Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Kisatani #4 - Sleep Well, versatile one
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 9:39, 25 Gru 2019    Temat postu:



Poczekała zatem, stojąc grzecznie, a dłonie zaplatając przed sobą w koszyczek. Słuchała odgłosów otoczenia, raz nawet zerkając na Pandarasa, rzucając mu drobny uśmiech.

Kiedy zostali zawołani, Pipun pochyliła się całkiem nisko by przejść pod zawieszonym materiałem. - Kolorowa trójca? Brzmi sympatycznie... - I równie serdecznie powitała właścicieli, kłaniając głową, a po chwili zastrzygła uszami, rozglądając się po budce. - Co tak zabawnie plumka? Muzyka? - Co więcej, otworzyła szerzej powieki, co się jej często nie zdarzało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 12:28, 25 Gru 2019    Temat postu:



- Hmpf. - Ucieszył się, że dla nich jest miejsce. Oczywiście wszedł do środka będąc już zaproszonym - A dzieńdobryy... - Przywitał się miło, by następnie przysiąść na jednym ze stołów, po prawicy Kisatani - Anom. To jest muzyka. Ogólnie ma zaspokoic nasze uszy. - Powiedział nieco żartobliwie, ale nie nabijając się z Arrancara - A teraz siadaj, zaraz zaspokoisz swój język, Pipun.
Sam oparł ręce o blat oczekując na posiłek. Zerknął tak jeszcze na Kisatani przelotnie, bez większego celu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 14:13, 25 Gru 2019    Temat postu:



Jako, że była na nowym, niezbadanym terenie, wolała stosować się do wskazówek tych bardziej zaznajomionych. Zajęła zatem stolik po lewej stronie Kisatani, delikatnie kładąc dłonie na rancie blatu, stukając cichutko paznokietkami.

Nie była świadoma tego dlaczego tak robiła, ale kto się temu przysłuchiwał, pykała w rytm rozgrywającej melodii. - I co zamówiłaś? Nigdy bym nie pomyślała, że można przyjść do miejsca gdzie ktoś przyrządza jedzenie! Czy w tym świecie uprawia się jakieś polowania? - Mówiła niegłośno, wpatrując się w proces przygotowania dania, jakby to był dla niej misterny rytuał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siri
Bloczgracz


Dołączył: 24 Lis 2019
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:08, 29 Gru 2019    Temat postu:



- Każdemu zamówiłam ramen w mojej ulubionej wersji i porcję takoyaki dla nas do podziału. To pierwsze to taka świetna zupa z różnistymi dodatkami, Pan Lau robi naprawdę świetny makaron do niej. No a takoyaki to takie kuleczki z ośmiornicy z dodatkami. Zaraz sama zobaczysz. - Wyjaśniła Shinigami w stronę Pipun. Chwilę potem przed każdym z nich wylądowała butelka z niebieskawą ulotką w białe wzorki i kuleczką w korku u góry. Napis mówił "oranżada". Kisatani wzięła swoją i pokazała im jak to się otwiera - trzeba było wcisnąć ostrożnie kuleczkę przez korek do szyjki butelki. Robiło dość mocne plum, ale też dzięki temu inaczej smakowało.


Zaledwie zdążyli oswoić się z dziwnymi butelkami a na stół wleciało jedzenie - podłużny talerz z kulkami czegoś obleczonego w jasne ciasto z ciemnym sosem u góry i pokryte stopionym serem. Były na pewno mocno wyraziste w smaku, czuć było ośmiornicę, czerwony pieprz i czosnek. W ramach jedzenia tychże, zostały położone trzy grube pałeczki - by nadziewać kuleczki na patyki i obżerać je jak w szaszłyku najwyraźniej.


I w momencie gdy ich spojrzenia zwiedzały ośmiornicze kuleczki, przed każdym z nich wylądował talerz z ramen. Zupą na bazie mięsa z kurczaka i ryb oraz silnie przyprawiana pastą miso. Podana wraz z dodatkiem kiełków sojowych, sezamu, cebuli, wieprzowiny, jajek na twardo, kukurydzy, kapusty pekińskiej, białego pieprzu i czosnku. Tu natomiast dodano do każdej zupy specyficzną, głęboką łyżkę i parę pałeczek.

Patrząc po Kisatani było widać jak złożyła razem dłonie i się skłoniła wdzięcznie przed gospodarzem, potem złamała pałeczki, złapała je wygodnie i zajęła się szamaniem makaronu z zupy siorbiąc przy tym cicho.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Siri dnia Nie 21:14, 29 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 12:34, 30 Gru 2019    Temat postu:



Pandaras obserwował uważnie całe to zajście, z wielkimi oczekiwaniami wobec tego dania. Oczka mu się zaświeciły kiedy przywędrowało jedno, a następnie drugą rzecz. Uśmiechnął się apetycznie i spojrzał na Kisatani oraz Pipun
- Mmm... Wygląda bardzo smakowicie... - Sam również zgarnął za pałeczki - Pipun... Tylko nie bierz tego rękoma - odpowiedział - Do tego używa się narzędzi... Ale tak. Polowania istnieją. Choć... w niewielkich ilościach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 14:07, 31 Gru 2019    Temat postu:



Arrancarka siedziała niemalże całkowicie nieruchomo, pracując jedynie nozdrzami, poznając nowe zapachy, których nawet nie potrafiła ocenić poza stwierdzeniem, że mieszające się wonie bardziej ją przyciągały niż odpychały.

Z kolei nowe kolory, apetyczne w połączeniu ze wspomnianym zapachem, wprawiło Pipun w podświadomie uchyliła dzióbek, a w kąciku ust już napływała ślina. Nawet nie zjadła, a kompletnie pochłonęła wzrokiem to co miała przed sobą. Wyciągnęła dłonie po miskę, przysuwając ją bliżej. Wychwyciła jak Kisatani spożytkowała pałeczki, lecz Pipun nie przymierzała się do tego. Wystawiła trzy palce w szczypczyki, zbliżając je do zupy. Dopiero uwaga Pandarasa spowodowała, że paluszki zamiast w danie, w ostatniej chwili skierowała po pałeczki.

Przełamała pierwsze... łamiąc je. Przyjrzała się im ze zdziwieniem i odstawiła na bok, biorąc kolejne. Używając mniej siły mogła rozłączyć je bez psucia. Obserwowała jak Quincy i Shinigami zajadają, inwestując pierwsze kilkanaście sekund w wyczuciu dziwacznych sztućców. Zanurzyła je w wodzie i uniosła. Nic nie wyłowiła. Z dąsem na ustach próbowała raz jeszcze, aż zdołała utrzymać aż jedną kluskę! Nie chcąc ryzykować ześlizgnięcia kluseczki, pochyliła się nisko, wciskając się na blat i piersiami przesuwając lekko miskę do przodu - na całe szczęście nie posyłając jej ku stłuczeniu. Zawinęła język, zaraz ujęła w zęby i wciągnęła, kłapiąc buźką jak krokodyl. Zero maniery, bo skąd by ją miała mieć.

Ciamk, ciamk, ciamk... i na koniec długie mruknięcie absolutnego zachwytu.
- To... to jest jak małe polowanie, Pandarasie. - Stwierdziła, walcząc z zupą by wydobyć kolejną kluskę, już robiąc to odrobinkę sprawniej. - Ale jest to tak bardzo warte wysiłku. - Dodała wyraźnie błogim tonem, biorąc poprawkę na to by nie staranować miski swoimi krągłościami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siri
Bloczgracz


Dołączył: 24 Lis 2019
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 14:57, 02 Sty 2020    Temat postu:



Kisatani na kilka chwil zamarła nad miską, obserwując jak Pipun probuje rozwiązać problem jedzenia sztućcami zamiast rękoma. No i te wielkie, taranujące cycki. Westchnęła pod nosem z rozbawieniem i odłożyła swoje pałeczki w zupę by wstać i podejść do arrancarki od tyłu. - Czekaj, Pipun, pomogę Ci. Pałeczki musisz trzymać tak, jedna sztywno, a drugą poruszasz jakbyś zaciskała szpony... - Zaczęła tłumaczyć dziewczynie, chcąc jej ułożyć pałeczki w dłoni i parę razy pokazać jak co się łapie żeby było stabilnie i żeby nie uciekało. - Ogólnie jak makaron złapiesz ustami, to wciągasz go tak długo jak długo możesz gryźć. A jak odgryziesz o reszta wraca do zupy no i od nowa. Masz tu też łyżkę do samego wywaru. - doinstruowała sympatycznie i raczej przystępnie dla pojętnej acz mającej oczywiste braki arrancarce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 22:59, 02 Sty 2020    Temat postu:



Nie odmówiła pomocy, ale by tak łatwo dało się ją zajść, arrancarka musiała się dać troszkę... skompresować. Pochyliła się, zbliżając ręce do siebie, wystawiając tylko prawą, czyli tę którą jadła. Przyglądała się uważnie, a określenie szponów pomogło jej o wiele lepiej wyobrazić do czego sprowadzało się użycie pałeczek.

Po uzyskaniu instrukcji, wyciągnęła paluszki by przechwycić sztućce i spróbować raz jeszcze. Bez wiadomej wprawy, ale już z wiedzą teoretyczną, chwyciła pałeczki tak jak Kisatani pokazała. Zawojowała kilka sekund z kluskami, próbując je złapać w szpony. Powiodło się, zamknęła zacisk na o wiele liczniejszym zgrupowaniu makaronu. Spojrzała z dumą i zaskoczeniem na towarzyszy, nie czekając na nic więcej, biorąc do buzi co schwytała, wciągając całkiem imponującą ilość kluch nim je przegryzła. Pozostało jej tylko popić, co również zrobiła, korzystając z łyżki.

Mimo faktu, że miała teraz upaćkane usta i policzek od wywaru, spojrzała na Pandarasa i Kisatani jakby oczekiwała werdyktu, uśmiechając się szeroko, z wyraźnym zadowoleniem. Mimochodem ciamknęła cicho ustami, oblizując się szybko jak jakiś mały gryzoń pokroju zająca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 16:19, 03 Sty 2020    Temat postu:



Całą tą sytuacje obserwował z widocznym zaciekawieniem. Sam chciał pomóc, ale Kisatani go uprzedziła. Pokazała co i jak, a sam widok, zarówno dużej przeszkody Pipun jak i zajścia od tyłu Kistani spowodowało zaróżowienia na jego twarzy. Sam tylko spożył kilka razy używając pałeczek nie odzywając się podczas pokazywania jej samej. W końcu jednak chyba musiał coś palnąć, więc skomentował
- Uhmm... Całkiem nieźle jak na pierwszy raz... - Odpowiedział z uśmiechem na twarzy do Pipun - Jestem pod wrażeniem... Ja jak pierwszy raz to robiłem to musiałem się nieźle namęczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 13:37, 05 Sty 2020    Temat postu:



Ułożyła usta w zaskoczony dzióbek, wskazując palcem na Pandarasa. - Jedzenie tego powoduje takie efekty? - I by rozjaśnić, przewinęła tym samym paluszkiem po swoich policzkach, które akurat nie były zarumienione, a dosyć blade. - Wygląda ładnie! Też mam takie? - Uniosła wyżej głowę a oczy powędrowały w dół ile tylko się dało, chcąc zobaczyć jakoś swoje własne lico.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siri
Bloczgracz


Dołączył: 24 Lis 2019
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 14:50, 06 Sty 2020    Temat postu:



Dziewczyna kilka chwil przyglądała się próbom zmiany nawyków przez Arrancarkę oraz zarówno jej jak i Pandarasa reakcjom. I zaklaskała cicho parę razy by podkreślić dumne pierwsze poprawne spożycie makaronu przez dziewczynę. - Brawo, bardzo ładnie. Nawet dobrze, że tak głośno, tutaj często uznaje się, że jeśli ktoś pomlaska albo posiorbie to mu wyjątkowo smakuje. - Wyjaśniła Pipun i sama trochę popodjadała, choć nie śpieszyła się jakoś specjalnie. - A to, co ma Pandaras, to rumieńce. I raczej nie są od jedzenia... faceci i dziewczyny takie mają, gdy widzą coś co im się podoba u płci, która im się podoba. A Ty jesteś ładna. - Dorzuciła kolejną garść wyjaśnień patrząc na Arrancarkę i wymownym spojrzeniem wskazując jej biust.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:45, 06 Sty 2020    Temat postu:



Słowa Kisatani jeszcze bardziej pogrążyły Pandarasa w rozpaczy pełnej rumieńców - Nie... To nie tak... - Odwrócił wzrok - No... Może trochę. Ale ty też jesteś ładna, więc to wina waszego obojga... - Odkchrząknął zabierając się za jedzenie. Ewidentnie był zakłopotany i nie wiedział za bardzo co sensownego powiedzieć. Po prostu zaczął szamać swoje nie przejmując się za bardzo sytuacją. Choć naprawdę to był bardzo przejęty, ale nie chciał się przyznać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 19:00, 07 Sty 2020    Temat postu:



Zarówno spojrzenie jak i uśmiech wdzięcznie błyszczał w stronę Kisatani - jak na dłoni dało się zobaczyć, że komplementy zadziałały również na nią. Reakcja Pandarasa jak i proste acz jakże miłe słowo Kisatani, spowodowały lekki przypływ zadziwienia. - Jestem ładna... - Szepnęła pod nosem, przykładając dłonie do swych policzków i wpatrując się w ramen oraz zdeformowany obraz siebie w wywarze. Nie minęło wiele czasu a Pipun poczuła przypływ ciepła na jej lico. Zerknęła na Kisatani i Pandarasa z zaskoczeniem, jakby zupełnie nie wiedziała co się dzieje. Zabrała powoli ręce, przyglądając się im. - Czy to jest to? - Zapytała, kierując wzrok na kolacjowych towarzyszy, będąc przyozdobioną intensywnym różem na policzkach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aendor dnia Wto 19:00, 07 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siri
Bloczgracz


Dołączył: 24 Lis 2019
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 11:21, 08 Sty 2020    Temat postu:



- Tak, właśnie tak. To właśnie są rumieńce, od których jesteś różowa na policzkach jak Pandaras. W tym momencie to reakcja na zawstydzenie po komplemencie. - Wyjaśniła dziewczyna w przerwie od jedzenia, całkiem uczynnie i sympatycznie. Reakcje Quincy'ego trochę ją bawiły, ale nie chciała mu robić przykrości więc tylko się przystępnie uśmiechała żeby nie poczuł się wyśmiewany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 13:59, 08 Sty 2020    Temat postu:



- Tak.. To jest to...
- odparł już nic nie mówiąc. Chciał szybko dokończyć swoje jedzenie, bo nie chciał tutaj dłużej być pod ostrzałem. Rzeczywiście, był mocno zawstydzony, niestety, słusznie. Ślurpał i mlaskał pożerając ze smakiem całe pożywienie. Nie spoglądał na kobiety, by nie być dalej, według niego samego, oceniany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin