Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rin #7 - Speechless Gust
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 15:14, 13 Lut 2021    Temat postu:



Urahara spoglądał nad nadciągającą na nią Rin, która czym prędzej pojawiła się tuż przed nim, by zablokować jego zaklęcie i skierować w przeciwnym kierunku. Urahara przez chwilę zdecydowanie się zdziwił. Spora energia duchowa została w to włożona, ale wydawało się, że się uda. Zdecydowanie mogła przedobrzyć z tym wszystkim i włożoną energią, ale da radę. Energia pioruna była skierowana wprost na Uraharę.
Który nadal stał spokojnie.
On zaś nonszalancko zrobił dokładnie to samo co Rin. Po dosłownie chwilce tryumfu energia została skierowana z powrotem na nią.. Jeśli chciała uciec i przeskoczyć - nie mogła. Jej nogi był pokryte liniami, które wyrosły wprost z ziemi.
- Bakudō 4. Hainawa
Piorun poleciał z całą Energią wprost na Rin. A to bolało bardzo. Oberwała całym zaklęciem prosto na twarz i czuła, jak praktycznie płonie. Była nadal przytomna, ale co to za życie. Gdy tylko zaklęcie się skończyło ta była cała przypieczona, obolała, przytomna i ledwo co mogła się poruszać.
A Urahara nietknięty.


- He He! - Odparłą Yoruichi zamachując się swoją nogą w powietrzy, by obie kocice odbiły się od siebie - Nieźle mała! Całkiem dobrze sobie radzisz! - Krzyknęła upadając na ziemię z gracją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 15:22, 13 Lut 2021    Temat postu:



- Ha! - zaśmiała się, lądując zgrabnie na jakiejś skale. Ale nie polegała tylko na kopnięciach, więc ponownie użyła Sonido, tym razem chcąc ją zaskoczyć z góry. Celowała w jej prawą łopatkę, nie używając pazurów, chcąc ją za to mocno popchnąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 15:29, 13 Lut 2021    Temat postu:

Tyle planowania, tyle celów i dróg i wszystko na nic, przez to, że nie przeszło Jej przez głowę, że przeciwnik może potrafić to samo. No tak, lata doświadczeń.
Nie powstrzymała krzyku bólu, gdy została potraktowana w bardzo piorunujący sposób, przyjmując calutkie Kido prosto na siebie.
Padła na ziemię, ledwo trzymając się przytomności. To już drugi raz w niedługim czasie i wcale nie było to łatwiejsze.
Nie mogła przeboleć tego, że nawet go nie zadrapała. Przecież tak to się nie może skończyć.
Mimo absolutnego zmarnowania, Rin nie chciała się poddać. Zagryzając język, siłą woli spróbowała się podnieść.
-Jesz...cze.. nie.. koniec... Wyspała. Podparła się najpierw rękami, a potem, powoli, spróbowała stanąć.
No nie dawała za wygraną. Trening, czy nie - dopóki może stać, to może walczyć. Co z tego, że to praktycznie niemożliwe, żeby go pokonać? Wywalczy sobie szacunek, jak zawsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 0:03, 14 Lut 2021    Temat postu:



Urahara nie atakował jej, kiedy ta się podnosiła. Zmarnowana i zniszczona. Posiadała jedynie wolę do walki. Kapelusznik patrzył się na nią poważnie i zaczął mówić.
- To właśnie twój problem, Rin. - Patrzył się na nią - Miałaś trenować swoje Bankai i na własne życzenie skończyłaś tutaj. Stoisz przede mną udając, że możesz cokolwiek jeszcze zrobić. Nie każdego przeciwnika możesz po prostu pokonać. Niektórzy przeciwnicy jakich spotkasz będą poza twoją ligą i bez względu na twoje chęci nie wykonasz na nim nic. - Zaczął iść w jej stronę - Myślisz, że nie widziałem, że starasz się wyzwolić moje wszystkie potencjalne umiejętności? Myślisz, że nie byłem w stanie wyczuć twojej prawdziwej aury przez co twoja zmyłka była niczym? Myślisz, że nie wiedziałem, że potrafisz blokować Kido? Rin. Przeanalizowałem twój styl walki. Jest zawsze taki sam. Wyprowadzić przeciwnika z równowagi, skorzystać z jego nieuwagi i tym go powalić. To skuteczna taktyka, ale kiedy posiadasz tę wiedzę, nie masz najmniejszych szans. Wystarczy wyjść spod twojego szablonu i się gubisz. - Kiedy do niej podszedł wyciągnął w jej kierunku miecz - Odpuść sobie. To nie miejsce dla ciebie.



Tymczasem gdzies dalej właśnie Yoruichi o centymetr zdołałą uniknąć ciosu Esme lądując na ziemii. Dobrze siębawiłą - Jesteś całkiem szybka jak na Fraccion Espady, Esme! Zaiste podziwu godne - Po czym wyskoooczyła bardzo wysoko zobaczyć, co ryś tam zrobi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 0:15, 14 Lut 2021    Temat postu:



Czerwonowłosa kliknęła językiem i przeskoczyła na półkę skalną. Skoro Yoruichi uciekła tak do góry, Esme rozejrzała się szybko po okolicy, szukając miejsca skąd mogłaby wybić się pod jak najlepszym kątem. - Dzięki! Za to ja się wcale nie dziwię, że Urahara tak cię wychwalał. - odparła nim wykonała kilka susów, wybijając się potężnie na koniec. Tym razem chciała ją podciąć kopnięciem pod kolana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 2:00, 14 Lut 2021    Temat postu:

Spodziewała się przegrać walkę, ale nie spodziewała się przegranej również na mentalnym froncie. Czuła się, jakby ktoś wylał Jej zimny kubeł na głowę. W końcu ktoś jej to udowodnił, to wszystko co mówił Urahara i ciężko było jej teraz to przetworzyć.
Łzy napłynęły Jej do oczu gdy powstrzymała falę wstydu i realizacji. Przygryzła wewnętrzną stronę policzka, żeby się tylko nie rozbeczeć. Po chwili zapieczętowała swoje zanpakuto i i opuściła wzrok, patrząc sobie w stopy. Mimo Jej ewidentnej budowy stała teraz jak skarcony szczeniak, którym zresztą była.
Stała tak, nie wiedząc, co ma powiedzieć, czy ma nadal stać, czy usiąść. Więc tak sobie stała na miękkich nogach i z drżącymi ramionami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 11:20, 21 Lut 2021    Temat postu:



Urahara nie odpuszczał. Szedł w stronę Przerażonej Rin nadal z poważną miną. Młoda Shinigami nie zostawiła na nim nawet zadrapania, pomimo swoich najszczerszych starań. Urahara stanął przed nią samą patrząc się wprost w jej drżące ciało.
- To nie miejsce dla ciebie, Rin. Idź stąd, ukryj się i nie wracaj. - To brzmiało ewidentnie jak jakiś prędzej rozkaz.



Tymczasem gdzieś w oddali dwójka kotów bawiła się w berka. Yoruichi była barszo wysoko, ale Esme miała swój plan. - Wychwalał mnie?! No zaraz zawstydzę! - Krzyknęła nie zdając sobie sprawy z ruchów Esme. Nie doceniła jej samej, gdy ta podcięła jej nogę prosto w powietrzu zjawiając się nieopodal niej samej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 15:48, 24 Lut 2021    Temat postu:

Nawet nie chciała spojrzeć na Uraharę, bo wiedziała, że nie znajdzie tam śladu na jego ciele. Nie chciała na niego patrzeć, bo wstydziła się swojego postępowania. Chciała trenować, ale gdzieś zgubiła chęć rozwoju na rzecz chęci wygrywania.
Mało brakowało, a pękłaby jak pełny balon, ale ton wypowiedzi kapelusznika trącił struny, których ostatnio nauczyła się nienawidzić. Dzięki temu część smutku udało jej się zmienić na złość, to może przynajmniej się nie rozpłacze.
Podniosła na niego przeszklone oczy, a na Jej twarzy malował się wstyd zmieszany z bezsilnością, ale też ze złością.
-Przesadziłam. Przeliczyłam się, rozumiem. Może i sobie zasłużyłam na takie poniżenie. Przyznała drgającym głosem. Przełknęła gulę w gardle.
-Ale nie masz żadnego prawa wydawać mi rozkazów. Zmusisz mnie? Zabijesz może? Rozkazuj sobie swoim podwładnym, ale ja nim nie jestem. Więc bądź tak miły i wsadź sobie... ugryzła się w język, powstrzymując emocje, żeby nie powiedzieć czegoś, czego by potem żałowała. Nie zdawała sobie sprawy, że każde jej słowo było coraz głośniejsze. Gdzieś tam głęboko zdawała sobie sprawę, że nie typ nie chce dla niej źle, ale teraz miała to gdzieś i chciała się wściekać.
Stała sobie tak teraz, patrząc się wyzywająco na Uraharę.
Czy tak się czuł Hasso? Bezsilny, nie mogący wpłynąć na innych, bo był za słaby? Wyrzuciła szybko tą myśl z głowy, bo była niepotrzebna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 21:07, 24 Lut 2021    Temat postu:



Udało jej się ją podciąć, dobrze. Chciała zatem cofnąć nogę do tyłu, przekręcić się z biodra i drugą nogą zrobić wymach do góry by zaraz opuścić ją piętą wycelowaną w brzuch kobiety. Jednak absolutna cisza od strony Urahary i tej młodej Shinigami ją rozproszyła i uniosła dłoń, dając znać, że robi "time out". - Chyba ten twój zboczony kapelusznik dał już jej nauczkę. Może tobie pójdzie lepiej pocieszanie jej niż mnie, też jesteś Shinigami. - Esme miała dość szorstkie obejście jeśli kogoś nie znała za dobrze, nawet jak starała się być miła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 10:42, 26 Lut 2021    Temat postu:



- Wiesz co, Esme? - Odparła Yoruichi, która już w powietrzu przygotowywała sie do kontrataku, lecz kiedy Arrancar przerwał, ta również. Powoli dryfowały na dół, a kobieta odpowiedziała - Myślę, że ona nie potrzebuje pocieszenia. Potrzebuje ostrego kopa.

Jeśli Rin spojrzała, mogła dostrzec, że Urahara nie jest kompletnie wzruszony jej postawą. Wciąż patrzył się na nią poważnie z lekko przymrużonymi, acz gotowymi do podjęcia działań oczyma. Był to wzrok, który bezpośrednio mówił jej ,,Miałem cię traktować jak dorosłego, to proszę bardzo" . Pomimo tego nadal był gotów jej odpowiedzieć
- Nie mam prawa. - Przyznał - Dlatego też odejdź stąd i nie wracaj, bo nie jesteś częścią tej drużyny. Nie chcę tutaj kogoś takiego jak ty. Rozwydrzony, arogancki i pyszny shinigami. Możesz zignorować moje zdanie i zostać tu tak długo jak chcesz, ale ja z tobą już skończyłem, Rin.
Po czym po prostu obrócił się i ją tak zostawił


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 11:19, 26 Lut 2021    Temat postu:

Wypuściła powietrze nosem, jak wściekły byk przed szarżą. Urahara pokazał jednak, że nie ma to najmniejszego sensu, więc nawet nie myślała o tym. I tak nie miałoby to sensu. Jednak na potyczkę słowną jeszcze starczy jej sił.
-Myślisz, że robię to co robię tylko z aroganckich pobudek? Mam się wstydzić swojej siły? Wolę to, niż fałszywa skromność. Ja wiem, że jestem młodą duszą, która rozwija się zbyt szybko, by z nauką przyszła mądrość. Nie jestem pełnym tajemnic geniuszem, ukrywającym się pod kapeluszem żarcików tak jak Ty, ani spokojną pewnością siebie tak jak Yoruichi-san. Nie jestem taką siłą jak wy, acz mam potencjał, żeby się rozwinąć. Żeby wykorzystać tą siłę na kolejny kryzys, który jest za rogiem. Wyrzuciła ręce do góry, chcąc objąć połacie terenu wokół nich. -Chcesz rezygnować z każdej możliwej okazji, by zyskać przewagę, w nadziei, że wasza moc wystarczy? Proszę bardzo. Ale wcale nie czyni Cię to mniej aroganckim ode mnie. Zawołała do pleców kapelusznika. Jeszcze raz głośno wypuściła powietrze przez nos i chciała odkuśtykać do najbliższego kamienia i ciężko paść na ziemię. Oprze się o kamień, dysząc że zmęczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 11:45, 26 Lut 2021    Temat postu:



Opadła więc lekko na ziemię, ponownie zarzucając ręce za głowę. - Pyskata jest, nie? - zamyśliła się, spoglądając w kierunku gdzie byli kapelusznik i młoda. - Warto by było jej pokazać, że duża siła nie zawsze jest jedynym rozwiązaniem. Jak się nazywał ten wasz rudy dzieciak... Kurosaki Ichigo, o. - spojrzała się z namysłem na Yoruichi. Jakoś umykał jej fakt, że Zastępczy Shinigami był już dorosły, żonaty i nawet z dzieckiem, w jej głowie zawsze będzie go widzieć jako piętnastoletniego młokosa z mieczem w łapie - skutki (stalkingu) obserwacji co się odpierdzielało w Hueco Mundo zanim ona i Rosalie zamieszkały w Las Noches. - On też był dziarski jako dzieciak, może niech z nią pogada czy coś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 12:40, 26 Lut 2021    Temat postu:



Kiedy Rin tak mówiła słowo po słowie Urahara szedł sobie nie zwracając na nią swojej uwagi. Na ostatnie jednak zdanie zareagował. Zatrzymał się powoli i obrócił swoją głowę w stronę młodej Shinigami z nieco już podirytowanym wyrazem twarzy
- Dokładnie tak, Rin. Rezygnuje z ciebie, bo nie nadajesz się do tego. Twój potencjał i siła nie ma nic do tego. Zejdź mi już z oczu. Ach, i jeszcze jedno. Twoja obecność nie daje nam przewagi. Wręcz przeciwnie. Pozbywam się ciebie by było nam łatwiej. Twoja postawa jest tylko i wyłącznie przeszkodą.
Po czym ruszył tuptać sobie dalej.



Yoruichi patrzyła się na Uraharę bardzo poważnie, po tym co mówił. Nie podobało jej się to. Ale nie oznaczało to, że ignorowała ona słowa Esme. Przeszły i doszły one do niej dosyć uważnie - Kurosaki Ichigo... To jest jakiś plan, Esme. Ale będziemy musieli sobie porozmawiać z Kisuke. Wydaje mi się, że przesadził.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 13:02, 26 Lut 2021    Temat postu:



Zamrugała krótko, usłyszawszy odpowiedź Yoruichi. - My? Nie chcę się wpierdzielać w małżeńską kłótnię, wiesz. Może idź przytemperuj fana shibari, a ja zostanę z młodą.- powiedziała, tupiąc lekko czubkiem buta o ziemię. Pokazała zaraz ostre ząbki w uśmiechu. - I wołajcie tego rudego dzieciaka. Młodej się przyda trochę pogadania szczerze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 13:47, 26 Lut 2021    Temat postu:

Spojrzenie Urahary sprawiło Rin nieco satysfakcji. Nie znaczyła wiele, ale trochę pomogła. Nawet parsknęła cicho. Splunęła na bok, przymykając jedno oko. Drugie odprowadzało go wzrokiem.
-Niezła próba, ale nie zniechęcisz mnie tak łatwo. Ciekawi mnie, czemu tak bardzo próbujesz. Może sam się już znajdujesz pod wpływem Anabelle, co? Rzuciła w jego stronę i z ciekawości obserwowała jego reakcję.
To nie tak, że nie brała tego co mówi na poważnie. Przemyśli to wszystko, kiedy jej gniew opadnie. A jeśli jemu to nie pasuje to niech zje swój kapelusz i spada na drzewo, nikt Jej nie będzie mówić, jak ma się obchodzić z emocjami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin