Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rosalie #3 - Prawda
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 20:12, 29 Lis 2019    Temat postu:



- Ale w tym jest cała zabawa! Znaczy... Yyy... Nie... Nie tak, pani Rosalie! Znaczy... Umm... Wcale nie kładłem się po to, by tylko go zobaczyć! Nigdy!
Nel tylko lekko się uśmiechała na słowa zarówno Rosy, jak i Peshe. Zastanawiała się nieco nad następnymi, bardziej niepokojącymi słowami jej przyjaciółki. Lekko spoważniała
- Mi też się to nie podoba. Myślę, że powinnaś się spotkać z jakimś Shinigami. Najlepiej by było, jakby był to ktoś o stopniu conajmniej porucznika.... O! Wiem! Zapytam się Ichigo jak go odwiedzę! On na pewno kogoś ci da! Będziesz sobie mogła porozmawiać, poplotkować, a może się czegoś dowiesz!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 21:21, 29 Lis 2019    Temat postu:

Rosa zamarła na chwilę, mrugając kilka razy. Zapatrzyła się na Nel jakby właśnie ją olśniło. Tłumaczenie się Pesche zaś usłyszała, ale zrzuciła na dalszy plan.
- Nel, jesteś niesamowita, nie wpadłam na to! Przecież można poprosić Kurosakiego o to, dobrze mówisz! - ucieszyła się, klaszcząc wesoło w ręce. - No i będzie to o wiele mniej podejrzane niż szukanie Shinigami na własną rękę czy ogłaszanie swej obecności w świecie ludzi w taki sposób, że zaraz ześlą trzynastu kapitanów. - zaśmiała się wesoło, wyobrażając sobie o ile łatwiej będzie łatwiej porozmawiać niż tłumaczyć się całe wieki, że nie masz złych zamiarów... - Mou, zupełnie jakbyśmy byli najgorszą rzeczą na świecie... Ale ale! Ishida powiedział, że cieszy się, że dożył czasów, gdzie nie każdy Arrancar jest zły. Ah, i został doktorem! Doktorem! Ratuje ludzi, czy to nie urocze?
Definitywnie miała już dobry humor i oparła się o oparcie na ramię kanapy, wzdychając z zadowoleniem. Była zmęczona, a tutaj dobrze było zrzucić z siebie wszystko.
. - Mmmm... Za dwa mam to spotkanie to po spotkaniu z Ishidą możemy wyciągnąć Grimmjowa i iść do Kurosakiego. Najwyżej będę trzymać naszą panterę za ucho, żeby nie rzucał się za bardzo. - machnęła lekko ręką. - W ogóle wiesz coś o tej nowej Octavo? Została Ósemką jak mnie chyba nie było... ale spotkałam jej Fraccion. Baium, małe, urocze stworzonko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Asha dnia Sob 13:20, 30 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 13:07, 30 Lis 2019    Temat postu:



- No to mamy cały plan! - Powiedziała ewidentnie dumna i zadowolona ze swojej decyzji i propozycji, jaka padła w stronę Rosalie - Tylko musisz go mocno trzymać, bo inaczej mogą nastąpić prawdziwe problemy. Nie chciałabym, gdyby Grimm po prostu zaatakował go. A to jest możliwe. Ciekawe kto wtedy przyjdzie z SHinigami... Dawno nie odwiedzałam Ichigo... Nie wiem jak tam teraz wygląda sytuacja hmmmm... No nic! W takim razie jesteśmy umówione! Ale się cieszę! - zaklaskała w swoje ręcę, po czym się zastanowiła - Hmmm... Szczerze to nie rozmawiałam. Szła jakoś szybko i poważnie, taka mało rozmowna się wydaje. Ale może zostaniemy przyjaciółkami! Może tylko udaje taką twardą!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mistrzgry dnia Sob 13:13, 30 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 13:34, 30 Lis 2019    Temat postu:

Blondynka machnęła ręką, że spokojnie, będzie miała wszystko pod kontrolą.
- Dam radę. Najwyżej tak go zawstydzę przy Kurosakim, że nie będzie chciał się nawet poruszyć. - powiedziała z uśmiechem, zastanawiając się właśnie kogo Soul Society może przysłać na rozmowę. Na pewno wyślą kogoś, kto umie walczyć, to na pewno. W końcu gdyby okazało się pułapką, to całe spotkanie, to musiałby się bronić.... oczywiście jednak Rosa nie miała zamiaru nikogo atakować.
- Ah, tak jakoś przypuszczałam. Też nic o niej nie wiem, może więc zaprosimy ją na herbatę? Można by wtedy zaprosić też Siódmą i sobie odpocząć po prostu. Warto ją poznać i zobaczyć jaka jest. - taka herbata z przyjaciółkami brzmiała jak dobry plan na zrelaksowanie się po tych wszystkich akcjach. Przypomniało jej się też, że przecież musi zaprowadzić swoje Fraccion do tego Obserwatora, upewnić się, że nie podglądał jej podczas... rzeczy... i zdać raport Tier. Tyle rzeczy, tak mało czasu, tak mało chęci...
- Z tego co zdążyłam wyłapać z rozmowy z jej Fraccion to skupiają się na polowaniach. Nie żebym była bardzo przeciwna temu, ale nadal jakiś niesmak pozostaje. - mruknęła, przyglądając się co tam Pesche i Dondochakka robili. - Nie zjadłam nikogo od kiedy mogłam się powstrzymać przed tym... w sumie z drugiej strony niby w tym kanibalistycznym świecie to normalna rzecz. Eh, wolę jeść ciastka. - uśmiechnęła się i postukała palcem wskazującym po ustach. - Nel, wiesz, że jest taki typ co wszystko obserwuje i wszystkich podgląda? Strasznie przykre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 19:39, 30 Lis 2019    Temat postu:



To był bardzo duży natłok informacji dla samej Nel, która przez jakiś czas musiała ewidentnie przetwarzać teraz wiele nowo poznanych rzeczy. W końcu jednak, po krótkim zawiasie pokręciła lekko głową i zaczęła odpowiadać - Ooo, Jesteś tak blisko z Grimmem? Nie wiedziałam! Co do ósmej espady chętnie ją zaproszę na jakieś spotkanko. Wiesz, każdy ma swoje cele i nie można innym narzucać swojej woli bo... No bo będą niemili. - westchnęła - Ale historia o kimś kto podgląda brzmi co najmniej przerażająco. On taki... jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 19:58, 30 Lis 2019    Temat postu:

Rosalie pewnie usiadłaby z wrażenia, że się wygadała, na całe szczęście jednak siedziała. Jej policzki zaróżowiły się też delikatnie, ale udało jej się utrzymać neutralną twarz.
- No... w miarę blisko, tak. Jak się przebić przez tę jego agresywność i warczenie na wszystko to jest naprawdę miłą osobą. - zakasłała słabo w dłoń i machnęła nią, zmieniając temat. - I wiem... ale jesteśmy chyba jedyne, które otwarcie mówią, że nie jedzą innych i nasze Fraccion też tego nie robią. Chociaż wizja Adevana, to ten Quincy, jak próbuje zjeść Pustego jest dość zabawna... - uśmiechnęła się lekko, ale zaraz pokiwała głową, robiąc nieco oburzoną minę. - Słowo daję, wiedział rzeczy jakich nikt nie miał prawa znać!
Milczała chwilę, bawiąc się kokardką na swej sukni nim w końcu mruknęła kolejne zdanie.
- Nel, wiesz może czemu jest to całe zamieszanie z Tres? W sumie pamiętam, że jest w Espadzie od kiedy... no od kiedy ja sama pamiętam, ale nie wiem nic na jego temat. Prócz tego, że jest masochistą. - zmarszczyła nosek, nie lubiąc nawet mówić o Trzeciej Espadzie. Absolutnie nie zrobił nigdy nic, co przypadłoby jej do gustu, ale cóż mogła z tym zrobić...
- Eh, mniejsza z tym. Chcesz może u mnie nocować? Nie chcę być sama, a moi Fraccion poszli ćwiczyć, będą więc pewnie zmordowani, więc chcę by się wyspali we własnych łóżkach. - spojrzała się pytająco na drugą kobietę, czekając na jej odpowiedź. I no raczej, że teraz nie pójdzie do Grimmjowa... wolała to zrobić już po tym całym interesie z Tres, na spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 22:56, 30 Lis 2019    Temat postu:



- Hmmm... Niektórym po ewolucji zmieniają się priorytety, a niektórzy... niestety nie. I nie martw się! Też tak u Grimmjowa uważam! Po prostu udaje, że jest taki zamknięty. - Pokiwała głową - I dobrze chyba by było, gdyby Adevan nie jadł pustych - zaśmiała się szczerze - A co takiego widział?
Na pytanie o Tres lekko się zastanowiła. Wydawała się przez moment skupiona, jakby rzeczywiście myślała nad sensowną odpowiedzią - Nie wiem, Rosa. Tres jest bardzo dziwny i jest taki tutaj... niepasujący. Ale po coś tutaj jest.. A coś sie stało? - spytała - I pewnie, że chcę nocować! Nie ma najmniejszego problemu! Peshe i Dondochakka mogą tutaj zostać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 11:18, 01 Gru 2019    Temat postu:

Odetchnęła z ulgą, że jej małe tête-à-tête z Grimmjowem jeszcze zostaje tajemnicą dla innych. Nie żeby się wstydziła, nie! Po prostu... było to coś prywatnego.
- No cóż, nie myślę, że wyszłoby mu to na zdrowie. Bądź co bądź to w końcu człowiek. - dodała z rozbawieniem w kwestii Adevana i jedzenia Pustych. - Ah, no wiesz, widział na przykład.... mmm... przepraszam, że dowiedziałam się o tym od niego, ale widział, że masz Segundę Etapę. Ale nikomu nie powiem! Żebyś nie czuła się głupio to powiem ci, że też mam Segundę Etapę! Możemy kiedyś potrenować razem. - nie powiedziała jej o drugiej ewolucji Grimmjowa, bo miała nikomu nie mówić. Ale Nel może powiedzieć, że po prostu wie o niej i hej, w końcu się przyjaźniły! Westchnęła zaraz ciężko, wstając z kanapy lekkim ruchem.
- Na ostatnim zebraniu i teraz jak mamy nową Octavo uświadomiłam sobie jak mało wiem o Tres. Ale przyprawia mnie o ciarki. - wzdrygnęła się lekko, obejmując się ramionami na chwilę.
Ale zgoda na nocowanie przywróciła uśmiech na jej twarzy i zwróciła się już do Fraccion Nel.
- Zatem porywam waszą Nel na noc, jeśli nie macie nic przeciwko. Zgarnij swoje rzeczy i możemy iść. - to już było do zielonowłosej, by ogarnęła swoją piżamę i takie tam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 13:44, 01 Gru 2019    Temat postu:



- Oooo, Więc ktoś widział - Złapała się za swoje poliki w geście zawstydzenia - Tylko nie mów nikoooomu. - Powiedziała - To mała tajemnica. Ale trening oczywiście, ja z wielką chęcią! I gratuluje Rosalie! Teraz jesteś jeszcze silniejsza!
Nel powoli wstała i otrzepała lekko swoje ciuszki uśmiechając się w stronę Fraccion - Tak, zostanę brutalnie porwana na jedną noc. - Stwierdziła powoli się pakując - Ale tak, Tres jest bardzo... Niemiłą osobą. Próbowałam go zaprosić na herbatkę to nazwiał mnie cycatą krową i obraził moje Fraccion. A bardzo mi się to nie spodobało i już z nim nie rozmawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 13:54, 01 Gru 2019    Temat postu:

- Ehehe... dzięki. - skomentowała osiągnięcie drugiego etapu i machnęła dłonią, przeciągając się zaraz kocim ruchem. - Ah, no mnie też zawsze przezywa. Przysięgam, kiedyś wcisnę mu kostkę mydła do gardła za te wszystkie obelgi. - powiedziała z naburmuszoną miną, tupiąc lekko nogą.
- Na szczęście nie muszę mieć z nim nic do czynienia prócz wspólnych zebrań... gdzie i tak mnie irytuje. Kto to widział, trzymać nogi na stole... - burczała dalej pod nosem, czekając aż Nel się zbierze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 14:17, 01 Gru 2019    Temat postu:



- No ja po prostu wolałabym, by tego nie robił, ale ogólnie to... Po prsotu chce się zadawać z nim jak najmniej. Trochę nie pasuje mi tutaj... Ale królowa chce go z jakiegoś powodu. Zastanawiam się, czy to przez zdolności... - Westchnęła, wrzucając ostatnie potrzebne rzeczy - No, to możemy już ruszać, Rosa!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 14:26, 01 Gru 2019    Temat postu:

Zatem Rosa i Nel miały wspólne nocowanie, które minęło bardzo wesoło i spokojne. Dwie kobiety zjadły razem trochę słodkości i mogły pójść spać obok siebie. Dopiero następnego dnia, gdy Nel wróciła do swojego pokoju, uzbrojona w talerzyk z ciasteczkami, Rosalie przyzwała do siebie swe Fraccion.
- Mam nadzieję, że nie jesteście strasznie zmęczeni... bo niestety dzisiaj musimy się dowiedzieć, co z tym Tres. - zaczęła jak tylko się zjawili, wzdychając cicho. Siedziała przy swojej toaletce, czesząc swe długie włosy szczotką. - Esme, jak wiesz co robić to idź. Jeśli coś się stanie nieprzewidzianego to będę tam w krótkim czasie. - w końcu była świetna w sonido.
- Oczywiście. Zatem już pójdę. - powiedziała Esme, odwracając się by wyjść. Miała na twarzy szeroki uśmiech, trochę jak kot, który wychodził na polowanie.
- A ty, Adevanie... chodź. Chcę z tobą porozmawiać. - rzuciła do Quincy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 17:01, 01 Gru 2019    Temat postu:



A więc... Minęła Noc. Nel bardzo dobrze będzie wspominać ten dzień, mogła się wygadać, porozmawiać, spędzić dobrze czas z przyjaciółką. No, same przyjemności.
A po nich przyszedł czas na rzeczy ważne i ważniejsze. Wezwała do siebie swoje Fraccion i zaczęli wykonywać zadanie. Esme ruszyła na poszukiwania numeru trzy, a Adevan pozostał tutaj sam wraz z Rosalie.
- Tak? - spytał się Quincy - Jak sobie życzysz. - Odpowiedział, siadając nieopodal Rosy. Szykował się na rozmowę. Bał się nieco, ale uciekać nie miał gdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 17:04, 01 Gru 2019    Temat postu:

Rosa milczała chwilę, czesząc swe złote włosy jeszcze chwilę. Odłożyła szczotkę na toaletkę i zabrała się za rozdzielanie swej grzywy na trzy części.
- Masz rodzinę, Adevanie? - zapytała się nagle, nie oglądając się na niego. Jej palce pracowały spokojnie i precyzyjnie, tworząc powoli warkocz.
- Rodziców, rodzeństwo, dziadków, kogoś bliskiego? - pytała dalej, jej głos słodki i spokojny jak zawsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 17:22, 01 Gru 2019    Temat postu:



Adevan siedział chwilę i niczym zahipnotyzowany wpatrywał się w jej ruchy dłonią, których używa na włosach. Ocknął się jednak, kiedy tylko usłyszał pytanie
- Nie, Pani - Odparł od razu - Moi rodzicę zginęli ponad dziesięć lat temu, wraz z Aushwalen Ychwacha. Byłem sam... Miałem tylko nauczycieli oraz mentorów, którzy uczyli mnie technik Quincy przez ten czas... Szczerze mówiąc, nie znałem innych poza Quincy. Wcześniej żyliśmy w Wahrwelt, a podczas inwazji byłem zbyt młody, by w niej uczestniczyć... - Westchnął - Więc jestem sam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin