W takim razie chodźmy.
A więc tak szedł. Nie brał jej ramienia, spoglądał się na nią uważnie co jakiś czas z... chyba lekkim zarumienieniem?
- Oczywiście, możesz pytać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 23:47, 06 Gru 2019    Temat postu:

Szła więc obok niego, zauważając te zerknięcia. Gdy raz go przyłapała uśmiechnęła się do niego słodko.
- Może to głupie czy niestosowne, ale jak Quincy, Fullbringerzy i Shinigami nawiązali współpracę gdy wyruszyliście do Las Noches? Quincy i Shinigami nie przepadają za sobą chyba. A już nikt nie przepada za Arrancarami. A jednak Nel się z wami zaprzyjaźniła. Tu jestem podobna do niej. Obydwie kochamy nasze Fraccion i chcemy żyć bez walki. Ale... wracając, jak? - spojrzała się na niego pytająco. Ale coś jeszcze przykuło jej uwagę i stanęła, zaciekawiona. - Co to? - zapytała, wzkazując gestem na... coś. Stał tam człowiek i kręcił patyczkiem nad czymś co dmuchało powietrzem, szumiąc cicho. Na patyku zbierało się coś co wyglądało jak kłaczek wełny albo chmurka. A pachniało słodko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 0:16, 07 Gru 2019    Temat postu:



- Jesteśmy... przyjaciółmi z Kurosakim, Chadem oraz Orihime. - odpowiedział po chwili namysłu - To było oczywiste, że będziemy ratować swoich towarzyszy. Nelliel dołączyła do nas później jednak... Też była naszą sojuszniczką. To była kwestia oczywista, aniżeli do namysłu. I czysty przypadek. Masz rację, raczej się nie lubimy, co dowiodła kampania Ychwaha.
Następnie zerknął na to, na co wskazuje Rosalie. Uśmiechnął się lekko
- Wata cukrowa. Je się nią. Jest bardzo słodka. Chcesz... - znowu zerknął z lekkim zawstydzeniem - Spróbować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 0:24, 07 Gru 2019    Temat postu:

- Ah, rozumiem. Miło słyszeć, że nadal sięprzyjaźnicie. - uśmiechnęła się lekko. Ale zaraz jej mina zrobiła się podekscytowana i aż uchyliła usta. - To się je? Mogę spróbować? Nie wiedziałam, że coś takiego jest. To... to jest takie puchatem... - wyglądała na całkowicie zafascynowaną. - Z czego się robi te jadalne chmurki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 11:14, 07 Gru 2019    Temat postu:



Parsknął śmiechem na jej komentarz o chmurkach. Utrzymując swój uśmiech ruszył w tamtą stronę
- Z cukru. Nie znam dokładnego procesu, ale cukier się topi, a następnie nagle ostudza. Daje się go na patyku. Dzień dobry. Jedną porcję poproszę.
Po chwili sam dostał jedną porcję i ruszył podać Rosalie
- Smacznego. - Zaproponował jej - Kurosaki, Chad i Inoue to moi przyjaciele. Zawsze będę po ich stronie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin