Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rosalie i Rin - Echoes of the future past
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 22:15, 29 Sty 2021    Temat postu:

Rosa potrząsnęła głową i złapała Hisagiego za rękę jak tylko zaczął sięgać po miecz. - Nie, nie, nie, nic z tych rzeczy. Nigdy nie widziałam jego shikai. Po prostu... - wzięła głęboki wdech i spojrzała się na Rin, a dolna warga jej drżała. - Zapomnieliśmy zapytać o tak ważną rzecz, że spalę się ze wstydu jak będziemy. - zakryła twarz dłońmi, zażenowana do samej najmniejszej cząsteczki swego jestestwa. - "Królowa Hueco Mundo", nie zasługuję nawet na tytuł pokojówki. - rozpaczała, ale w końcu przemogła się by wspomnieć o czym zapomnieli. - Nie zapytaliśmy się kim jest trzeci lider, Anabelle Hondo. Dlatego Aizen mnie wyśmiał! I miał stuprocentową rację, jestem taka... tępa! Musimy tam wrócić na moment i się dopytać. - oczy jej załzawiły. Urażona duma mogła zostać zepchnięta na dalszy plan i czuła się jak skarcone dziecko. Aizen miał rację, powinna być mądrzejsza. - Nie powinnam się odzywać gdy nie mam nic do powiedzenia. - wymamrotała, walcząc ze łzami. Rosa była niezwykle dumną istotą i świadomość, że popełniła tak trywialny, a jednak poważny błąd, palił ją niczym rozgrzana do białości stal. - Po prostu wróćmy tam i zapytajmy się. - prztyczek w nos jaki dostała powinien podziałać jak kubeł lodowatej wody wylanej wprost na duszę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 22:31, 29 Sty 2021    Temat postu:

Rin pokręciła głową, żeby zaprzeczyć temu, co proponował Hisagi. Spojrzała na biedną Rosę i aż jej samej się przykro zrobiło, że Rosa tak się zadręcza czymś takim. Nie wiedziała, jak ma Ją pocieszyć i w ogóle nie wiedziała, co robić. Szczerze, to chyba nigdy nikogo nie pocieszała i przez chwilę stała bardzo awkwardly nie wiedząc, w co ręce włożyć.
-Nie no, przecież nie jest tak źle. W sensie, czemu spinasz? Zaczęła, chyba ogarniając, że nie tędy droga. -W- w sensie rozumiem, że.. no, pojmuje, ze mogło Cię to zakłuć w dumę, ale z jednej strony gdyby nam chciał powiedzieć, to by powiedział. Nie jestem pewna, czy nam cokolwiek powie, ale pójdę tam z tobą. Wyciągnęła rękę, ale zaraz ją cofnęła, nie ogarniając, czy ktoś w takim stanie jak Rosa potrzebuje bodźców dotykowych, więc opuściła łapki.
-Poza tym, nie jesteś tępa. Jesteś w środku świata shinigami, nikt Cię nie będzie oceniać, że niby popełniłaś jakiś błąd, jak jesteś w figuratywnej paszczy lwa. Co najwyżej do mnie się przyczepią, ale ja mam to w dupie. Przyznała szczerze. Może i była arogancka, ale no. Nieszczególnie ją to obchodziło. -Jak by co, to wezmę to na siebie, więc nie mazgaj się, bo i tak nikt Ci tego nie będzie miał za złe. Poza tym, Królowej Hueco Mundo nie przystoi. Spojrzała na Hisagiego. -Warto jednak spróbować. Wróćmy i nie przejmujmy się tą żmiją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 23:32, 29 Sty 2021    Temat postu:



Chyba bardzo nie chciał uwierzyć w fakt, że to nie iluzja do momentu, jak powiedziała, że nie widziała uwolnienia jego Shikai. To go uspokoiło, choć zerknął na Rosalie
- W takim razie dlaczego tak reagowałaś wcześniej na jego słowa? - Spytał się całkowicie poważnie - Ale w porządku... Skoro tak stawiacie sprawę to nie ma mowy by nie wykonać odwrotu. Musimy się wrócić i zapytać go jeszcze o to. To kluczowa informacja i może być ona niezmiernie ważna. - Przyznał - Nie martw się, Rosalie-sa- Ekhm. Rosalie. Każdemu się to zdarza. O wiele lepsze niż zaufanie niewłaściwej osobie. - Powiedział mrużąc oczy - Wracajmy zatem by zadać to pytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 23:54, 29 Sty 2021    Temat postu:

Rosa uniosła głowę, mrugając kilka razy. Z tej całej frustracji kilka łez uleciało i blondynka uniosła dłoń do twarzy, ścierając wilgoć z białej skóry. Pociągnęła nosem i uniosła głowę by spojrzeć się na mężczyznę, mrugając powoli. - No... Arrancary są przyciągane do siły. - wymamrotała. - A Aizen jest bardzo silny... po prostu... wyobraź sobie, Hisagi, że staje przed tobą jedna z najpiękniejszych kobiet jakie widziałeś w życiu. Ciężko myśleć przy takiej postaci. - wyjaśniła, uspokajając się nieco, chociaż jej słowa zabrzmiały nieco gorzko. - Ale będę się trzymać tym razem. Mam za dużo do stracenia by pozwolić na to jeszcze raz. - westchnęła ciężko, wachlując sobie twarz. - Jak wy znosiliście go jak jeszcze był kapitanem? - wzięła głęboki oddech i poklepała się po policzkach. No dobrze. Faktycznie, była głupia. Ale mogła to obrócić na swoją korzyść. - No dobrze... Więc... - odwróciła się przodem do dwójki Shinigami i skłoniła się głęboko. - Przepraszam za mój wybuch emocji, nie powinnam tego robić. Będę się lepiej kontrolować. Zapytam się Aizena, jeśli mogę i zaraz wrócę. Chciałabym to zrobić jak najszybciej więc chciałabym skorzystać z mojego sonido. - wyprostowała się i wstrzymała na moment oddech i sięgnęła dłonią do pleców. Pod masą złotych włosów, trzymany przez różową wstęgę był jej miecz, odpięła go i podała Rin. Jelec był pozłacany, wyglądający jak dwa rogi właścicielki miecza. Rękojeść była wykonana z gładkiego drewna, opleciona czarnym i różowym jedwabiem. Do jelca były podczepione dwa sznureczki z kolorowymi koralikami, nadając katanie trochę młodzieńczego wyglądu. Pochwa zaś była pokryta czarną laką i wygląda prosto i elegancko. - Tak na wszelki wypadek, jeśli mi nie ufacie. Zaraz wracam. - mruknęła i śmignęła sonido, zostawiając w powietrzu jedynie zapach wisterii.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Asha dnia Sob 0:09, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 0:07, 30 Sty 2021    Temat postu:

-Podobno kiedyś utrzymywał fasadę milutkiego i dobrego. Odpowiedziała Rosie, ale nijak nie skomentowała tego dosyć osobistego wyznania.
Kiedy ta zdobyła się na podzielenie tym wstydliwym sekretem, Rin podrapała się po głowie z dość przepraszającym wyrazem twarzy. -No ja po prostu zapomniałam. Umknęło mi. Więcej nie miała do powiedzenia, bo faktycznie tak było.
Nie wzięła od niej miecza, kręcąc głową. -Nic z tego. Raz, że z pewnością dałabyś radę coś namieszać i bez miecza, to dwa - spotkanie sam na sam z Aizenem jest tysiąckrotnie bardziej niebezpieczne i na to nie pozwolę. Spojrzała na Hisagiego. -Czekaj na nas. Gdy ta śmignęła sonido, Rin spróbowała dogonić, albo chociaż nadgonić Ją swoim shunpo. Strasznie to było podobne do czegoś, co już widziała u pewnej osoby. Nie omieszka zapytać Rosy, jak im się uda stąd wyjść.
Poza tym, Rin uważała trzymanie czyjegoś miecza za bardzo intymne i, no. No nie. Ona sobie nie wyobrażała, żeby ktokolwiek dzierżył, nawet w zastępstwie, Jej dziewczęta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 2:01, 30 Sty 2021    Temat postu:

Hisagi został pozostawiony w Muken z tymi myślami - Ah... Więc to tak wygląda. Nie wiedziałem za bardzo, że to tak oddziałuje, Rosalie. I tak... Kapitan Ai-... Aizen udawał bardzo dobrodusznego i miłego osobnika, kiedy był jeszcze kapitanem. Nosił grzywkę... I okulary, jeśli mam być szczery. - Wyjaśnił, po czym zauważył, jak dziewcyzny Ruszają. nieco się speszył - YYyy.. Powodzenia... - Odparł i tak stał przez chwilę, bo ktoś mu powiedział, by czekał. Ale na co? Na nich? Chwilę stał tak skonfundowany, po czym poruszył się również w ich stronę. Jest ich ochroniarzem do cholery!


Rosalie oraz Rin ruszyły do celi, do której nie było daleko. Wpierw dotarła Rosalie, a następnie Rin. Espada była szybsza od młodej Shinigami, więc musiała rzeczywiście nadgonić kobietę, ale na całe szczęście, kiedy ta się zatrzymała, mogła wrócić ponownie. Drzwi, pomimo, że się zamknęły były ponownie otwarte, więc mogły wejść do środka ponownie.
Do niego.



- Oczekiwałem, że powrócicie. - Powiedział - Ale nie spodziewałem się, że tak szybko - Dodał z pogardą w głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 2:59, 30 Sty 2021    Temat postu:

Rosa przez ten krótki moment biegu zastanawiała się co powiedzieć. Jak zareagować? Jak się usprawiedliwić? Wszystko to minęło gdy bezceremonialnie weszła do środka i z bardzo poważną twarzą, odcinając się od wszelkich możliwych emocji skłoniła się najgłębiej jak mogła bez popadania w pełną dogezę. - Miałeś rację, Aizen. Jestem faktycznie mniej domyślna niż powinnam być i pozwoliłam się rozproszyć w tak ważnym momencie. Był to błąd, którego już nie powtórzę. - głos miała spokojny, poważny, bardzo płaski. - Dziękuję więc, że sprowadziłeś mnie na ziemię i przytemperowałeś moją arogancję. Była to gorzka rzecz do przełknięcia, ale podejrzewam, że potrzebna. - wyprostowała się, patrząc się prosto na niego. - Kim jest Anabelle Hondo i jak ta trójka zaczęła współpracę? - no trudno. Zmusiła się by ignorować wszystko, co ją przyciągało do niego, zostawiając tylko lodowaty profesjonalizm. Czuła się koszmarnie. Miała nadzieję, że Hisagi pokaże jej jakieś miejsce, gdzie będzie mogła w spokoju lizać swe mentalne rany.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 12:07, 30 Sty 2021    Temat postu:

Rin też weszła, zdecydowanie mniej przybita niż Rosalie, aczkolwiek również próbując nie reagować na to cokolwiek powie.
Cmoknęła nieco zirytowana. -Nie musisz się przed nim korzyć, daj spokój, tylko mu sprawisz tym satysfakcje.
Stanęła niedaleko espady, spoglądając na Aizena, który nie za bardzo mógł się poruszyć tak, czy siak.
Jej samej przypomniało się coś, co chwilę temu przeżyła. -Czy miałeś coś wspólnego z kradzieżą Ryujin Jakki? Ciężko wyjaśnić moją obecność, jeżeli nie iluzją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 12:37, 30 Sty 2021    Temat postu:



Aizen z niemałą satysfakcją obserwował poczynania Rosalie, jak ta przyznaje się do błędu. Pozwolił jej skończyć całą wypowiedź, żeby samemu po chwili odezwać się po raz kolejny.
- Rosalie. Każdemu zdarza się popełniać błędy. Czy to mniejsze, czy to większe. Nie ma o co się obwiniać aż tak bardzo - Wydawało się, że ją... Pociesza? Choć było to złudne, bo po chwili dodał - Aczkolwiek uważaj. Następnym razem taki błąd może kosztować cię życie, Ktoś kto buduje sobie reputację w taki sposób nie może popełniać takich błędów. - Odparł z prawdziwie okropnym i oślizgłym uśmiechem na twarzy - Anabelle Hondo to Quincy i przywódca ich samych. Jej moc jest mi dobrze znana. To Quincy ,,Q" z nazwą ,,Queen" . Jest w stanie zmusić bezwarunkowo jedną osobę do całkowitego posłuszeństwa. Starali się to zrobić ze mną, jednakże dzięki Kyoce Suigetsu nie powiodło im się to. - Krótko odetchnął - Znajduje się w Dangai, w ich bazie. Unikałbym jej, jeśli nie chcecie być przez nią kontrolowani. I nie, Rin. Ryujin Jakka była akcją całkowicie niezależną ode mnie. Ktoś posiadał umiejętność zmiany ciała, a wypadło na ciebie. Jesteś w centrum Wydarzeń, Rin. Nie powinno cię to dziwić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 12:45, 30 Sty 2021    Temat postu:

Rosa potrząsnęła głową na słowa Rin. Nie korzyła się przed Aizenem, jedynie stwierdziła fakt, że miał rację w tej kwestii. Schowała dłonie w swych szerokich rękawach i słuchała uważnie słów mężczyzny. - Masz rację, kolejne takie potknięcie może kosztować mnie zbyt wiele. - przyznała. - Czy jej moc działa na odległość czy muszą być spełnione jakieś warunki? Podejrzewam, że do Muken nie mogli mieć wstępu, więc obrali jakąś inną ścieżkę skontaktowania się z tobą. Jaką? - ta umiejętność przypominała odrobinę jedną z umiejętności Rosy, ale o tym raczej potem będzie rozmyślać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 12:59, 30 Sty 2021    Temat postu:

Kiwnęła głową. Czyli w tamtą sprawę Aizen nie był zaplątany. Ludzie podszywający się pod kogoś, totalna kontrola, roztrzaskanie, pojebani są Ci quincy.
Chciała zadać dokładnie to samo pytanie, co Rosa, więc nie przeszkadzała Jej akurat w tym.
-I właśnie z tego powodu mam wrażenie, że będzie problem. Odpowiedziała Aizenowi, krzywiąc się lekko, jakby polizała cytrynę. -No ale co ma być, to będzie. Jak się pojawi problem, to go rozwiążemy, proste.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dunir dnia Sob 13:00, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 22:58, 30 Sty 2021    Temat postu:



- Przyszli tu bezpośrednio - Odpowiedział od razu - Stwierdziłem, że nikogo o tym nie poinformuje, przynajmniej do teraz. - Spojrzał się na Rin - Kiedy wybierze sobie cel, zasięg nie ma znaczenia. Przerażająca zdolność. Ale wracając, nie wiem jak się tutaj pojawili. Ich eksperymenty w Dangai trwały przecież przez dziesiątki tysięcy lat, na pewno coś wymyślili. - Odparł ze spokojem w głosie - I pomimo tego nie są nic w stanie osiągnąć bez interakcji ze światem zewnętrznym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 23:26, 30 Sty 2021    Temat postu:

-Niby tak, ale w takim razie po prostu trzeba by Ją wziąć w obroty grupą. Odparła, nie przejmując się teraz. Przejmie się, jak będzie trzeba.
-Dajcie spokój, dlaczego największych złodupców musimy mieć pod nosem? Najpierw Ty w szeregach, potem Quincy pod stopami, a teraz nowy prorocy nowego świata w dangai. Musze dobrze posprzątać szafę. Zażartowała, żeby rozluźnić atmosferę, ale również, żeby rozluźnić siebie. Stresowało ją, że powoli dość ważne rzeczy od niej zależały. No ale chyba sama nie zostanie.
-Ale masz rację, Aizen, trzeba będzie nadal rosnąć w siłę. Westchnęła ciężko. -Sztuczną maskę już mam, przyda mi się ta prawdziwa. Uśmiechnęła się. Ciekawiło Ją jak Aizen zareaguje na to, że Rin planowała się zvaisardować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 23:34, 30 Sty 2021    Temat postu:

Zmarszczyła lekko brwi. - Skąd wiadomo czy już nie wybrała? Czy może kontrolować tylko jedną osobę na raz przez ograniczony czas czy bez limitu? Czy da się jakoś wyzwolić lub rozpoznać osobę pod jej wpływem? - TYM RAZEM ZADA WSZYSTKIE PYTANIA. WSZYSTKIE. - Mooou, to komplikuje sprawy. - westchnęła cicho, zerkając kątem oka na Rin. - Cóż, Rin, jeśli zamierzasz wykorzystać moc Pustych musisz się przygotować, że nie będzie to łatwe. Ale jeśli będę mogła jakoś pomóc to chętnie to zrobię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 13:16, 31 Sty 2021    Temat postu:



Aizen na pierwszy rzut oka nie wydawał się przejęty słowami Rin czy Rosalie. Nadal się uśmiechał i spojrzał się wprost na RIn
- Rin. - Rozpoczął - To bardzo mądry pomysł. Spaczyć twoją czystą duszą hollowfikacją. To może być bardziej mądre niż ci się wydaje. Jednak ja nie mogę tego zrobić, bo jestem tutaj zamknięty. Zaś jedyna inna osoba zdolna do tego raczej ci nie pomoże. Urahara jest głupcem, który boi się wykonywać odważne rzeczy. - Wyjaśnił Rin ponownie sugerując jego przydatność - Niestety nie wiem, Espado. Najprawdopodobniej jest to bez limitów odległości oraz czasu. Być może już kogoś ma z Gotei 13. - Zasugerował - To by miało sens.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin