Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rosalie #3 - Prawda
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:51, 03 Gru 2019    Temat postu:

Zrobiła nieco większe oczy, ale nie dała mu satysfakcji i zacisnęła jedynie zęby, nie chcąc jęknąć z bólu. To jednak sprawiło, że już solidnie się zagotowała. Jak śmiał skaleczyć jej ciało. Jak śmiał zranić jej piękne ciało!
- To nic nie znaczy. - odparła cicho, bledsza niż zwykle.
To znaczyło tyle, że powinna go zabić jak najszybciej... i to jednym ciosem, by nie był w stanie jej oddać. Nie była pewna czy a radę w swojej zwykłej uwolnionej formie, więc...
Uśmiechnęła się nieco, a oczy jej błysnęły.
- Wiesz, właściwie to posłużysz mi jako królik doświadczalny. - zamruczała gardłowo, nie spuszczając z niego wzroku. - Segunda Etapa.
I tak imponująca energia duchowa eksplodowała jeszcze bardziej, zmieniając jej wygląd po raz kolejny. Tres zaś... mógł poczuć, że jakoś sprawa mu nie idzie po myśli. Chyba nie miało to za bardzo sensu... Może i nie wygra...? Jakby ktoś wyssał z niego całą nadzieję, zostawiając uczucie czarnej pustki i równie mrocznych myśli, że wszystko wokół było bez sensu skoro i tak się nie uda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 9:37, 03 Gru 2019    Temat postu:




- Znaczy wiele. Zaraz spotkasz się...
W tym momencie przerwał. Zdecydowanie nie spodziewał się segundy etapy u Rosalie. Ona sama poczuła, że dzięki temu różnica poziomu mocy jest ogromna. Była od niego zdecydowanie silniejsza, szybsza i sprawniejsza. Hiataleo zrobił krok do tyłu, ale nie ze strachu. Poluzował też swoje mięśnie, jakby na chwilę stracił wolę do walki
- to NIC nie znaczy!
Rosalie zaczęła czuć, jak w jej brzuchu powoli się coś zaczyna przestawiać. Ale teraz to był jej czas na inicjatywę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 10:58, 03 Gru 2019    Temat postu:

- To znaczy wszystko. - powiedziała cicho, skupiając Reiatsu w swych kopytach. Bara uformowała się, błyszcząc błękitem. Bez kolejnej chwili zwłoki wystrzeliła w jego stronę, jeszcze ignorując ból. Chciała wyprowadzić jeden, potężny cios kopnięciem, upatrując sobie jego szyję jako dobre miejsce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 21:41, 03 Gru 2019    Temat postu:



Ból w jej brzuchu się intensyfikował, jednakże nie było to większym problemem. Rosalie bowiem rzuciła się na przeciwnika z zamiarem potężnego uderzenia na jego szyję, co się zdecydowanie powiodło. Tres nawet nie widział, co go trafiło. Oberwał potężnym uderzeniem, przez co odleciał na kilka metrów do tyłu. Ta również czuła, że coś mu tam nadłamała i urwała. Jego bezwładne ciało walnęło na ziemię, a on sam... zaczął wracać do swojej formy sprzed Ressurection.
Po jednym ciosie był już tak blisko śmierci. Jej Segunda Etapa była niewyobrażalnie silna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 21:51, 03 Gru 2019    Temat postu:

Jej Reiatsu zmalało, gdy wróciła do swej zwykłej formy. Nie czuła radości ani jakiegoś triumfu z ogłuszenia go. Podeszła do niego, mrużąc oczy z bólu jaki czuła i pochyliła się by złapać go za kołnierz.
- Biedny twój koniec, Hietaleo. Nie wiem co będzie w przyszłości. - to powiedziawszy chciała wyjść i być jak najdalej od niego. Jeśli zlecieli się inni z Espady to w aktualnym stanie miała to gdzieś. Grimmjow może go sobie dobić, ktoś inny uleczyć, życie tego karalucha jej nie obchodziło. A Tier musiała dostać reprymendę od niej za całą osobę Tres. Ale nie teraz. Później. Przy raporcie.
Oddaliła się więc od niego z miną równie ciepłą co wiosenne przymrozki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 21:58, 03 Gru 2019    Temat postu:



A więc... On sam jeszcze żył, ale nie mógł zbyt zrobić za wiele. Rosalie postanowiła go nie dobijać, pozostawiając na pastwę losu. On nie wstał i nie odezwał się. Rosalie miała drogę wolną, co mogła robić. Całkowicie zdominowała Tres.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 22:01, 03 Gru 2019    Temat postu:

Tres był w jej oczach gorszy niż śmieć. Nie widziała już nawet sensu w gardzeniu nim, skoro prawie go zabiła. Od tej pory będzie ignorować jego obecność, traktując go jak powietrze. Udowodniła, że jest lepsza, ale bycie lepszą od niego jej nie zadowalało. Przymknęła oczy, ale brwi nadal miała ściągnięte. Jej ręka była nadal ranna, ale niedługo pewnie się zagoi, jednak irytacja, że śmiał ją w ogóle tknąć buzowała się w niej jak bąbelki w gazowanej wodzie, którą się wstrząsnęło.
Tier ustawiła go jako swojego psa na posyłki.
Też coś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:48, 03 Gru 2019    Temat postu:

Podirytowana Rosalie przemierzała korytarze Las Noches po skopaniu dupy Tres. Żałosny typek. Jak tak podróżowałą i się regenerowała, jej pesquisa dała wyczuć jedną, konkretną istotę zbliżającą się do niej samej. Używał Sonido, aż w końcu znalazł się nieopodal niej
- Co ci się odjebało? - Spytał Grimmjow nieco przejęty - Kto? Poczułem taką wielką energię, że czuć cię by było w świecie ludzi.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mistrzgry dnia Wto 23:51, 03 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 0:00, 04 Gru 2019    Temat postu:

Zatrzymała się gdy wpadł na nią Grimmjow i westchnęła cicho, patrząc się gdzieś w bok. Jej ręka nadal była zakrwawiona, ale właściwie już nie bolała.
- Prawie zabiłam Tres. Jeśli chcesz go dobić to leży niedaleko. - powiedziała cicho, gestem dłoni wskazując na miejsce skąd przyszła. - Chciałam dowiedzieć się czegoś dla ciebie jak obiecałam, ale... sprowokowałam go na tyle, że mnie zaatakował. To była samoobrona... - spuściła nieco głowę, bawiąc się rąbkiem rękawa. - Ah, no i służy... czy też służył Tier jako zabójca na zlecenie, a w zamian za posłuszeństwo mógł robić co chciał. Ja... nie chciałam go zabić, ale gdy mnie obrażał dalej to odpowiadałam tak jak on mi i... - umilkła na chwilę i dodała kolejne słowa bardzo, bardzo cicho, tak że Grimmjow ledwo je usłyszał. Nie dlatego, że się ich wstydziła, ale tak jakby sama była zaskoczona swoimi emocjami.
- I wiesz co? Mogłam go dobić. Ale tego nie zrobiłam. Patrzyłam się na niego i wyglądał jak śmieć na podłodze, jak coś niewartego zachodu. Więc go zostawiłam. Chyba możesz być nowym Tres.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 0:25, 04 Gru 2019    Temat postu:



Grimm tak siedział i słuchał jej, nie śmielając jej przerywać. W końcu jednak głęboko westchnął
- Ta, upierdliwy z niego frajer. Wyrwę mu serce i sam stanę się Tres. -Użył Sonido, by podejść do niej bliżęj - Nie musiałaś kurwa, tch. - Zerknął na jej rękę - Dobrze, że ci jej nie odjebał. Eh. - Obrócił się i już chyba chciał ruszyć do Tres - Mamy przejebane. Królowa będzie się drzeć.
Ugiął swoje nogi i już miał wyskoczyć, kiedy powstrzymał się po raz kolejny. Tym razem się nie obrócił
- Wpadnij do mnie, zaraz tam będę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 0:35, 04 Gru 2019    Temat postu:

Rosalie uniosła głowę i uśmiechnęła się lodowato.
- O Tier się nie martw. To ja się będę drzeć na nią. Ale mam ważniejsze sprawy na głowie niż śmierć kundla na złotym łańcuchu- powiedziała z rozdrażnieniem w głosie. Już ona jej powie dlaczego to był głupi pomysł. Skinęła jednak głową gdy Grimm chciał udać się dokończyć jej walkę.
- Ah... tak. - zerknęła na swą rękę. - Coś w brzuchu też mi zrobił, ale przeżyję.
Nie pytała po co miała się udać jego pokoju. Gdy użył Sonido i ona postanowiła śmignąć do jego kwatery, pozwalając sobie usiąść na łóżku. Oparła głowę o wezgłowie i przygryzła wargę, korzystając z tej chwili na odsapnięcie.
Co to było... instynkt Pustego, że jednak walka z nim nie była taka zła? Czy jej personalna niechęć do niego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 11:38, 04 Gru 2019    Temat postu:



Grimm ucieszył się, że ma się nie martwić o Tier. Rosalie musiała chwilę poczekać na swoją panterę, ale ten w końcu przybył. Z jak zwykle agresywnym wyrazem twarzy. Nie miał pokrwawionego ani jednego elementu ciała
- Jesteś - Wypowiedział krótko - Dobrze. - Szybkim ruchem zamknął drzwi, ale nie podchodził do niej - Nie ma kolejnej Espady - Powiedział opierając się o drzwi - Ale Decima to widział, choć nie skomentował ani trochę. Nie oponował przed tym. Ugh... Żyjesz? Ten śmieć musiał cię nieźle wkurwić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 11:50, 04 Gru 2019    Temat postu:

Uniosła lekko głowę gdy wszedł do pokoju i skinęła nią lekko.
- Wątpię by ktokolwiek za nim tęsknił. - skomemtowała cicho. Po takim gniewie czuła lodowaty ścisk w brzuchu. Ułożyła dłoń na swym brzuchu, wbijając paznokcie w suknię.
- Obraził mnie i moje Fraccion. Jestem... zmęczona, ale nie fizycznie. - wymamrotała i wyciągnęła rękę w jego stronę. - Chodż. Chcę tylko się przytulić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 22:04, 04 Gru 2019    Temat postu:



- To ja powinienem go zajebać. - Użył SOnido, by dostać się do niej - Teraz ty się wkurwiasz... - Nie miał wyrzutów do niej. Raczej do samego siebie
Chwilę tak stał i patrzył się na Rosalie jak kołek. Nie chciał chyba wszczynać dyskusji i westchnął tylko. Objął ją w ramiona z lekkim grymasem na twarzy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 22:11, 04 Gru 2019    Temat postu:

Westchnęła i wywróciła lekko oczami pod przymkniętymi powiekami, czego oczywiście nie widział.
- Co za sens kłócić się teraz o to... nie żyje już. - mruknęła, opierając się czołem o jego tors. Nie tyle co go objęła, co sama chciała zostać przytulona. Dobrze, że jutro ma dzień wolny od tego wszystkiego i... Oh, no właśnie. Musi mu powiedzieć.
- Chcesz iść jutro ze mną i Nel do Ichigo? - zapytała się go nie odrywając twarzy od jego torsu przez co czuł jej ciepły oddech łaskoczący go po skórze. - Potrzebuję się z nim spotkać, a ty i Nel... no możecie z nim pogadać.
No, jak się uprze jak to tylko Grimmjow potrafi to go przecież nie zaciągnie tam za ucho, ale liczyła, że będzie chciał pójść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin