Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Seiji #3 - Unhealing Healing
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 13:40, 15 Sty 2021    Temat postu:



Wylądował gładko i szybko znów namierzył wzrokiem przeciwnika. Tym razem jednak ustawił się w pozycji obronnej nie pasującej do stylu walki mieczem, w końcu miał teraz rękawice. I z nimi czuł się nawet lepiej niż z ostrzem.
- Imponujące że dorównujesz siłą kapitanom. Powiesz mi proszę dlaczego zabiłeś tych wszystkich Shinigami, czy sam mam z ciebie to wyciągnąć? - zapytał dość uprzejmie, ale jego wzrok był tego kompletną przeciwnością. Chciał go zmażdżyć za śmierć tylu osób tutaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 14:19, 15 Sty 2021    Temat postu:



- Ponieważ takie otrzymałem rozkazy. - Odpowiedział spokojnie - W moim planie nie było cię tutaj, tylko kapitan Zaraki. = Był lekko ranny od uderzenia, ale nic strasznego - Dzień dobry. Jestem Gregor - Przywitał się jak gdyby nigdy nic - Mogę już pójść sobie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 18:38, 15 Sty 2021    Temat postu:



- Moje rozkazy to zlikwidować zagrożenie. Tak czy inaczej to obecnie już osobista sprawa. - oznajmił a potem miał zamiar zakończyć rozmowę i znów natarł na niego tym razem frontalnie, chcąc mu walnąć w pobródek. Spodziewał się jednak, że tamten tego uniknie, dlatego musiał być gotowy do ataku Kido po wylądowaniu. Przygotował się zatem na uderzenie zaklęciem Hado numer 31 po tym jak już wyląduje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 21:56, 15 Sty 2021    Temat postu:




Źle się spodziewał. Quincy frontalnie zablokował jego atak, stojąc niewzruszony, a jego skóra pokryła się jakby niebieskimi żyłami.
- Blut Vene. - Odpowiedział spoglądajac na niego. Następnie Seiji poczuł ból w nodze, bowiem przeciwnik skierował w nią swoją strzałe. Jego Łydka została przebita na wylot jego duchową strzałą - Nie nauczyli cię, jak walczyć z Quincy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 22:16, 15 Sty 2021    Temat postu:



Skrzywił się wyraźnie.
- Wybacz, że byliście jeszcze jakiś czas temu wymarłym gatunkiem i nie było sensu uczyć się jak z wami walczyć. - mruknął czując ból w nodze. Był pewien że atak z bliska będzie skuteczny, ale wyglądało na to, że ten tutaj potrafił też walczyć na bliski dystans. Skoro jednak już był tak blisko to wycelował dłońmi przed siebie i puścił to hado, które wcześniej miał zamiar użyć, z tak bliska przynajmniej trafi.[/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 22:41, 15 Sty 2021    Temat postu:



- Wojna nic ci nie przypomina? - Westchnął - Chciałbyś może o ty- Nie zdążył powiedzieć, po dostał kido na mordę. Zaczął odganiać się rękoma, bo to zaklęcie ewidentnie nie zrobiło na nim żadnego wrażenia - Khe Khe. Zacznijmy wszystko od początku. Jak cię zwą?
Zaraki biegł do Seijiego wściekły
- ZOSTAW GO DLA MNIE, JEST MÓJ! - wrzasnął Zaraki w oddali


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 1:26, 16 Sty 2021    Temat postu:



Kątem oka widząc nadbiegającego Zarakiego miał świadomość, że lepiej byłoby nie wchodzić mu w drogę. Zdecydował się zatem odskoczyć, co trochę dodało do jego bólu w nodze. Po tym dotknął rękawicą strzały absorbując jej energię. Postanowił póki co unikać starcia z bliska. Kenpachi miał wielki tasak, to miał większe pole do popisu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 2:20, 16 Sty 2021    Temat postu:



Mężczyzna widział, jak Kenpachi nadchodzi i po prostu zerknął na wielki tasak. I no przeraził się nieco widząc to na swoje własne oczy. Niebieskie linie pokryły jego ciało, a sam wystawił w jego stronę swoją rękę
- Jeszcze lepiej niż myślałem.
Jego krzyż zaświecił się na niebiesko, a Zaraki starał się uderzyć mężczyznę. Cios jednak nie dotarł. Sam Kenpachi zaś pokrył się niebieską energią i... zniknął. Wyglądało to jakby został wchłonięty do krzyża Quincy, ale mogłoby się zdawać. wielki tasak kapitana upadł na ziemię, a Quincy spojrzał się na Seijiego
- Dziękuję, że go przyprowadziłeś do mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 16:45, 16 Sty 2021    Temat postu:



Seiji zdecydowanie takiego obrotu sprawy się nie spodziewał, ale spodziewał się, że będzie musiał coś zrobić, dlatego gdy tamten skupiony na Kenpachim w końcu spojrzał w jego stronę, Seiji już miał gotowe zaklęcie.
- Bakudō #62. Hyapporankan - cisnął w jego stronę coś w rodzaju włóczni, ale nagle pojawiło się ich... setki. Pomknęły w jego stronę mając go przyszpilić do gruntu. Musiał go unieruchomić za wszelką cenę, porwanie kapitana było ponad skalę niebezpieczne dla całego Soul Society. Nawet nie czekał na efekt, tylko od razu zaczął szykować więcej zaklęć silniejszego kalibru, wiedząc że te słabsze nie przyniosły efektu.
- Hadō #88. Hiryū Gekizoku Shinten Raihō! - zakrzyknął i posłał potężny strumień energii w kierunku Quincy, który po zderzeniu z nim wywoła sporą eksplozję. Żarty naprawdę się skończyły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 16:57, 16 Sty 2021    Temat postu:



- Wo, wo wo wo, Panie! - Krzyknął Gregor, kiedy setki włóczni zaczęły lecieć w jego stronę. Część z nich uderzyły go, część z nich unikał, ale nie mógł unikać dosłownie wszystkiego, więc na pewno został unieruchomiony, przynajmniej w części. Nie mógł za bardzo się poruszać, a widząc jak ten celuje w niego mocno skupionym reiatsu naprawdę się przeraził. - Przestań, bo mnie zabijesz! - Krzyknął, a promień sięgnął prosto ku niego i pokrył go całego. Jego Bakudo naprawdę padło, a takie zaklęcie naprawdę srogo zmęczyło Seijiego. Bądź co bądź, 88 Hado nie jest czymś łatwym do spreparowania.
- Khe... Khe... - Odparł już mniej zadowolony Quincy, żywy, ale bardzo mocno ranny. Ciało pokrte było jego Blut Vene i tylko to go uratowało od wyparowania. Padł jednym kolanem na ziemi spoglądając wprost na Shinigami - Dobra... Jeśli mnie zabijesz... Umrze też twój kapitan. Zadowolony?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 17:01, 16 Sty 2021    Temat postu:



Seiji sam ledwo zipiał po takim zaklęciu. Ciężko dyszał a jego shikai zniknęło, znów stając się po prostu kataną. Patrzył na niego groźnie, ale obawiał się, że kolejny raz mu się nie uda taki wyczyn.
- Zamknąłeś go w... krzyżu. Dlaczego? - zapytał w końcu. Teraz gdy tamten nieco osłabł, Seiji mógł skupić się na rozmowie. - Nadal ci nie daruję za zamordowanie tamtych Shinigami, więc moim celem było zabicie cię. Czego chcesz od kapitana Kenpachiego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 17:29, 16 Sty 2021    Temat postu:



- Chce jego. Jego ekstaordynaryjna siła i potężne Reiatsu może nam się przydać. - Stwierdził - Ale możemy zrobić wymianę. Cenie sobie własne życie, więc... Możemy zrobić wymianę. Ja ci oddam Kapitana, a ty mi oddasz moje życie i mnie nie zabijesz - Był całkiem pewny tego, co mówił i wbrew pozorom spokojny. - Jestem Gregor, nowy Quincy L ,,Lock" . Kapitan Zaraki jest bezpieczny w mojej duszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 18:24, 16 Sty 2021    Temat postu:



Zawahał się czując, że tu jest absolutnie coś nie tak. Od tak zamierzał mu oddać kapitana po tym jak się natrudził? Wychodziło jednak na to, że rzeczywiście zależało mu by to przeżyć.
- Zgoda. Oddaj kapitana a puszczę cię wolno. - Seiji miał świadomość, że byłoby problematyczne wygrać z nim teraz, a nawet jeżeli by to zrobił, mogli stracić kapitana 11 oddziału na zawsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 20:30, 16 Sty 2021    Temat postu:



- Hm, poszło o wiele lepiej niż mi się wydawało, drogi Shinigami. W takim razie jestem gotowy do tego. - Odparł Quincy biorąc swój medalion w ręce - Dobrze, zatem powoli.
Energia wytworzyła się Amuletu i dla Seijiiego wyglądało, jak reiatsu kształtowało się w kształt kapitana, który wypadł właśnie z niego. Leżał nieprzytomny, pewnie przez te wszystkie rany, jakie otrzymał
- Bierz go zatem, a ja zacznę się powoli oddalać. I nie próbuj żadnych pochopnych ruchów... dobra?
Ewidentnie był bardzo zmęczony od tych ran i nie był w stanie wykonywać szybkich ruchów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 1:35, 17 Sty 2021    Temat postu:



Sam obserwował go uważnie, ale nie ruszył się z miejsca póki co. Zdecydował się jednak zagadać go jeszcze, skoro odzyskał Kenpachiego.
- Kto cię wysłał i jaki jest jego cel? Chyba nie zostawisz mnie tak bez niczego po tym wszystkim? Koniec końców darowałem ci życie. - stwierdził w końcu prostując się, aby wyglądać jakby był gotów do potencjalnej dalszej walki. Tamten musiał myśleć, że Seiji miał jeszcze wystarczająco sił by z nim walczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin