Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Baium #7 - Lucky One
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 15:43, 05 Gru 2021    Temat postu:



- Umiejętności są przydatne. Ale... Spotkałeś się kiedyś z definicją strachu przed samym sobą? - Zadał pytanie nieco tajemniczo - Bo tym są moje umiejętności. Godne Primery. Niegodne mojego charakteru. - Powiedizał z lekkim uśmiechem.

Reszta pustych od razu ruszyła za Baiumem do owej kryjówki Rosalie. Warto było się tam udać, by zebrać siły, porozmawiać i poczekać na Rosalie czy też Vivian ze swojego zwiadu. Na całe szczęście nie było znaków, że coś się stało po drodze. Obserwator stał z daleka i czekał na całą resztę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 15:55, 05 Gru 2021    Temat postu:

- Strach przybiera różne formy. Żyłem bardzo długo i widziałem wiele, z czego ostatnio dużo rzeczy niewytłumaczalnych. - A czemu nie, zabawi się rozmową z Primerą. Miał z nim z resztą specjalny rodzaj relacji jako kogoś kto pomógł mu naturalnie zostać arrancarem. - Jeżeli możesz to przebić, to ani mi się śni mierzyć się z tobą. To znaczy... w otwartej walce. - Zarechotał pod nosem, po swojemu drocząc się z sojusznikiem. - Jeżeli to wszystko przeżyjemy, chciałbym z tobą walczyć. W imię rozwoju, rzecz jasna. Nadal jestem młodym arrancarem, jest bardzo dużo rzeczy, których mogę się jeszcze nauczyć od silniejszych. -

I tak będą przemierzać pustynię raczej żwawym tempem. Nie chciał zostawiać La Hordy w tyle, gdyż nie każdy ma dostęp do sonido.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 16:06, 05 Gru 2021    Temat postu:



- Walczyć? - Spytał Primera. - Nie. Nie rozumiesz. Moje Ressurection nie jest stworzone do bezpośredniej walki. Jestem Primerą. Ale nie jestem wojownikiem. - To już zabrmziało bardziej jak ostrzeżenie. - Nie widzieliście mojego Resurecction, bo użyłem go w Las Noches. Inaczej... Raczej byście go poczuli. Tylko ściany są w stanie je zatrzymać. Ale jeśli chcesz się zmierzyć bez mojego Ressurection, to nie widzę problemu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 17:09, 05 Gru 2021    Temat postu:

Baium zamilkł, ewidentnie przyjmując ostrzeżenie Primery. Nie miał powodów go lekceważyć, gdyż już poznał się na sile niższych numerów Espady. - A, dobra. - Przytaknął jak na wspomnienie pewnego brodacza z pędzlem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 19:15, 05 Gru 2021    Temat postu:

- Heh. Potrafisz wyczuć... - Odpowiedział Primera, ale zarówno on jak i Baium mogli dostrzec coś niepokojącego. Przed chwilą zbliżali się do obserwatora, a teraz nie było go widać. Co więcej. nie było widać kryjówki. Co więcej, znaleźli się oni w miejscu, z którego wyruszyli. Ale przecież zmierzali tam już od jakiegoś czau.



- Baium, Primera, Viktor i cała La Horda. Właśnie przegraliście. - Usłyszeli głos, który dobiegał zza nimi. Była to kobieta Quincy, która dumnie stała przed taką niewielką armią pustych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:19, 05 Gru 2021    Temat postu:

No już miał pomachać Obserwatorowi na powitanie, ale unosząc dłoń ten nagle mu czmychnął z pola widzenia, a zaraz kryjówka też mu gdzieś myknęła.

- Ej. - Skomentował, odwracając się gdy tylko zorientował się, że w sumie to są tam gdzie nie tak dawno byli. Usłyszawszy głos kobiety, przechylił głowę w bok. - A ty to...? -

Jeżeli jakiś członek La Hordy obnażałby kły czy chciał wyrwać do przodu, Baium ich powstrzyma gestem dłoni. Będzie to albo gest dłoni, ale ewentualne złapanie nicią za nogę, tak dla ich dobra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:02, 05 Gru 2021    Temat postu:



- Marie, Quincy. - Przedstawiła się kobieta. Rzeczywiście, jakiś pusty chciał się wyrwać w jej stronę, ale Baium powstrzymał jednego z wyrwańców swoją nicią. - Nie dostrzecie tam, gdzie musicie. Jestem tu, by was wszystkich powstrzymać.
- Tch. Nie jestem w stanie walczyć, Baiumie. Nie teraz. Wybacz. - Wypowiedział Primera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:11, 05 Gru 2021    Temat postu:

Poznał, że ten który się wyrwał jest jednym z nowych. Nie raniąc go, zaczął przyciągać go z powrotem do szeregu.
- Jeżeli potencjalna zdobycz sama się przed wami pokazuje, to nie jest ona zdobyczą. - Gdy przyciągnął wyrwańca, zwolnił jego nogę. - Ale doceniam zapał, nowy. - Wyszczerzył się, kierując uwagę na kobietę.

Mruknął przytakująco na słowa Primery, nie zmuszając go do niczego.
- O, no tak... Quincy. Czołem, też jestem Quincy. - No nie kłamał tak jakby. Pomachał jej pazurzastą łapą po czym oparł obie ręce w pasie. - Zanim przejdziemy do interesów to z ciekawości zapytam. Jaka literka? -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:15, 05 Gru 2021    Temat postu:



- Tak, wiem, że jesteś Quincy. Wyczuwam to. I odrażasz mnie swoim bytem. Pusty jako Quincy to najbrzydszy i najbardziej obrzydliwy byt jaki istnieje. - Splunęła na ziemię.- Quincy ,,P" . - Powiedziała, nie zdradzając swojej umiejętności. - Powinnam cię zabić tu i teraz i zabrać ten krzyż, by go spalić w ogniu. Ale mamy sporo czasu, by porozmawiać. Bo wy stąd nie wyjdziecie.

Młody pusty nie rzucał się dalej, słuchając wypowiedzi Baiuma i stosujac się do jego zasad.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:47, 05 Gru 2021    Temat postu:

- Haaa... to z jakim przejęciem wyrażasz swoje obrzydzenie nawet mnie urzekło. - Zaśmiał się perliście pod nosem. - Quincy "C". Nie przeszkadza mi to kim jestem. To nawet fajne, że we mnie jest tyle sprzeczności. -

Jego frywolny uśmiech zastąpił poważny wyraz twarzy - a przynajmniej na tych partiach nie zakrytych maską. - To jaki masz interes? -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 0:10, 06 Gru 2021    Temat postu:



- Przytrzymać was tutaj. - Spojrzała się na całą zgraję. - I mój cel został osiągnięty. - Powiedziała pewna siebie. - Znajdujecie się na moi terenie, więc już przegraliście. - Zarzuciła swoimi włosami - Przykro mi, ale nie osiągnięcie swojego celu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 0:23, 06 Gru 2021    Temat postu:

- To wszystko? - Zapytał, spodziewając się jakiejś konkretniejszej rozmowy. Zdjął plecaczek z Primery, chcąc go przekazać Viktorowi pod opiekę. Oczywiście zostawił na nim kilka swoich nici by, w razie czego, połączyć je i zwinąć Primerę gdyby coś mu się miało stać.

- Tylko Viktorze, nie jedz go. Jest on naszym sojusznikiem. - Baium zaczął podchodzić spokojnym krokiem do Quincy, dając znać gestem dłoni by La Horda na razie nie ingerowała, jeszcze wskazując na nich pazurem. - Wy też nie tykać! - I kontynuował wolny spacer do kobiety, jednocześnie zadając pytanie. - Mam rozumieć, że jesteś w zmowie z Decimą, tak? -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 0:39, 06 Gru 2021    Temat postu:



- O. - Odpowiedział Viktor łapiąc Primerę. - Dobrze.
Sam Baium zaczął podchodzić do Marie, samej Quincy, a inni puści nie ingerowali - Jestem Quincy i nie służę żadnemu pustemu. Mamy wspólne cele. Między innymi, byś ty nie osiągnął swojego. Nieważne jak jesteś szybki i zwinny, w moim terenie nie masz szans mnie pokonać.
I kiedy Baium zbliżał się do niej, jego kolejny krok i... wylądował na piasku obok Viktora. Z Primerą na plecach.
- O. Zniknoł. - Powiedizał Viktor - O, tu jest. - Wskazał na plecy Baiuma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 0:56, 06 Gru 2021    Temat postu:

To co się stało nie wywarło już na nim tak wielkiego zaskoczenia jak za pierwszym razem. Nie mniej jednak, było to ciekawe i tylko odrobinę irytujące. Orientując się w tym co właśnie zaszło, Baium spojrzał przez ramię na Primerę jako jego plecaczek, ponownie. Zwrócił się ponownie do Quincy. - Oh... fajna ta umiejętność. Nawet niczego nie wywęszyłem. - Zaśmiał się, jawnie rozbawiony tym co przed chwilą zaszło. - Świetnie, świetnie. Dawno nie miałem okazji zetrzeć się z kimś o takiej mocy. -

Tym samym, gdy wychwalał poczynania Marie, swoim ogonem subtelnie puknął Viktora w ramię. Skoro jest mądry, to skorzysta z jego bystrości. Gdy ten tylko zwróci uwagę, zacznie w piasku pisać ogonem co chce, aby ten dla niego zrobił - oczywiście poza polem widzenia Marie. Opisał na piachu rozkaz, aby Viktor spróbował posłać pod piachem swoje macki i złapać kobietę od spodu tak by wciągnąć ją pod piach. Baium będzie liczył sekundy, od momentu kiedy został cofnięty by upewnić się, czy aby jakieś interwały nie są w to zamieszane, ponieważ nie wyczuł od kobiety bezpośredniego zamiaru, czy też aktywnego kontrolowania tej umiejętności.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aendor dnia Pon 0:57, 06 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 1:13, 06 Gru 2021    Temat postu:



- Owszem. Jest bardzo silna. Nie pozwala mi na wiele rzeczy, ale by cię utrzymać w jednym miejscu na pewno tak. - Wycedziła.
Viktor ewidentnie zrozumiał. Nie był to głupi kloc, a ewidentnie jeden z bystrzejszych pustych, jakich Baium poznał. Od razu zrozumiał jego zamiary i posłał swoje macki od spodu. - Nawet nie próbuj swoich umiejętności, bo-
Nie dokończyła, bowiem macka złapała nogę Marie. Ta zaskoczona spojrzała w dół i zaczęła być wciągana pod piach.
- Bo to nic nie da. - Powiedziała Marie stojąc w tym samym miejscu co przed chwilą. Rysunku Baiuma nie było na piasku, a macki nie znajdowały się w żadnym miejscu wokół Quincy. - Mówiłam. Nawet nie próbuj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 5 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin