Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rin #8 - Without a Sword, with a Weapon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 1:42, 11 Mar 2021    Temat postu:

Shinigami spodobało się takie niekonwencjonalne szukanie przewagi, lecz brała to na poważnie i wolała nie pozwalać przeciwniczce na znalezienie swojej.
Nie próżnowała i... bardzo głośno krzyknęła.
-WYNOŚ SIĘ!
Nowo nauczonym sposobem wzmocniła wibracje swojego głosu do takiego stopnia, by posłać wręcz falę uderzeniową w stronę przeciwniczki, by ponownie skruszyć wszystkie kryształy na swojej drodze. Przy okazji może zdezorientuje białowłosą na kilka cennych chwil by móc z wykorzystaniem shunpo zbliżyć się i przeorać Jej plecy cięciem po przekątnej. Im szybciej ją zmęczy, tym większe prawdopodobieństwo, że uda Jej się wydostać Endriggę z tej sytuacji. Na szali zwycięstwa jest coś więcej niż duma Rin, więc ta zaczęła używać nie tylko prostackich i zwykłych rozwiązań. Bardzo jej zależy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 13:51, 11 Mar 2021    Temat postu:



Kryształy się rozpraszały by zaatakować Rin, ale i tym razem zostały powstrzymane głośnym krzykiem. Większość kryształów wokół kobiety się rozpadły, a ta zdecydowanie zdziwiła się poziomem Rin. Młoda Shinigami nie próżnowała i ruszyła czym prędzej na plecy Shinigami. Przeciwnik nie zdążył się obrócić, a atak się powiódł. Smuga czerwonej krwi została posłana w eter zadając ranę przeciwniczce, która dopiero po chwili się obróciła by zadać cios, ale było już za późno. Dopiero wtedy kryształy upadły na ziemię tworząc swoisty dywan wokół przeciwniczki
- Tch - Odparła wytwarzając spory kryształ ze swojego strza i wystrzeliwując go w stronę Rin.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 0:15, 21 Mar 2021    Temat postu:

Atak się powiódł, ale czas na świętowanie będzie potem.
Póki co spróbuje uniknąć ataku kryształem odskokami na bok, uważając by nie znaleźć się w polu rozsianych kryształów.
-Chyba Ci zależy, co? Nie dasz się przekonać, żeby nas zostawić? postanowiła zagadać przeciwniczkę, oczywiście nie licząc na nic.
Potem zawieje mocniej w kierunku kryształów u Jej nóg, by chociaż trochę przewijać na bok, przerzedzić ich liczbę, bo kto wie, co wymyśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 0:20, 21 Mar 2021    Temat postu:



Rin myślała i wydawało się, żę wszelakie taktyki, jakie wymyślała kobieta spełzły na niczym. Uniknęła kolejnego pocisku i rozwiała kryształy wokoło stóp kobiety, na co ta obróciłą zaledwie swoją bronią, jakby przygotowując się do kolejnego ataku
- Wybacz, ale nie wybaczą mi, jak wrócę bez ciebie. - Powiedziała całkiem poważnie wbijając swoją broń w ziemię. Coś to miało zrobić. Ale co zrobi Rin?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 0:29, 21 Mar 2021    Temat postu:

-Ah, no tak. Szkoda, że po prostu żadne z was nie zapytało, zamiast wyskakiwać z groźbami. Odpowiedziała jeszcze i wzbiła się w powietrze, żeby zrobić między sobą, a przeciwniczką miejsce. Będąc w powietrzu uniosła dłoń.
. Bakudō #62. Hyapporankan! Pośle w jej stronę pocisk, który rozpadnie się na wiele innych. Oczywiście ponownie posłuży się wiatrem, by rozproszyć pociski i uderzyć z jak największej ilości kierunków. Albo skupi się na tym co robi i dostanie atak na ryj, albo się obroni. Tak czy siak, raczej wygranko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:35, 23 Mar 2021    Temat postu:



Kobieta była wytrwała. Stała z wbitą bronią i oczekiwała ataku. Pokryła swoje ramiona kryształem, ale łatwo celuje się w stojący cel. Oberwałą dobre kilka razy magicznymi prętami, wciąż stojąc w jednym miejscu. Mimo to się uśmiechała w duchu
- No dobrze - Odetchnęła - Wszystko gotowe. Uparta jesteś, wiesz? - Wypluła nieco krwi na bok.
Tymczasem Pewna koleżanka Rin właśnie powoli zachodziła od tyłu naszą znajomą. Ukrywałą swoją obecność, a kryształowa Laska zdawała się nie być za bardzo zwracać uwagi na Endriggę. Była w pełni skupioną na Rin.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 9:22, 23 Mar 2021    Temat postu:

W tym momencie Rin poczuła zagrożenie. Może była to intuicja, tak bardzo potrzebna w walce. Może słowa przeciwniczki sprawiły, że Rin uzmysłowiła sobie, że to wcale nie ona rozdawała karty przez ostatnie kilka minut?
-Nie ruszaj się, Endrigga! Stój! Krzyknęła przejętym tonem i najszybciej jak mogła chciała znaleźć się przed Endriggą właśnie. Miała nadzieję, że pręty wystarczająco spowolnią kryształową lalę.
Stanie przed Endriggą. -Atak może nadejść spod ziemi. Uważaj. Tylko tego kierunku nie widziała, lepiej, żeby obydwie były gotowe na potencjalny unik. Resztę powinna odbić wiatrem, gdy tylko zauważy. No i typiara się nie ruszała od dłuższej chwili, więc to aż krzyczało "chodź zaatakuj mnie dawaj, zobacz jak łatwo."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 12:39, 28 Mar 2021    Temat postu:



Endrigga stanęła jak wryta, a Rin sprawnie mogła dostać się przed nią. Z ziemii nie nadszedł żaden atak. Nikt nie został ranny. przynajmniej nie teraz. Kobieta powoli usiadła na ziemii i z uśmiechem spojrzała się na duet. Oparła swoją broń o ziemię trzymając ją tam bez przerwy.
- Miałaś swoją szansę, by mnie pokonać, dziewczynko. Teraz czas na moją turę. Wybacz. Nie jestem geniuszem taktycznym. Sprawę rozwiązuje czystą siłą. - Po tych słowach uniosła ręke ku górze.
W tym momencie zrobiło się jakoś ciemniej... Wszustko zostało pokryte cieniem o kolorze fioletowym zupełnie jakby.... słońce zostało przyćmione. Wytwarzającą się z niczego, ogromną, kryształową kulę, która co rusz się powiększała i tworzyła dosłownie z powietrza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 13:14, 28 Mar 2021    Temat postu:

Kiedy usłyszała przeciwniczkę, lekko się uśmiechnęła. Miała wrażenie, że dokładnie takie słowa mogłyby opuścić jej własne usta.
-Miło mi to słyszeć. Spojrzała na Endriggę. -Powstrzymam tą kulę. Nie daj się trafić, dobra? Puściła oczko przyjaciółce i zwróciła się do nieznajomej.
-Bankai. Kolejny raz przeszły ją ciarki, gdy wyzwalała ostateczną formę. Nałożyła na siebie mentalny reżim, by oddychać miarowo i spokojnie.
Kula ewidentnie jeszcze się ładuje, więc skupi się przez te kilka sekund na przeciwniczce.
Dzięki shunpo natychmiast znajdzie się przy niej i... pierdolnie Ją kosturem obojczyk ręki, w której trzyma miecz. Może zakłóci jej skupienie? Albo w ogóle wyłączy Jej łapę z potyczki?
Raczej nie zna bankai Rin, więc jak wyciągnie błędne wnioski, tym lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 12:33, 01 Kwi 2021    Temat postu:



- Pewnie - Odpowiedziała Endrigga, a sama Rin włączyła swoje bankai. Ponownie pokrył ją biały strój, a jej miecze zamieniły się w kostur. Natychmiast ruszyła w stronę swojej przeciwniczki, by móc ją uderzyć,, ale... Nie dotarła tam. Jej kostur wraz z jej atakiem zatrzymał się przed ciałem kobiety. Dokładnie tak, jakby coś ją przygwoździło i trzymało od tyłu. I dokładnie tak było. Kryształy spowiły tył ciała Rin przyczepiając ją do ziemi. Za nią, w linii w której wykonywała shunpo były pokryte same kryształy, tak jakby pojawiały się tuż za nią, śledząc jej ruchy. To Rin miała błędne pojęcie o tym, co kobieta zamierza zrobić.
- Zaczekaj sobie tutaj, muszę zająć się twoją koleżanką. - Uśmiechnęła się i ruszyła wprost na Endriggę.
Kryształowa kula skończyła się formować. Przykrywała całą tarczę słońca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 16:07, 09 Sie 2021    Temat postu:

Zapiekło ją to, że pomyliła się w ocenie. Zaczynała powoli rozumieć gorzkie lekcje Urahary i zaczęła uzmysławiać sobie, że bez względu na to, jaki ma się potencjał i siłę, pewne rzeczy są nie do przeskoczenia. Doświadczenie w walce to nie tylko najlepszy sposób na uderzenie, bądź oszustwo. To czasem ciężkie i trudne decyzje, a jedną z nich Rin miała własnie podjąć.
Otworzyła usta, ale oczywiście nie uleciał z nich żaden dźwięk. Wyłączyła bankai i nie wyrywała się z uścisku kryształu.
-Stój! Przestań. Zostaw ją w spokoju i pozwól odejść. Pójdę z Tobą.- Zawołała z goryczą. Sama Rin nie miała problemu z płaceniem za swoją głupotę. Nie zamierza jednak pozwolić, żeby jej bliscy również płacili.
To, że teraz nie widziała sposobu na zwycięstwo, nie znaczy, że nie przyjdzie gdy okoliczności będą bardziej... sprzyjające.
W tej chwili po prostu nie jest w stanie jej pokonać bez narażania Endriggi na niebezpieczeństwo. Może nawet wcale nie jest w stanie jej pokonać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 15:17, 10 Sie 2021    Temat postu:



Dziewczyna chciała coś zrobić, ale zdziwiła się na taką decyzję. Spojrzała się na Rin i z uśmiechem i zaskoczeniem na ustach odparła
- Serio? Oh... - Zaczęła zatem podchodzić do niej samej - Jestem tym zaskoczona, ale przybyłam tutaj po ciebie. Więc.... Możemy dobić Targu. Zostawie twoją koleżankę, a ciebie zabieram z tobą. Ale się cieszę, że nie musiałam używać Bankai. - Odetchnęła z Ulgą.
- Rin ,nie! - krzyknęła Endrigga - Nie możesz się od razu poddać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 21:00, 10 Sie 2021    Temat postu:

Ta decyzja nie przychodziła jej z łatwością, oj nie. Nie zmienia to jednak faktu, że była jedyną, jaką mogła teraz podjąć.
-A co to zmieni, Endrigga? Może udałoby mi się wygrać. Ale wtedy będę ledwie żywa a oni wyślą po prostu kolejnego trepa, żeby mnie wziąć. Nie mam zamiaru narażać nikogo z moich bliskich na niepotrzebne niebezpieczeństwo.
Odpowiedziała, z gorzkim posmakiem na języku. Zapieczętowała miecze do podstawowej formy i włożyła za obi.
-Nie da się wygrać każdej potyczki w wojnie. Nie dam się zabić i wrócę, daję słowo. Lekko się uśmiechnęła, ale zaraz znów ubrała się w zacięty wyraz twarzy, zakładając ręce na piersi.

Brakowało im informacji. O przeciwnikach, ich liczbie, i całym tym wojennym badziewiu. A ten cały Torin chciał przyprowadzić żywą Rin wprost do ich gniazda. Jeśli uda jej się zbiec, być może kluczowe informacje, które ze sobą weźmie mogą naprawdę pomóc. Nie każda walka to po prostu napierdalanie i chyba powoli zaczynała to rozumieć. Oczywiście nie mogła tego powiedzieć przy tej babie, bo jeszcze zmieniłaby zdanie co do Endriggi. Miała nadzieje, że zrozumie.
-To moje ostatnie słowo. Idź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 21:07, 10 Sie 2021    Temat postu:



Endrigga miała na pewno trudny proces myślowy. Chciała zapewne rzucić się na nią i kontynuować walkę, ale koniec końców uszanowała zdanie Rin opuszczając swoje ostrze z dozą smutku
- Rin... - Odpowiedziała krótko i niepewnie, ale kryształowa pani już podeszła do naszej młodej Shinigami.
- Nie, nie sądzę. Ale masz rację, że nie chcemy cię zabić. Potrzebujemy cię żywej, a i myślę, że będziemy mogli się śmiało zaprzyjaźnić nawet. No, To by było w sumie na tyle w takim wypadku. - Skierowała rękę w kierunku swojej lewej piersi i wyjęła spod ubrań niewielką kulkę, którą rzuciła na ziemię. W ty miejscu powoli zaczęła się formować Garganta. Kryształowe okowy na nogach Rin zaczęły luzować
- Będę tuż za tobą - Odparła w stronę Rin.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 21:18, 10 Sie 2021    Temat postu:

Domyślała się, że Endrigga wcale nie chciała przestawać walczyć i ulżyło jej, gdy uszanowała decyzję Rin. Skinęła Jej jeszcze ostatni raz głową.
Z lekkim zainteresowaniem spojrzała na niewielką kulkę, która otworzyła przejście między światami. Kieszonkowa Garganta... może się przydać.
-Czas pokaże. Cieszę się, że jesteś słowna. Nie było potrzeby robić sobie dodatkowych wrogów. Trzeba było przyznać, naprawdę świetnie się z nią walczyło. Przez cały czas miała wrażenie, że jest zmuszona do działania w granicach swoich limitów.
-Domyślam się. Odparła na ostatnie zdanie i bez wahania wkroczyła w otwartą Gargantę.

Była też kwestia Torina. Skłamałaby, jeśli by powiedziała, że ją samą nie interesuje obsesja tego gościa na jej punkcie. Chciała dostać odpowiedzi również i na swoje osobiste pytania i ta podróż... intrygowała ją. Na pewno będzie ciekawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin