Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rodrigo #4 - Impossible Name
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 11:56, 07 Lut 2021    Temat postu:



Rodrigo był... I wyglądał jak człowiek. I choć jeszcze dobre kilka godzin temu na widok Filippy robiło mu się wręcz ochydnie, teraz ta forma absolutnie mu nie przeszkadzała. Wyglądał dobrze i wspaniale. Nie miał już łusek. Lecz tym razem uczucie było inne od momentu zostania Vasto Lorde. Nie czuł się... doskonalszy. To uczucie było bardziej subtelne od tamtego. Czuł się dobrze w tym ciele jakie miał teraz. Nawet jak się rozejrzał mógł poczuć i zrozumieć... że jego dom to zwykła nora pod ziemią. Ale poza tym to czuł się całkiem dobrze. Pozostałość maski pasowała mu do wyglądu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 13:55, 07 Lut 2021    Temat postu:



Rodrigo spojrzał na swoje odbicie w lustrze. Blada twarz. Lekko podkrążone, fioletowe oczy. Pionowa blizna w miejscu, gdzie wcześniej uderzył się mieczem. Uśmiechnął się, po czym ponownie rozejrzał dookoła. Tym razem nie zobaczył bezpiecznego schronienia i skarbca godnego królów. Była to nora ukryta w piasku. Rodrigo prychnął, i podszedł do miejsca gdzie leżały dwa amulety quincy i drugie zanpakto. Arrancar stanął nad nimi, i wyciągnął dłoń. Skoro jeden z tych mieczy wciąż posiadał dość reiatsu aby zachować świadomość, to możliwe że i w pozostałych przedmiotach coś się znajdzie. Z jego nowymi umiejętnościami, chciał sprawdzić czy nadają się one do jego...specjalnej kolekcji. Stertę masek też sprawdził. Kto wie czy czegoś ciekawego nie znajdzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 15:16, 07 Lut 2021    Temat postu:



Niestety, drugi miecz czy maski nie posiadały żadnych pozostałości czy umiejętności. Wszystko wydawało się tutaj takie... Puste i niepotrzebne. Jednakże jeden z krzyzy Quincy coś takiego zawierał.. Zawierał cząstki Reiatsu. On doskonale znał to Reishi. To było Reishi tego starego dziada, który pasożytował na jego duszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 16:10, 07 Lut 2021    Temat postu:



Rodrigo uśmiechnął się lekko, gdy poczuł puls reiatsu w amulecie. Umiejętność przetrwania po śmierci w postaci duchowego pasożyta była niezwykle przydatna. Było to coś, co zapragnął posiadać. Trzymając amulet w dłoni, Rodrigo skupił na nim swoją moc. Fioletowe światło spowiło jego dłoń, kiedy starał się zmienić reiatsu w amulecie w swoją własność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 17:04, 07 Lut 2021    Temat postu:



Zapragnął posiadać i może posiadać. Po chwili skupienia Amulet wydzielił swoje, niebieskie Reiatsu. Jednakże Arrancar już miał wszystko pod kontrolą. Pożarł je, niczym swoje własne, a niebieskie Reiatsu zamieniło się prosto w jego, fioletowe. Wydawało się, że pierwsza rzecz do jego kolekcji jest już gotowa.

Tylko co dalej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 17:48, 07 Lut 2021    Temat postu:



Idealnie. Rodrigo skrzętnie pochłonął reitasu, czując jak przyjmuje ono nową formę. Będzie ona gotowa w momencie gdy będzie jej potrzebował. Był to pierwszy skarb jego nowej kolekcji. Gdy skończył, ostatni raz rozejrzał się dookoła. W przeszłości było to jego wyjątkowe miejsce. Jedyne w Hueco Mundo, gdzie czuł się w miarę bezpiecznie. Znajdowały się też tutaj rzeczy, które zbierał poprzez setki lat. Obecnie jednak nic to dla niego nie znaczyło. Liczyła się teraz tylko przyszłość, oraz jaka droga leży przed nim.

Rodrigo poprawił Aka Kubi przy pasie, i zrobił krok naprzód używając sonido, aby wyjść na powierzchnię Hueco Mundo. Ze swojej parszywej wyprawy do świata żywych pamiętał słowa o konfliktach frakcji nowych i starych. Wyglądało na to, że pora wreszcie się przekonać jak wygląda stan Hueco Mundo. Obierając kierunek, od którego zwykle trzymał się z dala, Rodrigo ruszył przed siebie. Tym razem jednak się nie spieszył, lecz spokojnym krokiem ruszył do Las Nochces.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:28, 07 Lut 2021    Temat postu:



Rodrigo opuścił swoją pieczarę. Jego czas jako Vasto Lorde był krótki, ale teraz mógł spokojnym krokiem ruszyć w stronę Las Noches. Wielki zamek, który stanowił wieczny krajobrac Hueco Mundo. Z wysokimi wieżami i ze stojącym księżycem na czele. Rodrigo powoli poruszał się po piaskach Hueco Mumdo, w stronę wielkiego zamczyska.

Za czasów Barragana były to niewielkie ruiny pośród których siedział król. Ale Aizen zamienił to w sporej wielkości pałac.
Tym razem nikt go nie zaczepiał. Wszyscy puści w okolicach ewidentnie unikali Arrancara. Albo miał po prostu spore szczęście do tego.
Jednakże mógł zauważyć jedną rzecz. Zbliżał się do Las Noches, ale wydawało się ono takie... Puste. Ciche.
Rodrigo czuł, jakby zmierzał do praktycznie pustej fortecy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:37, 07 Lut 2021    Temat postu:



Jego powrót do Las Noches odbywał się w innych okolicznościach niż zakładał. Zatrzymał się przed głównym wejściem i popatrzył na wielką kamienną budowlę. Pamiętał to miejsce, gdy stał tu jedynie kościany tron Starego Króla. Pamiętał jak cierpliwie służył w jego armii, czekając na sposobność gdy sam będzie mógł zająć miejsce władcy. W jakże odmienną stronę potoczył się los. Barragan nie żył, jego pałac został zastąpiony, a on sam stał tutaj, praktycznie nie przypominający siebie samego.

Spojrzał w lewo i w prawo. Musiał sobie przypomnieć że teraz może używać oczu. Były bardzo przydatne. Mógł postrzegać rzeczy na bardzo daleki zasięg, a w przeciwieństwie to wykrywania reiatsu nie było sposób tego wykryć. Jednakże zarówno jedną jak i drugą metodą nie wykrywał w pobliżu nikogo. Dziwne. Liczył że już wyjdzie mu ktoś na przeciw. Nie było tu żadnych strażników? Wiedział że arrancary były silniejsze od zwykłych pustych, ale co jeśli przyszedł by tutaj jakiś wrób z zewnątrz? Rodrigo zmarszczył brwi, i posłał przed siebie daleki puls reiatsu. Jednocześnie chciał wykryć obecność istot w Las Noches, jak i jasno dawał do zrozumienia każdemu kto potrafił wyczuwać reiatsu że się tutaj znajduje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:43, 07 Lut 2021    Temat postu:

Rodrigo ruszył w stronę zamczyska. Mógł bez problemu wejść do wielkich przypominających marmur korytarzy, które rozpościerały się na wszystkie kierunki. Gdzieniegdzie mógł dostrzec sporej wielkości kolumny, które podtrzymywały to wszystko. Mógł to wszystko widzieć, na własne oczy. Pomimo tego nie wyczuwał tutaj żadnego potężnego Reiatsu. Ale jakieś dało się wyczuć. Znajdowało się całkiem niedaleko. Za trzecią kolumną... W prawo...

- Ghuuu.... - Usłyszał kobiecy głos doiegający zza kolumny



- Ghuu.... - Spojrzała się na Rodrigo - Ghu.... Arrancar... Nie znam cię... Kim jesteś... Ghuuu? - Wyglądała na bardzo przestraszoną...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:50, 07 Lut 2021    Temat postu:



I gdzie ta potęga, której tak bardzo się obawiał przez lata? Rodrigo powoli szedł przez puste korytarze Las Nochces, kierując się dalej do jego centrum. W pewnym momencie wyczuł czyjąś obecność. Obejrzał się za trzecią kolumną, i zobaczył...to musiał być pewnie arrancar. Miała zupełnie odmienną aurę niż Filippa. Tamta promieniowała pewnością siebie, wydawając się nie przejmować niczym. Ta tutaj wyglądała jak jakiś mały przestraszony pusty. Oczywiście mogła to być jedynie zasłona dla prawdziwych intencji. Rodrigo nie był głupcem aby dać się zaskoczyć na coś takiego.
- To oczywiste że nie nie znasz, gdyż jestem tu po raz pierwszy. Nazywam się Rodrigo El Cidd, i przybyłem do miejsca, gdzie zbierają się najpotężniejsze byty w Hueco Mundo. - Odpowiedział spokojnie. Jego...nazwisko było czymś, co przyszło do niego naturalnie w momencie gdy przeszedł ostatnią przemianę. Nie myślał o tym za bardzo, i postanowił je przyjąć.
- Gdzie są wszyscy? Zamiast pałacu, to bardziej przypomina puste ruiny. Nikt nawet nie pilnował głównej bramy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:57, 07 Lut 2021    Temat postu:



- Ghuu... - Powiedziała kiedy ten powiedział najpotężniejszych. Wydawało się być jej przykro - Ghuuu... LAs Noches... Jest w rozsypce... Ghuu... Dziesiąta Espada... Jest zdrajcą i wygnał albo zabił wszystkich... Ghuu... Jest silny... Ghuu.. Ale nie ma go tereaz! Królowa uciekła wraz z Siódmą... To nieprzyjemne. Źle się dzieje, panie Rodrigo El Cidd...Jestem Felicia... Fraccion Pierwszej Espady... Ghuuu.... [/url]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:08, 07 Lut 2021    Temat postu:



Szczerze się zdziwił tym co usłyszał. Chociaż...może i nie powinien. Może i wyglądali inaczej, ale arrancarzy to po prostu puści. Wszyscy byli oparci na negatywnych emocjach i walce o przetrwanie. Jakby się nad tym zastanowić, logiczne było że w końcu nastąpi do wewnętrznych walk. Aizena nie było, a z tego co wiedział jego potęga była niezaprzeczalna. Bez centralnej pozycji zajętego przez silnego przywódcę, pozostali musieli zacząć o nią walczyć. On sam zamierzał się tego podjąć. Uśmiechnął się lekko.
- W takim razie wygląda na to że mogę pomóc w obecnej sytuacji. - Odpowiedział pewnie. Sytuacja była wręcz zabawnie sprzyjająca. W takich chwilach przecież najłatwiej było zająć pozycję ponad innymi. Z tego co wiedział, Espada była dziesiątką najsilniejszych arrancarów w Las Noches. Mieli też tą całą królową, choć o niej wiedział mniej. Jednakże ona oraz ten Dziesiąty wydawali się teraz kluczowymi postaciami w tej sytuacji.
- Powiedz mi Felicjo. Czy jacykolwiek członkowie Epsady pozostali w Las Noches? - Dodał spokojnym, uprzejmym tonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:55, 07 Lut 2021    Temat postu:



- Pomożesz nam! Ghuuu! - Odparła radośnie zblizając się powoli do Rodrigo. Ten pusty wydawał się być słabszy od filippy czy tego człowieka z dziwnymi rękoma. Najwyżej była z Adjucasa i nie stanowiła dla niego problemu, jeśli niczego nie ukrywa - Ale się cieszę! Ghuuu! Ummm... Aktualnie... To jedynie chyba... Ghuu... Pan Medalion... Primera Espada powinna gdzieś się tutaj znajdować.. Ghuuu... Ale nie ma tutaj mojego pana... Może więc nie żyje... Ghuu... Ale nie możesz pokonać Decimy! Ghuuu! Jego moc jest niepokonana! Ghuuu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 22:11, 07 Lut 2021    Temat postu:



- Tylko Pierwszy, a i tak go nie ma? - Rzeczywiście Espada była w rozsypce. Z jednej strony sytuacja była sprzyjająca dla niego, jeśli chciał zająć tutaj wysoką pozycję. Z drugiej wolał mieć czym rządzić, a kontrola pustych ruin była jedynie stratą czasu.
- Rozumiem. Prowadź zatem do centrum Las Noches, Felicjo. Wygląda na to że musimy skonsolidować siły. - Odparł, wykonując gest dłonią głębiej w stronę kamiennego kompleksu. Musi wiedzieć z czym ma tutaj pracować. W zasadzie jak się nad tym zastanowić, powinien być jednym z najsilniejszych arrancarów w Hueco Mundo. Biorąc pod uwagę to że Espada nie była pełna, pozycja w niej mu się naturalnie należała. Oznaczało to, że Las Noches było teraz częściowo jego własnością. W obecnej sytuacji nie był pewien czy ten system przetrwa, lecz jak na razie trzeba sprawdzić jak wygląda obecna sytuacja. A zatem zebranie informacji ma teraz priorytet.
- Felicjo. Powiedz mi co wiesz o obecnej Espadzie. Kto przeżył, kim oni są, gdzie oni są, a co najważniejsze po jakiej stronie stoją. - Zapytał gdy arrancar prowadziła go dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 0:27, 08 Lut 2021    Temat postu:



- Hmmm... Ghuu... Aż dziwie się że tego nie wiesz... Ghuuu! - Odpowiedziała oczywiscie prowadząc go w głąb jaskiń. - Więc wiem całkiem dużo, Ghuuu... Więc jest Novena Espada, Pani Endrigga Akaru. Nie ma jej często w Las Noches... Ghuuu... Lubi świat ludzi i pewnie nie wie co siętutaj stało.. Ghuuu...

Jest ósma espada... Pani Vivian.. .Ghuuu.. Bardzo cicha... i była tutaj ostatnio... Ghuuu.. Ale jej nie widzę...

Septima Espada... Ghuu.. Pani Sybilla... Bardzo dostojna... I zjada swoje Fraccion... Ghuuu... Trochę się jej boję... Ghuuu... - Odpowiedziała szczerze - Jakieś pytania co do teraz, Ghuu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin