Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Seiji #3 - Unhealing Healing
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 2:44, 17 Sty 2021    Temat postu:



Quiny nawet nie zamierzał wstawać. Był zmęczony i wydawało się, że za wiele nie może zrobić
- Dobra, dobra. - Uniósł rękę w obronnym geście - Potrzebował... Kapitana Kenpachiego... by przestudiować jego Reiatsu... Nic więcej nie wiem... Wiem tylko, że wysłał mnie dowódca nowych Quincy... Findan... - Cieżko oddychał. - Bierz kapitana i spadaj...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 13:33, 17 Sty 2021    Temat postu:



Westchnął i kiwnął głową. Średnio podobało mu się puszczać wolno tego Quincy, ale Seiji był z natury dość honorowy i nie zamierzał złamać danego słowa. Podszedł więc do Kenpachiego i trochę zażenowany zarzucił sobie go nieco na plecy by zacząć ciągnąć w kierunku Senkaimonu. Seiji jako że miał shikai polegające na walce wręcz, nie był słaby fizycznie... ale ten Kenpachi to naprawdę kawał kapitana, co było problematyczne gdy trzeba go było tak taszczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 14:23, 17 Sty 2021    Temat postu:



Sieji mógł podejść do kapitana i zgarnąć go na swoje plecy. Nie zrobił kroku od Quincy, a w tym momencie poczuł, że obraz czernieje mu przed oczami, a sam... Coś się z nim dzieje. Obraz zaciemniał się i zaciemniał, aż w końcu nic nie widział. Jego myśli stały się zagmatwane i takie ciemne, że ciężko było utrzymać przytomność. Ostatnie słowa, jakie mógł usłyszeć należały do Gregora właśnie
- A kto powiedział, że mogę przechowywać tylko jedną osobę?

I wtedy, zarówno Seiji jak Kapitan Zaraki zniknęli w Amulecie Quincy.


- Du erzählst nur Scheiße! - Odparł z uśmiechem na twarzy - Udało mi się złapać i kapitana, i wice kapitana! Och... Misja zakończona sukcesem! - Powoli zaczął się podnosić - Co za kawałek dupka, że mnie tak złapał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 17:55, 17 Sty 2021    Temat postu:



Co się dzieje... dlaczego... dlaczego?!

Seiji coraz mniej widział. Powoli obraz stawał się ciemniejszy a potem... już nic. Został wchłonięty i koniec. Tak samo jak kapitan Kenpachi. Seiji dał się zwieść, był naiwny jak zwykle. A po prostu chciał być honorowy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 19:04, 17 Sty 2021    Temat postu:



Ciężko było stwierdzić, co się działo przez ten czas. Seiji nie mógł dojść do siebie. Ale w końcu otworzył swoje oczy. Nie wiedział ile minęło, ale wiedział, że był gdzieś indziej. Było tutaj ciemno.. Nie. Miał związane oczy. i Nie mógł się ruszać. Nie miał też przy sobie żadnego miecza. No... To wyglądało jak sporej klasy problem.
- Pobudka Wice Kapitanie. - Usłyszał znajomy głos Quincy - Witamy w Warhwelt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 22:58, 17 Sty 2021    Temat postu:



Ocknął się... chyba. Może jednak nie? Nadal było ciemno, ale zorientował się, że nie mógł się ruszać. I jeszcze miał zawiązane oczy, świetnie. Prawdziwe porwanie. Gdy usłyszał głos tego Quincy wykrzywił usta w grymasie niezadowolenia.
- oh? To ty... mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że nie popełnię kolejny raz tego samego błędu i zabiję cię na miejscu jak tylko przyjdzie okazja, prawda? - zazwyczaj niewiele osób widziała tą stronę Seijiego, ale jego usta teraz wykrzywiły się w naprawdę upiornym uśmiechu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 23:17, 17 Sty 2021    Temat postu:



- A, tak, pewnie - Odparł nieprzejęty jego groźbami - Niebawem przyjdzie tutaj Pani Gelden i się tobą zajmie. W tym czasie możesz pokrzyczeć i pogrozić mi, że mnie zabijesz. Nie martw się kolego, na pewno się tobą zajmie. Warhwelt jest przepełnione Quincy, więc nawet nie myśl o tym, że możesz się stąd wydostać. Albo, że w ogóle wyjdziesz stąd żywy. No, chyba, że będziesz kooperować. To wtedy inna gadka. - Odetchnął - Nie chcemy twojej śmierci. Wice Kapitan może przysłużyć się naszej sprawie. No - Powoli wstał - Pani Gelden nadchodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 23:22, 17 Sty 2021    Temat postu:



- Nie zrozumiałeś mnie. Kooperacja z Quincy czy też nie... i tak cię dopadnę prędzej czy później. Inni Quincy mi nie zawinili, ty jednak złamałeś obietnicę, a tym samym... - odetchnął. - przekonasz się. Kiedyś. - dodał tylko i był już spokojny czekając cierpliwie. Cokolwiek miało się tu stać, jedno było pewne. Nie ucieknie stąd tak łatwo jeżeli było tu pełno takich Quincy jak on.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 23:33, 17 Sty 2021    Temat postu:

- No pewnie, mów sobie co tam chcesz. Jeśli mnie dopadniesz, to wtedy porozmawiamy. Chyba, że znowu cię zamknę w swojej umiejętności. - I tym sposobem oddalił się od niego, ale na jego miejsce pojawił się nowy głos. Kobiecy, młody głos. Zmęczony, całkiem niski. Kobieta musiała być wysoka. Nie widział jej jeszcze, ale od razu po lekceważącym tonie wypowiedzi mógł wywnioskować, że nie jest najmilszą osobą.
- No dobra mały kurwiu. - Odezwała się - Shinigami i Wice-Kapitan. - Usiadła na czymś - Kim jesteś i dlaczego Gregor cię tutaj przyniósł w ogóle?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 23:58, 17 Sty 2021    Temat postu:



- Pytasz mnie dlaczego twój podwładny mnie tu przyprowadził...? - zapytał rozbawiony i odchylił nieco głowę wzdychając. - nie mam pojęcia, też bym chciał wiedzieć. Może go zatem zapytaj? Jeżeli jednak pytasz o moje imię, to nie jest to tajemnica. Seiji Tatsumaki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 1:18, 18 Sty 2021    Temat postu:

- Pfff... Pewnie myślał, że coś ci takiego zrobią - Odpowiedziała - Więc wice kapitanie Kurwiu Seiji, jak myślisz, co cię teraz spotka? - Usłyszał kroki zblizające się do niego - Bo ja to bym z wielką chęcią zabiła cię i zabrała sobie ostrze jako trofeum. Ale wiesz co? - Złapała go za włosy dosyć mocno - Nie mogę. Masz rozważyć propozycję dołączenia do nas i, jeśli się zgodzisz to mamy cię przyjąć. - Kobieta zdjęła mu opaskę, a on mógł zobaczyć tą naprawdę groteskowo wylgądającą kobietę.





- Więc jak będzie, hm? Mogę cię już zabić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 1:30, 18 Sty 2021    Temat postu:



Gdy zdjęto mu opaskę Seiji wpatrywał się w kobietę trochę wstrząśnięty. Powoli taktycznie odwrócił wzrok i westchnął.
- Dlaczego miałbym się do was przyłączyć i pozwalać wam zabijać dusze zamiast je oczyszczać? Mamy konflikt interesów już przez samo nasze pochodzenie. - gdy go złapała za włosy on wrócił do niej wzrokiem i patrzył się w jej oczy spokojnie, ale jakby też trochę z uporem.[/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 1:38, 18 Sty 2021    Temat postu:



- Pf. Niczego nie wiesz. - Odpowiedziała- Współpracujemy również z Shinigami i Hollowami, jeśli cię to interesuje, Shinigami. - Wydawało się, że przeszkadza jej, że musi mu to tłumaczyć - Tworzymy o wiele lepsze miejsce dla naszej całej trójki i chcemy, by zapanował pokój. Ale by go osiągnąć, potrzebujemy rzeczy od was. Trochę dusz i takich tam. Ale koniec końców wszystko będzie pokojowe czy coś. - Wzruszyła ramionami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 1:43, 18 Sty 2021    Temat postu:



- Trochę dusz, huh? Nie brzmi to najlepiej... ale nie mam i tak większego wyboru, więc chętnie wysłucham szczegółów. Ty jednak nie masz ochoty o nich opowiadać, kto zatem ma? - wydawało mu się to wszystko od początku dziwne. Po prostu ich porwali, właściwie nie skrzywdzili. Nadal jednak tamci Shinigami którzy polegli... nie, już raz się dał nabrać i wylądował tutaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 1:58, 18 Sty 2021    Temat postu:



- A kto ci powiedział, że ci ne mam zamiaru opowiedzieć!? - Powiedziała prawie krzykiem - Ale ta, trochę mi się nie chce jeśli mam być szczera. Wolałabym gdyby był to ktoś inny ale wypadło na mnie. Jestem Renata Gelden, nowy Quincy ,,H" . Ogólnie zbieramy dusze głównie Hollowów i SHinigami, bo tworzymy coś wspaniałego. - Odpowiedziała - Walczymy dla pokoju, dlatego trzeba wpierw trochę pocierpieć. Chcemy stworzyć świat bez wojen, bez kłótni. Taki perfekcyjny. Trochę mi sięto nie podoba, jeśli mam być szczera, ale jak wszystkim ma się żyć lepiej. Ale nie znam szczegółów co dokładnie robią i na co dokładnie im te dusze. Ale ufam Findanowi. To nasz... opiekun.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin