Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rin #7 - Speechless Gust
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 22:08, 28 Lut 2021    Temat postu:



- To jest plan. Ale nie przeszkadzajmy Kisuke, póki ta z nim nie skończy. - Powiedziała kocica dosyć uważnie cykając ustami spoglądając się na Esme - A Ichigo wezwiemy, jak tylko się z nim skontaktujemy. Od kiedy wyruszył na swoje własne poszukiwania to możę wrócić w każdej sekundzie. - Odparła niezadowolona z tego faktu.


U Rin wydawało się, że Urahara ma powoli dość samej Rin. Patrzył się na nią całkiem gniewnie, jakby ta bardzo testowała jego cierpliwość - Niczego się nie uczysz. Może się znajduje, ale nie mam o tym żadnego pojęcia. Ty natomiast wyglądasz, jakbyś była pod wpływem tego całego Torina. - Wycedził - Robisz wszystko tak, by przeszkodzić nam w aktywnym pracowaniu. Przeszkadzasz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 22:19, 28 Lut 2021    Temat postu:

Westchnęła ciężko, machnęła ręką. -Ech, też prawda, nie ma jak sprawdzić, na kogo padło. Głupia uwaga. Odpowiedziała tylko, piętnując sama siebie za ten niemądry pomysł. Zamknęła na moment oczy. Ponownie westchnęła, odetchnąwszy nieco po tej całej potyczce, uspokajając powoli buzujące wcześniej emocje. -Po prostu ciężkie to wszystko. Nie radzę sobie. Powiedziała cicho, nie kierując tego bezpośrednio do Urahary. Myślała na głos. Faktycznie myślała o słowach Torina, ale nie działała przecież w jego sprawie... chyba. Był to ewidentnie moment słabości. Nie ma się co dziwić, trochę sobie nawarzyła bigosu.
Nie zatrzymywała więcej blondyna, pozwalając mu już odejść. Poradzi sobie sama z tymi dziwnymi myślami i ruszy dalej, jak tylko trochę odpocznie. Nie ma czasu na długi odpoczynek i tym bardziej użalanie się nad sobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 22:24, 28 Lut 2021    Temat postu:



Esme zamrugała krótko i opuściła ręce, wzruszając ramionami. Przycupnęła sobie na jakiejś skałce, ziewając zaraz szeroko z beztrosko otwartą paszczą, pokazując ostre zęby. - No to trzeba czekać. - podsumowała, pocierając zaraz załzawione oko dłonią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 18:58, 01 Mar 2021    Temat postu:



- Wiem, że sobie nie radzisz, Rin - Odpowiedział Urahara wyraźnie słysząc, co powiedziała - Doskonale o tym wiem. Ale cieszę, że to przyznałaś. - Złapał swój kapelusz ruszając powoli do Yoruichi i Esme - Podtrzymuje wszystko, co powiedziałem. Ale jestem pewien, że się jeszcze spotkamy , Rin. Powodzenia.

- Ta, trzeba - Odpowiedziała Yoruichi patrząc na tę konkluzję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 19:28, 01 Mar 2021    Temat postu:

-Przyda się. Odpowiedziała po raz ostatni i jeszcze chwilę tak siedziała. Musi znaleźć jakieś miejsce, gdzie będzie mogła się trochę zregenerować. No i oczywiście trochę przemyśleć cały ten zasrany dzień.
Wstanie po chwili i bez słowa ruszy w stronę wyjścia, nie mówiąc nic Uraharze, Yoruichi i Esme.
Na razie wyjdzie przed sklep, ale później chyba ruszy do tych tuneli, w których walczyła z Hasso. Zobaczymy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 20:23, 01 Mar 2021    Temat postu:



Esme wykonała leniwy salut widząc jak Urahara się zbliżał. - Yo, chyba ci dopiekła, szefuniu, hm? - rzuciła w jego stronę. Wyciągnęła szyję żeby spojrzeć na Rin i wskazała ją pazurkiem, gdy młoda Shinigami zaczęła się oddalać. - Wychodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:38, 01 Mar 2021    Temat postu:



- Ano, wychodzi. - Odpowiedział Urahara patrząc, jak młoda Shinigami sobie właśnie opuszcza te podziemia i rusza w swojądrogę - Trudne to trochę było, ale udało mi się ją stąd wykurzyć. - Westchnął - Ach, ciężka praca nauczyciela. - Powiedział udając zmęczony ton - Ale wszystko jednak zależy od niej.
- Nie wydaje się, że wszystko szło według twojego planu - Odparła Yoruichi spoglądając się to na partnera, to na Esme - Nie powinniśmy iść za nią?

* * * * ** * * * * *

Rin natomiast wyszła na dwór. Tutaj nadal kropiło, ale nie było aż tak źle. Pomimo tego, że właśnie opuściła dom Urahary, a raczej została z niego wyrzucona, to było całkiem spoko. Miała tylko swoje dziewczyny i samą siebie. Jeśli chciała skierować się w kierunku tunelu, gdzie znajdował się Hasso nie było żadnego problemu. Droga była wolna. Mogła nawet odebrać drogę, czy idzie ulicami, czy też przemierzać biegnąc po budynkach. Ale naprawdę, ale to naprawdę nie wydawalo się, że należy się jej choć chwila spokoju.
Jednakże, kiedy tylko przemierzała te ulice mogła zaobserwować, że coś za nią jedzie. Wydawało się, że jest to całkiem spory motor z obecną osobą na nim. Niezależnie od tego, którą drogą obrała motor poruszał się za nią, jakby ją obserwował. I ewidentnie nie był powiązany z Uraharą, bo nawet nikt nie miał stamtąd jak się szybko przemieścić by móc ją śledzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:23, 02 Mar 2021    Temat postu:

Wydostała się na zewnątrz, nie zaczepiona przez kogokolwiek, ruszając po prostu ulicami miasta do swojego celu. Nie miała teraz szczególnie ochoty na łażenie po dachach, a mijani ludzie, którzy jej nie widzieli i nie zwracali na nią uwagi sprawiali, że jakoś łatwiej się myślało.
Co za paskudny dzień. Miało być tak pięknie, wspaniałe jej się walczyło z tym niebieskim, a ten pieprzony Urahara...
Złapała się na tym, że automatycznie zrzuca winę na kogoś innego. Cmoknęła zirytowana, bo nie mogła dłużej się oszukiwać, że typ nie ma racji. Cały czas chce być najlepsza, ale chyba nie robi tego w odpowiedni sposób. Czy jest zbyt ambitna? Może faktycznie nie powinna za wszelką cenę gonić za rozwojem, jak pusty? No ale przecież nie osiądzie na stołeczku i nie będzie grzecznie patrzeć, jak atrament schnie na papierze, do kurwy nędzy! I w tą stronę źle, i w tą niedobrze. Uderzy zaciśniętą pięścią w murek po prawej, zdenerwowana, że problemu nie da się od razu rozwiązać.
Myślałaby dalej, ale z ciężkich przemyśleń wyrwała ją podejrzana osoba na motocyklu. Przez parę chwil losowo wybierała uliczki, a ten ktoś wciąż za nią podążał. No kurwa ani chwili spokoju.
Rin wyjdzie na środek ulicy i stanie przed motorem z założonymi rękami.

-Słuchaj kurwa. Miałam naprawdę ciężki dzień i nie ma w nim już więcej miejsca na bawienie się w kotka i myszkę. Gadaj czego chcesz i po co mnie śledzisz, albo jedź w pizdu i daj mi spokój. Powstrzymała się od gróźb, bo w swoim aktualnym stanie nie będzie mogła żadnej spełnić. Miała serio zmęczony głos i nie wyglądała najlepiej. Nie ma w świecie ludzi żadnych znajomych, a już na pewno żadna dusza z Soul Society nie zapierdziela motorem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:59, 02 Mar 2021    Temat postu:

Motocykl po prostu... Zatrzymał się i ustawił się tyłem do niej, kiedy tak Rin stanęła i się zatrzymała. Nie mógł jechać dalej, ale stał do niej tyłem. Po chwili jednak osoba zdjęła powoli swój hełm, a z boku swojego motocyklu zaczęła wyjmować spore ostrze.

Jej oczom ukazał się natomiast ktoś... znajomy? Cóż, motocyklista miał ewidentnie krótkie, brązowe włosy i miał męską sylwetkę. Ale w odbiciu wielkiego miecza mógł zauważyć swoją znajomą dziennikarkę, która uśmiechała się w jego stronę.



- Hej, Rin. - Odparła, a jej głos dobiegał ewidentnie z ostrza - Dawno się nie widzieliśmy, co?
- En. - Odpowiedział mężczyzna kierując swoją głową na ostrze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 1:21, 02 Mar 2021    Temat postu:



Esme wyprostowała się i skinęła głową. - Zerknę czy z nią wszystko w porządku. Z oczu mi nie zniknie. - uśmiechnęła się pod nosem i śmignęła do przodu z kocią gracją, przeskakując sobie dla wygody po kamieniach. Gdy wyszła na zewnątrz, kierując się za Rin, jej oczy błysnęły lekko i czerwonowłosa trafiła za nią jak po sznurku. Widząc znajomy motor uniosła lekko brwi do góry. Zbliża się do Rin i Dziewiątki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 1:35, 02 Mar 2021    Temat postu:

Nie spodziewała się z pewnością nikogo znajomego, ale było to miłe spotkanie, dla kontrastu z całym tym dniem.
-Endrigga! Ale dobrze Cię.. widzieć? Spojrzała z konsternacją na miecz, z którego dobywał się głos kobiety.
-Chyba widzieć. Czemu twój.. znajomy? Sporzała z konsternacją na mężczyzną. -..Czemu Twój znajomy mnie śledził? Wybaczcie za tą reakcje, ale to był ciężki dzień. Chcecie..pogadać? Nie bardzo wiedziała, jak formuować pytania przez niecodzienną postać rudzielca, a nie pogardziłaby kompanem w tym momencie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 10:07, 02 Mar 2021    Temat postu:



To zdecydowanie było coś dziwnego. Kobieta przemawiała z miecza, a mężczyzna cały czas siedział tyłem do niej samej. Esme, która przybyła starając się podgladać całą sytuację. Niestety, nie dość, że nie kojarzyła mężczyzny, to nie mogła zobaczyć jego twarzy. Był ustawiony zawsze tyłem i plecami do niej samej. Za to w mieczu mogła zaobserwować dziewiątkę bez większych problemów
- To jest Amado, mój partner - Odparła - Ale na chwile obecną nie powinno cięto konsternować. Przyjechałam tu właśnie dla ciebie. Wsiadaj, przejedziemy się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 10:36, 02 Mar 2021    Temat postu:

Obserwowała chwilę dziwny efekt, którego była świadkiem. Cały czas widziała tylko tył motoru i mężczyzny, ale tak jak to mówi Endrigga, nie bardzo musi to wszystko teraz ogarniać. Rudzielec pomógł wcześniej Rin, a skoro zjawiła się tu w tej chwili, to nie ma co kwestionować okazji.
-No dobra. Jak zwykle Pani Dziennikarz jest świetnie doinformowana. Pozwoliła sobie na lekki uśmiech i podpatrując wcześniej, jak się siedzi na tym czymś, to siadła z tyłu, za mężczyzną. -No siema. Przywitała się z jego plecami i objęła go w pasie, żeby się przypadkiem nie wyjebać podczas jazdy. Syknęła cicho, ocierając bardziej bolesne miejsce.
-Czy chcę wiedzieć, skąd wiedziałaś, gdzie będę? Zapytała kobietę w mieczu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 10:48, 02 Mar 2021    Temat postu:



Esme zamrugała krótko i śmignęła bliżej, lądując miękko na drodze obok motoru. - Yo, Endrigga! - przywitała się z Espadą, prostując się i wspierając dłonie o biodra. - Dawno cię nie widziałam. Przyszłam za Rin bo się zmartwiłam, a znalazłam ciebie. Wiesz co się odpierdoliło w domu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 11:03, 02 Mar 2021    Temat postu:



- Zawsze. Amado, zamieńmy się, bo mamy jeszcze małego gościa na piątej, na dachu.
Rin mogła spokojnie usiąść sobie na motocyklu i objąć mężczyzne w pasie. Był on chłodny w dotyku, ale dlugo to nie trwało.
- Zmień, Endrigga. - Odpowiedział mężczyzna i nim Rin mogła się zorientować, że nie przytula mężczyzny... A Endrigge. Niewielka ilośc Reiatsu wydobyła się z jej miecza, a jakby... Zamienili się miejscami. Co dziwne, było to takie płynne, że nie poczuła właściwie przepływu reiatsu. To było takie spokojne, gładkie oraz pełne gracji. Choć teraz jej miecz nie miał żadnego odbicia, to sama dziennikarka kierowała teraz motorem.
- Hej, Esme! - krzyknęła - Właśnie dlatego biorę małą na małą przejażdżkę. Nie martw się! Wszystko jest pod kontrolą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin