Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rosalie #15 - From Time to time
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 12:45, 21 Mar 2022    Temat postu: Rosalie #15 - From Time to time



- Jak myślisz Rosalie, Pokonasz go? - Spytał się Veil, kiedy tylko już mogli wyruszyć w stronę Las Noches. Espada mogła zobaczyć, jak w oddali grupy się rozpiechrzają, a przed sobą mieli, w oddali, ogromny zamek Las Noches - Ich dom, który idą odbić. - W końcu jest bardzo silny... z tego co słyszałem. Chociaż... Ty też urosłaś w siłę. Jak się czujesz?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mistrzgry dnia Pon 12:45, 21 Mar 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 15:06, 21 Mar 2022    Temat postu:

No wreszcie, można było się ruszyć! Rosa nie traciła czasu więc już po chwili hopsała w stronę zamku z Veilem na plecach. Na jego pytanie zamyśliła się na kilka sekund nim uśmiechnęła się. - Mam nadzieję! Jeśli uda się sprawić by nie walczył też będę zadowolona. Nie miałam szansy się sprawdzić w walce z tą nową mocą, mam ją tylko chwilkę. - mimo to to chciała odbić zamek - to było najważniejsze. - Ale postaram się też by ci się nic nie stało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 14:02, 23 Mar 2022    Temat postu:




- Tak... Choć myslę, że moment na negocjacje i brak walki się tutaj nie udadzą. To silny przeciwnik ale wierzę, że z tym co posiadasz teraz... Te nowe umiejętności sprawią, że wygramy tę walkę. Choć wciąż mnie zastanawia... Pomimo tego, że byłam tam tyle lat... Wciąż nie wiem, po co to wszystko. Czy naprawdę sądzą, że to dla większego dobra? Ale tyle śmierci i zniszczenia... - Westchnął - Przepraszam, nie powinienem o tym teraz myśleć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 14:11, 23 Mar 2022    Temat postu:

- Nadzieja to piękna rzecz. - zaśmiała się, chociaż w jej głosie pobrzmiał jakiś smutek. Nie zawsze stawało się to co chcieliby by się stało. - Mmm, nie, myślę, że to dobre pytanie. To lepsze niż myślenie o walce przed nami. Ale cieszę się, że mam cię ze sobą. - zerknęła na niego przez ramię, uśmiechając się lekko. - Jesteś bardzo dzielny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 23:28, 24 Mar 2022    Temat postu:



- Dziękuje, Rosalie - Uśmiechnął się Veil i nic już więcej nie mówil.
Ale nie musiał. Bowiem szybkie ruchy Rosalie doprowadziły ich dwójkę pod wejście do Las Noches. Od frontu, przed wielką, pionową i kamienną ścianą. Nie było tutaj oficjalnego, otwartego wejścia. Byli tutaj pierwsi, atak się jeszcze nie rozpoczął. To Rosalie musiała to zacząć.
- Jak tam wejdziemy? - spytał się Veil - Bo... Cóż, zaczniemy kiedy tylko tam wejdziemy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 23:34, 24 Mar 2022    Temat postu:

Stanęła przed zamkiem, przyglądając mu się kilka sekund w ciszy. Pamiętała moment, gdy wprowadziła się do jego komnat i jak pokochała to wielkie miejsce. Może i było mało ozdobione, ale w środku miała przyjaciół z którymi zawsze się świetnie bawiła. Dziwnie było tak się wdzierać jak złodziej do własnego domu.
- Ara ara? Zamknięte? - przekrzywiła głowę w bok i uniosła dłoń do policzka w zmartwieniu. - Mou, mamy problem... - podeszła do muru i położyła na nim dłoń, chcąc go popchnąć. Jeśli za nim nie ma korytarza czy otwartej przestrzeni to Rosa wskoczy na górę. W końcu jak na gazelę przystało umiała wykorzystywać takie przestrzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 23:53, 24 Mar 2022    Temat postu:

Normalnie pchnięcie tak wielkiego kawałka mogłoby stanowić problem, ale nie tym razem. Rosalie była silna, silniejsza niż kiedykolwiek Jedno pchnięcie wywołało głośny dźwięk przesuwania się ogromnego monolitu skalnego. Jednakże po tym mogła zaobserwować, prócz korytarza, pierwszą przeszkodę na ich drodzę. Pustego, najpewniej Adjucas. Nie znała go. Długa, wężowata struktura, futro i niewielkie skrzydła. Mimo to unosił się nad ziemią.



- Raaaaa! - Wrzasnął - Przybyli intruzi! - Zawinął się wokół siebie i czym prędzej ruszył w kierunku Rosalie szybkim i zdecydowanym atakiem, by ją zaskoczyć.
Jego Reiatsu było silne jak na Adjucasa. Można powiedzieć, że był szybki, zwinny i nieuchwytny. Baium mógłby mieć z nim nie lada problem. Ale Rosalie mogła tylko widzieć, jak wolny jest w stosunku do niej i jak słaby. Mogła bez problemu zauważyć, skąd zaatakuje i jaki jest jego plan. Był on nikim wobec jej obecnej siły. Absolutną mrówką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 11:00, 25 Mar 2022    Temat postu:

- Intruzi? Gdzie? - rozejrzała się komicznie szukając kogoś obcego. W końcu wskazała na siebie palcem z niedowierzaniem. - ... Masz na myśli nas? Wypraszam sobie, żyję tu od lat. Co do tego... - gdy na nią ruszył chciała się przesunąć i złapać go palcami za paszczę, nie pozwalając mu jej otworzyć. Nic więcej, złapać go za mordę jak krokodyla i trzymać. - W drogę, hm, Veil? - i jeśli się udało to chciała ruszyć dalej, holując Pustego za mordę. Miała wiarę w swoją Pesquisę, że nawet jeśli spróbuje ją zadrapać to nic jej nie zrobi. Gdyby się rzucał zwiększyłaby nacisk na jego paszczę, milcząco sugerując mu by przestał albo złamie mu pysk na pół.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 23:37, 30 Mar 2022    Temat postu:



Bez żadnego prolbemu akcja udała się Rosalie. Złapała Hollowa uniemożliwając mu atak, a sama bestia przestała się rzucać na lewo i prawo po chwili próby uwolnienia się. Zdecydowanie taka siła, która kiedyś była małym problemem, dziś dla Rosalie jest nic nie znaczącą istotą
- Niesamowite, jak bardzo urosłaś w siłę, Rosalie. Ktoś taki jak on nawet cię nie zatrzymał. Cóż... W takim tempie dotrzemy do naszego głównego wroga w kilka chwil... - Westchnął - Inne grupy powinny również wykonywać swoją część pracy.

Adjucas natomiast tylko zdołał powiedzieć, chrząkając i mówiąc z wnętrza swego ciała.
- Jeśli wydaje ci się, że powstrzymasz króla Hueco Mundo to się mylisz. JEgo moc jest absolutna!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 23:42, 30 Mar 2022    Temat postu:

- Mmm, ale to nie siła tylko dla mnie. Chcę by w Hueco Mundo było tak jak powinno być. - odparła Veilowi. Gdy zaś Pusty się odezwał drgnęła jej brew, ale dalej ciągnęła go za sobą. - Hueco Mundo nie ma króla, mój drogi łuskowaty przyjacielu. - zaczęła pogodnym tonem. - Czy jego moc jest tak absolutna by cię uratować? Czy też posłał cię by mnie powstrzymać? Na pewno liczył się z tym, że możesz nie przeżyć. Jesteś gotowy zginąć za uzurpatora? - zagruchała do niego, zerkając na niego zza rzęs. Przez ledwo uchylone powieki błysnęły bladoniebieskie tęczówki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 22:23, 07 Kwi 2022    Temat postu:



- Nic nie rozumiesz! - Wrzasnął pusty - Może i jesteś ode mnie silniejsza, ale my walczymy za sprawę! Chcemy stworzyć coś nowego, wy pragniecie gnić w tym przepełnionym śmiercią i wojnami miejscu! Jak śmiesz na coś takiego pozwalać! - Nie wyglądało na to, że słowa Rosalie do niego docierają. Pomimo tego zmierzali do środka Hueco Mundo - W kierunku głównej sali, tej ,,tronowej" gdzie Rosalie mogła wyczuć największe skupisko Reiatsu. Tam musiał znajdować się wróg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 23:16, 07 Kwi 2022    Temat postu:

- Chyba zapomniałeś kim jesteś. - stwierdziła do Pustego i przesunęła rękę by spojrzał się jej w oczy. - Nie możesz zaburzać delikatnego statusu quo trzech światów. Co jest tym nowym światem? Świat bez śmierci, jak kiedyś było w planach? - potrząsnęła lekko głową i westchnęła cicho nim zmusiła go by patrzył jej w twarz. - Ale jeśli zamierzacie dalej rujnować tę cenną równowagę... - zacisnęła palce na pysku aż ten zaczął pękać, ale nie zmiażdżyła go kompletnie. Ton jej głosu był lodowaty. - ... To jeśli rozmową nic nie zdobędę powstrzymam każdego, kto się przeciwstawi. Lubisz argument siły? Pokażę ci taki, którego nie zignorujesz. - cóż, trzeba rozwinąć jakiś dywan gdy się wkracza do sali tronowej, prawda? Rosa więc cisnęła ciało smoka na posadzkę przed wejściem i zamierzała po nim przejść, niemo pokazując, że w tej walce jest tylko stopniem od którego się odbije. - Veil, bądź ostrożny, dobrze? Gdyby coś mi się nie udało to proszę, zrób wszystko by się uratować. - powiedziała cicho do chłopca nim wkroczyła do sali, gdzie zastała...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 21:34, 08 Kwi 2022    Temat postu:



- Nie! To świat bez wojen, bez konfliktów, prawdziwa utopia! Odizolowana od wszystkiego! Yhwach był głupcem! My chcemy stworzyć miejsce, gdzie nikt nigdy nie będzie musiał walczyć! I MY, PUŚCI, NIE BĘDZIEMY TRAKTOWANI JAK ŚMIECIE!
Ewidentnie argumenty do niego nie docierały. Potężne uderzenie o posadzkę dostatecznie unieszkodliwiła wrzeszczącego pustego, a sama Rosalie mogła przejść po nim, wchodząc do wielkiej i obszernej sali tronowej.
- W porządku. Postaram się również tobie pomóc jak tylko mogę. Choć... z kimś takim, to naprawdę wątpie.








Drzwi do sali tronowej się otworzyły. Do Rosalie od razu dotarł chłód i ciężkie Reiatsu tego miejsca. To była ogromna sala tronowa. Okna na lewo i prawo na słoneczne Las Noches. Kamienny tron oraz wysoki, strzelisty sufit. To właśnie tutaj siedział Aizen ponad dziesięć lat temu. To tutaj zasiadziała Tier Hallibel podczas swoich rządów. A teraz zajmowane przez białowłosowego jegomościa. Ewidentnie wykazywane na obecnego uzurpatora, który siedział wygodnie na tronie, zupełnie tak, jakby na nią czekał. Z poważną miną, ale i pewnym siebie, Palpito się odezwał.
- To, co mówił ten pusty jest prawdą, Rosalie. Witaj w moim Hueco Mundo. Miejscem, które niebawem pożegnam.
Veil zmrużył oczy i chciał zejść z Rosalie, by jej nie przeszkadzać.
- I chciałbym uniknąć niepotrzebnego rozlewu krwi, ale z kimś takim jak ty może być to trudne.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mistrzgry dnia Pią 21:35, 08 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 21:54, 08 Kwi 2022    Temat postu:

Traktowani jak śmiecie? Rosa prychnęła pod nosem - nigdy nie uważała siebie ani innych Pustych za takich. Widocznie był to personalny problem słabego mentalnie Pustego.
Teraz ważnym było by Veilowi nic się nie stało i by pokonać przeciwnika. Jej wzrok padł na tron, którego... wbrew pozorom nie lubiła. Nie usiądzie na niczym co Aizen uznawał za swoje.
Schyliła się lekko by chłopiec mógł odejść na bok i westchnęła, prostując się z gracją. - Mówisz o tym chaosie, który wprowadziłeś w Hueco Mundo? - wskazała dłonią dookoła. - To nie jest prawda, Palpito. Nikt nie traktuje Pustych jak "śmieci", jak to ujął. Taki świat nie ma prawa istnieć, nie istnieje żadna utopia. - złączyła dłonie w szerokich rękawach, przyglądając się białowłosemu uważnie. - Są trzy światy, które muszą pozostać w równowadze. Żaden nie może istnieć bez kolejnego. Chcecie sprawić, że połączą się w jedno? Jeśli utopią jest początek końca to nie mogę na to pozwolić. Zrezygnuj z pomysłu albo będę twoim przeciwnikiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:57, 11 Kwi 2022    Temat postu:




- Ach... - Wypowiedział krótko patrząc na Rosalie, wciąż siedząc na tronie - Herbaty? - Spytał jak najbardziej uprzejmie - To ty jesteś pełna ignorancji. - Dopiero po tych słowach podniósł się z tronu, ale Rosalie nie czuła, by przygotowywał coś w tym momencie na nią samą - Mogę wymienić wielu, którzy traktują pustych w taki sposób. Shinigami, którzy pozbawiają nas jestestwa. Quincy, którzy nas zabijają. Inni puści, tacy jak Barragan. Mówisz, że to stare czasy? Nie. Wszystko jest takie samo. Zmienił się tylko kolor tych samych działań. To, co kiedyś było nazywane morderstwem, dziś jest nazywane ,,kontrolowaniem reiatsu" . Mam tego dość. My wszyscy mamy tego dość. Po tym, jak stworzymy nowy świat i odejdziemy wy nadal będziecie mogli kontynuować swoje wojny. Czemu nam przeszkadzacie? Czemu staracie się zniweczyć nasze czyny? Nie podoba wam się, że kilka istnień umrze po drodze? Robicie dokładnie to samo, by utrzymać ten status. My natomiast coś z tym zrobimy. Stworzymy świat, w którym nie będzie takich zmartwień, Rosalie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin