Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rosalie #3 - Prawda
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 13:19, 26 Lis 2019    Temat postu: Rosalie #3 - Prawda



- Tch. Ta. Trzymaj się tam -Odparł Grimmjow, kiedy to patrzył się na odchodzącą Rosalie - Wpadnę na pewno.
I Segunda Espada mogła ruszyć w stronę swoich Fraccion. Nie miała daleko, a i pewnie istnieje spora szansa, że ją podglądali przy tym wszystkim. Znalezienie ich nie było trudno. Wcale nie konspiracyjnie, przynajmniej Adevan, znajdował się na korytarzu udając, że nic nie widział.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 14:29, 26 Lis 2019    Temat postu:

Rosa zatem szła do swych Fraccion. Esme nie zostawiła Adevana samego, agresywnie odmawiając zostania na miejscu i tak więc obydwoje śledzili blondynkę. Jak tylko ich odkryła zmarszczyła lekko brwi, ale uznała to za przejaw zmartwienia i uśmiechnęła się lekko.
- Ara ara, ktoś tu mnie podglądał. - uśmiechnęła się do nich, przykładając dłoń do policzka. Czerwonowłosa Arrancar zrobiła naburmuszoną minę.
- Dlaczego się zadajesz z tym mrukiem? Jedyne co umie to narzekać i walczyć. - powiedziała, ale zaraz się uśmiechnęła. - Gratuluję pani, udało ci się. - nawet nie ukrywała, że nie stalkowała.
- Mmm, tak. Dziękuję. Ale nie mówcie nikomu. - przyłożyła palec do ust, robiąc rozbawioną minę nim spoważniała, chowając na nowo dłonie w rękawach. - Chodźcie za mną, muszę wam o czymś powiedzieć.
Po tych słowach ruszyła do swojego pokoju, nie wyjaśniając ani nie usprawiedliwiając swej znajomości z niebieskowłosą panterą. W końcu co robiła nie było... no, było ich sprawą, ale kogo cmokała z pewnością nie!
Zresztą, Rosalie uważała, że ciało to taka sama broń co miecz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 16:17, 26 Lis 2019    Temat postu:



Adevan posłusznie podążył oczywiscie za Rosalie lekko się rumieniąc. Nic nie powiedział za bardzo, tylo oczywiście poszedł. Ewidentnie czuł się zazdrosny, no ale przecież nie mógl nic powiedzieć. Więc posłusznie ruszył za swoją panią, a gdy w końcu doszli będąc na osobności odezwał się krótko
- Więc? Co się dzieje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 16:34, 26 Lis 2019    Temat postu:

Już w jej pokoju pokazała im by zasiedli przy jej stoliku do herbaty i zaczęła przygotowywać ten napar do picia. Jej ruchy były spokojne, pełne gracji.
- Nie wiem jak dużo słyszeliście, ale Grimmjow chce zająć miejsce Tres. - zaczęła mówić, stawiając przed nimi delikatne filiżanki. Na niemy protest Esme, że ona się tym zajmie uśmiechnęła się jedynie i mówiła dalej.
- Chcę mu podziękować za to, że mi pomógł i w zamian ja mu pomogę z tym celem. Nie chcę jednak walczyć z Tres. Poza tym, Adevanie, nie wiesz tego, ale obecna królowa zabroniła nam go zabijać pod karą śmierci. - zmarszczyła lekko brwi i postawiła dzbanek na stole, zasiadając z gracją .
- Słyszałam swoje imię, więc podejrzewam, że mam coś zrobić. Nie martw się, pani, zrobię cokolwiek będziesz chciała. - powiedziała lojalnie czerwonowłosa, uśmiechając się szeroko. Jej ostre zęby błysnęły śnieżną bielą. - Co mam zrobić? -
- Chciałabym żebyś dała się sprowokować Tres i go zaatakowała. Spróbuj go tylko zaatakować, on nigdy nie oddaje. Wtedy będę miała pretekst przeproszenia za twoje wybuchowe zachowanie i może uda mi się wtedy dowiedzieć nieco więcej o Trójce. Byłoby dziwne gdybym nagle przyszła z pytaniem czemu go właściwie trzymamy, a tak zacznę temat Tres i może nie będzie to wyglądało tak... podejrzanie. - powiedziała cicho, rozlewając herbatę do filiżanek. Pachniała cynamonem, miodem i goździkami. - Adevanie, ponieważ jesteś moim nowym Fraccion wolałabym żebyś został koło mnie. Ciebie jeszcze nie znają, ale wybuchowy charakter Esme jest znany na całe Las Noches i nie wzbudzi podejrzeń jeśli w końcu "pęknie" i go zaatakuje.
Naprawdę, jej Fraccion i Grimmjow mieli wiele wspólnego.
- Oh, tylko tyle, pani? Możesz na mnie polegać. Nawet jeśli nie uda mi się go zranić... - zastukała pazurami o blat stołu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 20:31, 26 Lis 2019    Temat postu:



Jej czerwonowłosy Fraccion uważnie słuchał wypowiedzi swojej pani, starając się nie przerywać, szczególnie, jak było mu tłumaczone co i jak, a dodatkowo jeszcze większość było skierowane do samej Esme. Uśmiechnął się tylko niemrawo na sam koniec, jak skierowała się do niego
- Oczywiście. Nie wiedziałem, że takie zasady tutaj panują. Są dosyć... dziwne, jeśli mam przyznać, ale akceptuje je całkowicie. Będę stał przy pani i bronił, gdyby coś się stało. - tutaj nieco się ukłonił w jej stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 21:01, 26 Lis 2019    Temat postu:

Blondynka uśmiechnęła się do Advana, wyciągając rękę by go pogładzić po włosach.
- Wbrew pozorom mamy tutaj jakąś politykę. - powiedziała z rozbawieniem, ale zaraz westchnęła.
- Zatem pójdę już, jeśli chcesz. - zaproponowała Esme, a Rosa pokręciła głową.
- Jutro. Na dziś... na dziś po prostu się zrelaksujmy. - uniosła filiżankę do ust i coś jej wpadło do głowy. - Adevanie, możesz nam opowiedzieć o świecie ludzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 22:49, 26 Lis 2019    Temat postu:




Zarumienił się lekko, kiedy ta popatała go po włosach.
- Oh... - Zdziwił się nieco na taką deklaracje Rosalie, ale postanowił sobie usiąść. - Cóż... W świecie ludzi spędzam niewiele czasu... Kilka lat tylko. Większość za to przeżyłem w Warhwelcie u Quincy podziwiając Yhwacha. Heh.... Teraz nie zyje. - Tutaj nie wydawał się najszczęśliwszą osobą na świecie - Co chcecie wiedzieć? O konstruktach zwanych samochodami, a może sklepy, gdzie można kupować jakieś rzeczy? Kto tam czego wie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:02, 26 Lis 2019    Temat postu:

Rosa pokiwała głową, popijając swoją herbatkę.
- Technologia u ludzi bardzo się zmienia, więc może coś o tym...? - zasugerowała na początek. Esme sama ujęła filiżankę i zmarszczyła nosek. Eh, Quincy, Arrancarzy, Shinigami i inne zjeby, a wszyscy czyhali na jej panią! Będzie musiała powarczeć na Grimmjowa.
- Pamiętam, że ludzie mieli te... komputery. - to jeszcze wiedziała.
Rosalie zaś uśmiechała się lekko, ciesząc się spokojnym czasem ze swoimi Fraccion. Okazywała im obojgu dużo czułości, chwaląc ich lub lekko głaszcząc po włosach. Zauważyła też, że obydwoje jej Fraccion mają czerwone włosy i zaśmiała się czy może nie ma jakiegoś ulubionego typu, który ją zawsze przekona by się zaopiekować taką osobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:26, 26 Lis 2019    Temat postu:



- Komputery... Tak. Takie urządzenia istnieją. Są bardzo szybkie, świecą się i działają tak bardzo szybko. Co więcej! - tutaj się podekscytował - Jest też coś takiego jak internet! PRawie jak magia. Wpisujesz interesującą cię rzecz, a ona się pojawia! Co prawda... Nie mozesz jej mieć od razu, ale zobaczysz. Na przykład, jakbyś wpisał- Ekhm. Pani wpisałą ,,piasek" to pojawi się mnóstwo różnego piasku. Niebywałe urządzenie. I są też niewielkie. Takie, które można przenosić w ręce. Mogę... Któryś przynieść kiedyś tutaj, jeśli pani Rosalie sobie zażyczy. - Kiwnął głową zadowolony na jej głaskanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 9:56, 27 Lis 2019    Temat postu:

Ależ uroczo się zachowywał! Słuchała go z zaciekawieniem i rozbawieniem, popijając herbatę.
- Hm, nie wiem czy działałby tutaj, w Hueco Mundo. Może po prostu wybierzemy się do świata ludzi potem. - powiedziała spokojnie.
Esme wsparła głowę o dłoń, nie brzmiąc tak bardzo pod wrażeniem. - A po co ktoś miałby patrzeć na piasek? - zapytala Adevana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 11:11, 27 Lis 2019    Temat postu:



- Mogę was oprowadzić - Zaproponował, po czym zwrócił się w stronę Esme - Nie musi być to piasek. Możesz wpisać nazwę jakiegoś pyszcznego jedzenia, albo popatrzeć na ładne krajobrazy. Prawie jak na żywo. - Powiedział zadowolony - I rzeczywiście, jak tak pomyśleć, to tutaj nie ma zasilania, czyli prądu. Bo! W świecie ludzi używają prądu! Taka energia, która wszystko napędza. Coś... jak nasze reiatsu, ale no... Nie jest to reiatsu, tylko prąd.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mistrzgry dnia Śro 11:11, 27 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 11:48, 27 Lis 2019    Temat postu:

- Ludzie radzą sobie zadziwiająco dobrze jak na takie... słabe istoty. - przyznała Esme, przygryzając łyżeczkę. Jej ostre zęby zazgrzytały o metal.
Rosalie uśmiechnęła się, wyciągając dłoń by pogłaskać Quincy po policzku, drapiąc go lekko czarnymi paznokciami.
- Oprowadzisz nas zatem, jak tylko uporamy się z Tres.
No, jeszcze Ishidę miała... odwiedzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 12:50, 27 Lis 2019    Temat postu:



Adevan lekko odchylił głowę, jakby czuł się niegodny tego, by Rosalie go dotknęła, ponownie nieco się zarumienił, ale dzielnie odpowiedział nieco ściszonym głosem
- Tak... Ludzie są bardzo mądrzy. Gdyby was widzieli, mogliby wręcz walczyć z wami na równi, jeśli mam być szczery. - Odchrząknął - Ale tak... Musimy uporać się z Tres. Czy to... bezpieczne? Ach, ale jeśli pani Rosalie ma jakieś pytania to.. śmiało!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 13:12, 27 Lis 2019    Temat postu:

Rosa zmarszczyła brwi na to odchylenie się i cofnęła rękę, nie komentując tego jednak. Widocznie jednak ta reakcja trochę ją zraniła.
- Hee, myślisz? - mruknęła Esme, popijając swoją herbatę. - Espada by ich chyba mogła pokonać dosyć spokojnie. Poza tym, pstrykniesz palcami i ich nie ma. Nie że chcę ich zabijać bo nie. Ale są delikatni.
Rosalie milczała, rozmyślając nad sytuacją z Tres. Co takiego zrobił, że Tier nie chciała by go zabito...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 15:06, 27 Lis 2019    Temat postu:



- Cóż... My, Quincy też jesteśmy tak jakby ludźmi, co nie? - Powiedział, będąc chyba nieco bardziej zasmucony faktem, iż Rosalie odciągnęła rękę. Naprawdę poczuł, że mógł ją zawieść dokładnie w tym momencie. Ale nie mógł nic powiedzieć, bo było mu trochę głupio - Nie wiem tego. Mają potężne bronie, które mają dużą siłę rażenia... Mogłaby zmieść kogoś, jeśli byśmy tego nie widzieli. Ale... Myślę, że byście sobie poradzili.
Chwilę siedział cicho, aż w końcu powiedział
- O czym pani myśli?...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin