Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rosalie #7 - A Storm before grandstorm
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 14:52, 18 Sty 2021    Temat postu:

Straszne, uciekać z własnego domu. Lubiła świat ludzi, ale nadal ją konfundował. Porzuciła formę Segundy Etapy i wróciwszy do swej normalnej osoby. Pewnie wyciszyli swe Reiatsu by w razie czego Decima ich nie znalazł, ale i tak spróbowała wyczuć czy ktoś jest w pobliżu. Uniosła twarz do deszczu, odnajdując chwilę ukojenia w tym jak zimne krople rozpryskiwały się jej na twarzy.
- Cóż, nie ma tego złego... - mruknęła pod nosem, wzdychając ciężko. Jeśli nie da rady wyczuć nikogo to skieruje swe nogi do domu Kurosakiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 21:12, 18 Sty 2021    Temat postu:

Chwilę jeszcze tak wędrowała. Nie wydawało się, by zanosiło się na ulewę, więc przynajmniej tym nie musiała się martwić. Chwile jeszcze mogła tak sobie chodzić, ale nie miała potrzeby udania się do siedziby Kurosakiego, bowiem po niedługiej chwili odnalazł ją jej koci... Przyjaciel.




- Jak się trzymasz? - Zarzucił mając oczywiście ręcę w spodniach - Pewnie chujowo, co? - Sam też nie był w najlepszym nastroju, jak było widać. - Jesteśmy w domu tego całego Ishidy. Trochę ciasno, ale jest co obgadać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 21:25, 18 Sty 2021    Temat postu:

Krok za krokiem wręcz ludzkim tempem szła, ze spojrzeniem wbitym w ziemię. Dopiero gdy usłyszała znajomy głos uniosła głowę, robiąc na moment zaskoczoną minę nim skinęła głową, pocierając powoli lewe ramię prawą dłonią.
- Bywało lepiej. - przyznała cicho. Było to dość mocne niedopowiedzenie, ale nie chciała teraz pokazywać słabości. - Zapomniałam, że nie wiem gdzie mieszka a było już za późno by się pytać. - uśmiechnęła się blado, stukając się piąstką w głowę. - Jak głupio z mojej strony. - zrobiła jeszcze kilka kroków w jego stronę i oparła się czołem o jego ramię. Włosy miała już mokre, ale Grimmjow chyba nie będzie miał jej tego za złe. - ... Jestem zmęczona. - wymamrotała w końcu w jego skórę. Obecność pantery miała w sobie coś komfortowego, pocieszającego, znajomego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 21:38, 18 Sty 2021    Temat postu:




- Ta, wiele przebiegłaś. I jeszcze ten Decima... - Odburknął - Spuszcze mu wpierdol następnym razem, jak tylko się pokaże - Oczywiście, że nie miał nic przeciwko. Całą ta sytuacja była dla niego dziwna i taka nietypowa, bez dwóch zdań. - Wrócimy do jego domu, może se odpocznij czy coś. - Odpowiedział z lekką irytacją, ale na pewno nie na nią - Zasługujesz na to.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 21:44, 18 Sty 2021    Temat postu:

- Wiem... - złapała go za rękę i ścisnęła ją lekko. - Zaprowadzisz mnie do domu Ishidy? Nel chyba nie męczy cię za bardzo? - co jak co, ale Nel jako dziecko potrafiła być pełna energii. Miała nadzieję, że Ishida naszykuje dla niej jakiś komfortowy kącik, gdzie Rosa będzie mogła się zawinąć w cokolwiek i pójść spać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 21:55, 18 Sty 2021    Temat postu:




- Ta, idziemy do niego. - Złapał ją w talię jak gdyby nigdy nic i użył Sonido, by móc się przemieścić - Trzeba pomyśleć co dalej. I musisz się kurwa odpocząć. - I tym sposobem udali się do domu Ishidy. Był to spory apartament, do którego zmierzali. Ale kto wie, może będzie tam trochę miejsca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 22:06, 18 Sty 2021    Temat postu:

Eh, co jej szkodzi? Niech ją poniesie, była już zmęczona tym wszystkim. Widząc gdzie ją zaprowadził rozejrzała się ze zdziwioną miną. - Hee... to tutaj mieszka? Wyobrażałam go sobie nieco inaczej. - skomentowała pod nosem. No ale skoro dotarli tutaj wszyscy bez problemu to spełniła swe zadanie. - Hej, Grimm, spisałam się dobrze? Chciałam wam kupić jak najwięcej czasu. - ah, będzie musiała im opowiedzieć o czym mówiła z Palpito, ale później. Na ten moment jedyne co ją obchodziło to poduszka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:22, 19 Sty 2021    Temat postu:



- Ta, najwidoczniej. Wiesz, mieszka sam, ale całkiem obszerny ma ten apartament. I w cholerę kiczowaty - Zdenerwowała się panterka, ale spojrzał się na Rosalie - Ta, nie śledził nas nikt i mogliśmy ucie-... - Zatrzymał się - Przenieść się w inne miejsce. Odpocznij se wreszcie do cholery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:29, 19 Sty 2021    Temat postu:

Kiczowaty. To słowo ją z jakiegoś powodu rozbawiło, a gdy przypomniała sobie gabinet Ishidy w szpitalu zaczęła śmiać się na głos, zakrywając twarz dłonią by nie parskać jak niewychowany człowiek. - Ah, prawda. Uryuu ma osobliwy gust. - przyznała gdy się uspokoiła. - Odpocznę jak wejdziemy do środka. Ale to miłe... że się o mnie martwisz. - dodała ciszej z lekkim uśmiechem na ustach. Grimmjow był zwykle głośny, butny i pierwszy do walki, ale potrafił okazywać dbanie o kogoś na swój sposób.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 1:18, 19 Sty 2021    Temat postu:



- Ja? -Prawie że zdenerwował się na nią, że się martwi o nią samą - Ja nie... Argh... Ta, powiedzmy. - Przyznał się krótko. Wejdźmy już tam w końcu i niech w końcu zobaczą, że dychasz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 1:28, 19 Sty 2021    Temat postu:

Uśmiechnęła się łagodnie i dotknęła jego ramienia, przekazując mu tym gestem że docenia jego uczucia i sama martwiłaby się o niego. Ale oto wielka chwila - mieszkanie Ishidy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin