Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rodrigo #3 - Devil Among living
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:41, 25 Sty 2021    Temat postu:



Jeśli się zbliżył na zasięg jego ręki, to machnie łapą na odlew. Dopiero teraz zdał sobie sprawę że ten człowiek się z nim kontaktuje. Co? Czemu to się działo? To nie był człowiek? Z wciąż zamglonym wzrokiem Rodrigo podniósł głowę i obrócił pozbawiony oczu pysk w jego stronę.
- Którą częścią jesteś? Jak mnie zabiłeś? - Zapytał. Zdał sobie sprawę co się tu działo. To pewnie jakaś część jego wspomnień stała się bardziej wyraźna. Musiał się bardziej skupić aby je uporządkować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:51, 25 Sty 2021    Temat postu:



Sado patrzył się na pustego z lekką konsternacją. Nie zbliżył się, by go nie drażnić, ale odpowiedział na jego pytanie
- Jestem Yasutora Sado. I widzę cię po raz pierwszy. Spokojnie. Nie zrobę ci krzywdy. - Odparł, nadal trzymając określony, bezpieczny dystans - Nigdy cię nie spotkałem, a tym bardziej nie pamiętam walki z tobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:03, 26 Sty 2021    Temat postu:



- Co? Przecież to nie ma sensu? Dlaczego wtedy cię widzę...znaczy ty widzisz mnie? - Zapytał i potrząsnął głową. Wstał, chwiejąc się lekko. Nieco stracił równowagę i oparł się o ścianę, gdzie jego pazury przeszły przez nią jak przez masło.
- Ty...należałeś do tego gangu w meksyku? Moja...mafia narkotykowa przejęła twoje tereny...A ty strzeliłeś mi w głowę razem z twoimi muchachos podczas zasadzki. - Zaczął bredzić próbując skupić na twarzy przed sobą. Nie wiedział nawet co dokładnie mówi. W jego głowie kolejne wspomnienia zanikały, wracając do podświadomości. Kolejne przebłyski.

Atak serca we własnym mieszkaniu....skatowany na śmierć przez tubylców....ścięty podczas własnej egzekucji.... ARG! Ból znowu zapulsował, przez co pusty odrywając kawałek ściany znowu złapał się za głowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:15, 26 Sty 2021    Temat postu:



Sado Zacisnął swoją pięść, ale tylko, jakby Rodrigo miał go zaatakować. Tak się nie stało, więc poczekał, aż ten skończył swój wywód. Nie przejmował się swoim domem, raczej stanem tego pustego
- Wygląda na to, żę potrzebujesz pomocy. - Stwierdził Chad - Nic ci nie zrobiłem, przysięgam. Nie jestem twoim wrogiem. Powinieneś się uspokoić. Mogę sprowadzić pomoc, jeśli ci to potrzebne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:20, 26 Sty 2021    Temat postu:



Rodrigo zasyczał, dalej trzymając się za głowę. Z dużym bólem ostatnie przebudzone wspomnienia wróciły do podświadomości. Odetchnął tak głęboko, jak mogła tylko istota która nie musiała oddychać.
- Ty...jesteś....człowiekiem? - Zapytał starając się skupić na osobie stojącej przed nim. Jego umysł pomimo dużego bólu powoli wracał do normy, chociaż wciąż był mocno osłabiony. Pamiętał jednak jedno. Znaleźć człowieka aby się pozbyć pasożyta quincy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:25, 26 Sty 2021    Temat postu:



Yasutora kiwnął głową
- Tak. Wybacz, jestem w stanie widzieć duchy i duszę, więc widzę również i ciebie. - Wyjaśnił - Choć nie mam zamiaru cię skrzywdzić. Widzę, że cierpiałeś. Potrzebujesz jeszcze pomocy? - Naprawe się troszczył o niego, choć na pewno nie opuszczał on swojej gardy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:28, 26 Sty 2021    Temat postu:



- Ja...tak...nie? - Znowu potrząsnął głową. Myślało już mu się lepiej, ale wizja wolniej wracała do normy. W myślach chciał poszukać starego quincy.
- Ej ty. Ten się nada? Wygląda na to że jest w stanie widzieć duchy. - przekazał w myślach. Jego stan się poprawiał, więc zdołał zdać sobie sprawę że pojawia się dobra okazja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:34, 26 Sty 2021    Temat postu:



- Nadal wygląda, jakby coś ci się stało. Ktoś cię zaatakował? W ostatnich czasach jest to częstsze bo coś się szykuje. Zostałeś zaatakowany i musiałeś uciekać? - zarzucił Sado.


Za to dziadek odpowiedział mu w głowie
- Dobrze, żę wracasz do swoich zmysłów. Nie wiem. Ten człowiek jest w stanie cię widzieć i widocznie ma jakieś pojęcie o świecie. Jeśli go opętam, może mieć to negatyne dla mnie skutki - Przyznał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:42, 26 Sty 2021    Temat postu:



- Zdecyduj się, starcze! Chciałeś człowieka z reiatsu, to masz przed sobą człowieka z reiatsu! - Warknął w myślach. Jego frustracja przyśpieszyła krążenie reiatsu w jego ciele.
- Hrrr....nie twoja sprawa, człowieku. - Odparł prostując się. Rozluźnił swoje ciało, aby przywrócić je do normalnego stanu.
- Nic tutaj nie zaszło. Nie mieszaj się w nie swoje sprawy. Odejdź stąd i zapomnij o tym co widziałeś jeśli ci życie miłe - Powiedział uspokajając reiatsu. Lepiej aby za bardzo się nie ujawniał w świecie żywych...o ile nie było już za późno....szlag. Zrobił z siebie idiotę. Musiał jak najprędzej iść w jakieś inne miejsce. Jeśli mężczyzna nie blokował dostępu, to Rodrigo po prostu wyjdzie i skieruje się do dziury w ścianie którą zrobił aby wyjść na zewnątrz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 1:22, 26 Sty 2021    Temat postu:



Starzec kiedy tak Rodrigo odchodził odezwał się do Rodrigo w jego głowie
- Możemy spróbować. Jego siła duchowa wydaje się być na tyle duża, że byłbym w stanie go kontrolować. - Powiedział po namysle

Sado natomiast patrzył się na przechodzącego Rodrigo. Spoglądał się tak na niego przez sekundę, po czym dodał
- Nie mam nic przeciwko, ale to mój dom, Hollowie. Dodatkowo zniszczyłeś mi jego fragment oraz ścianę - Odpowiedział - Mieszkam tutaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 2:31, 26 Sty 2021    Temat postu:



Rodrigo minął człowieka, nie komentując tego że to był jego dom. Nic go to nie obchodziło. Ludzie istnieli tylko po to aby umrzeć, aby ich dusze były pokarmem lub początkiem pustych. Nie miał jednak ochoty pozostawać w tym miejscu dłużej niż to było konieczne. Dotarł prawie do wyjścia, gdy usłyszał odpowiedź quincy.
- Dobrze więc. W jaki sposób działa ten proces? Mam go jakoś przygotować? - Zapytał w myślach quincy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:19, 26 Sty 2021    Temat postu:



- Hej, czy mnie w ogóle słyszysz? Skąd się tutaj wziąłeś?
Starzec w zamian za to poinstruował go całkiem dokładnie.
- Tylko w jeden sposób. Musisz go przytrzymać tak, by się nie ruszał przez około minutę. Transfer z jednej na drugą duszę, kiedy nie posiadam ciała w swoim władaniu musi przejść w sposób spokojny. Jeśli unieruchomisz go albo pozbawisz przytomności transfer będzie musiał przejść pomyślnie - Wyjaśnił - I jeszcze jedno. Jeśli będzie się bronił, możesz go uszkodzić, ale nie zabić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:25, 26 Sty 2021    Temat postu:



- To już nie ważne, człowieku. - Odparł Rodrigo, odwracając się do żywego. Na tym etapie nie miał już z nim nic do gadania. Szybki skok za pomocą sonido za jego plecy i cios pozbawiający przytomności. To powinno wystarczyć. Powstrzymywał się też, aby przez przypadek go nie zabić. Teraz kiedy uporządkował swoje myśli, pora aby w końcu pozbyć się tego starego quincy z jego głowy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:41, 26 Sty 2021    Temat postu:



Rodrigo czym prędzej udał się za plecy człowieka. Nie powinno być żadnych trudności. Szybkie uderzenie nastało w jego plecy i będzie po sprawie. Uderzenie co prawda nastąpiło, ale tego Rodrigo zdecydowanie się nie spodziewał.
Ten mężczyzna zablokował jego atak. zdążył się obrócić i to zrobić. To byłoby bardzo dziwne, ale jeszcze dziwniejszym był fakt, że zrobił to gołą, zwykłą ręką. Nie wyglądało, żeby miał na sobie jakieś poważne obrażenie czy złamanie. Spojrzał się na Rodrigo i odpowiedział poważnym tonem
- Proszę, przestań.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marsus
Bloczgracz


Dołączył: 23 Lis 2019
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:49, 26 Sty 2021    Temat postu:



Co. Rodrigo trawił obecną sytuację. W jaki sposób człowiek mógł zablokować jego atak? Może i go widział i mógł z nim rozmawiać, ale to nie możliwe żeby mógł mu się równać. Pewnie za bardzo się wstrzymywał.
- Nie. Twoje ciało jest mi potrzebne. - Odparł Rodrigo na naparł mocniej. Wzmocnił też przepływ reiatsu, aby wgnieść tego człowieka w podłogę jak robaka, którym był.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin