Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rosalie #6 - DISTANT CALL
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 22:11, 15 Sty 2020    Temat postu: Rosalie #6 - DISTANT CALL

Mogła wpaść tylko na jedną personę - Grimmjowa. A raczej było na odwrót. KIedy weszła do wielkiego zamku Hollowów, nie musiała długo się denerwować na Eter.
- Co ci się odpierdoliło? - Usłyszała znajomy panterzy głos i lekkie złapanie za ramię. Teraz już chyba Tres Espada wpatrywał się w nią z zaciekawieniem. Nie widział ją w takim podsfrustrowanym stanie.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 22:25, 15 Sty 2020    Temat postu:

Rosalie zmarszczyła brwi głębiej, dając się złapać za ramię i wydmuchała głośno powietrze nosem, wyglądając niczym rozzłoszczona kocica. Widząc jednak kto to nie wyrwała się, a tylko szarpnęła głową, wskazując mu by szli do jego pokoju. Nie mogła nawet głośno narzekać na Obserwatora, bo to z pewnością usłyszy, co zapewne wytknąłby jej przy kolejnym spotkaniu.
- Nic o czym mogę wspomnieć... przynajmniej tutaj. - burknęła, czując jak energia w niej buzowała i dalej nie miała ujścia. - Muszę się... nie wiem, wyżyć, zmęczyć, coś zniszczyć. - bardzo rzadko się zdarzało by pokojowa i miła Rosa się złościła do takiego momentu, że musiała upuścić pary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 23:59, 15 Sty 2020    Temat postu:



Oczywiście, że ruszył za Rosą. Co miał niby innego zrobić. Był skonsternowany, ciekawy, pełen zastanowienia oraz, co najważniejsze, przejęty.
- No... Dobra? - Powiedział spoglądając na nią uważnie. - Okej. Możemy się ponapierdalać. Obojgu nam to pomoże, ta. - kiwnął głową - Albo nie wiem... Spierdolić gdzieś i coś rozjebać. Albo zostać tutaj. - To ostatnie dodał jakby mimochodem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 0:08, 16 Sty 2020    Temat postu:

Ręce ją aż swędziały by coś rozwalić, ale rzuciła mu krótkie spojrzenie. Nie, nie chciała się z nim sparingować, przy jej obecnym stanie musiałby się sam solidnie wysilić by go nie uszkodziła.... poza tym, nie chciała jego uszkodzić, to nie na niego była zła. Złapała oddech i uniosła wolną dłoń do twarzy, zakrywając ją na chwilę.
- Nie chcę cię uszkodzić, Grimm. Możemy jedynie... nie wiem. Posiłować się na rękę, chociaż też nie wiem czy mebel wytrzyma. - dobrze, może uda jej się odłożyć tę energię, skumulować ją gdzieś w sobie i wypuścić w jakimś dogodnym momencie. - Nie wiem, chodźmy spać. Śpię obok ciebie. Lepiej mnie przytul w nocy bo inaczej będę marudzić. I gryźć. - no a jak Grimmjow będzie chciał robić coś więcej poza spaniem, to niestety obejdzie się smakiem. Wizja wszechwidzącego podglądacza skutecznie hamowała jej libido w Las Noches.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 13:44, 18 Sty 2020    Temat postu:



- Ta, też tak uważam - Skomentował jej słowa dotyczące siłowania się narękę - A rozpieprzyć pół Las Noches nie mam zamiaru... Nie teraz. - Stwierdził z półuśmiechem na ustach - Heh. Pewnie, rób jak uważasz. - Ruszył w kierunku swojego pokoju - Nie przeszkadza mi to. Zresztą. Powinnaś w końcu usiąść na dupsku i odpocząć, co? - Zarzucił do niej, może nie z troską, ale raczej zdziwieniem, że ciągle jej nie ma i tyle robi wokół - Mi by się nie chciało tyle nakurwiać. Chyba, że sporo walki by było...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 14:12, 18 Sty 2020    Temat postu:

Posłała mu nieco zdenerwowany i krzywy, ale prawdziwy uśmiech.
- Nie mam czasu, Grimm. - westchnęła, unosząc dłoń by potrzeć twarz. Była zmęczona, to na pewno, ale trzeba było wykonać swe obowiązki. Jutro czekała ją wycieczka na północ Hueco Mundo.
- Wiesz, twoje... proste usposobienie jest bardzo odprężająco. - powiedziała, zerkając na niego z ukosa. - Jeśli będę potrzebować pomocy, mogę cię o nią prosić? - zapytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 15:14, 18 Sty 2020    Temat postu:



- Tch, a co ja jestem, twój sługus? - Nawet się nie oburzył, po prostu zapytał - Jeśli będzie zawierać się to w walce, to i tak na pewno to zrobie. Jeśli jakieś głupie gadanie, to odpadam. - Jasno postawił swoje warunki - I jeśli nie masz czasu to se go zrób, proste. Robisz to co chcesz, a nie to, co powinnaś. - Na jego twarzy pojawił się grymas niezadowolenia. Sam był w espadzie, i miał swoje obowiązki. WIedział, że czasem trzeba coś zrobić. To na pewno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 15:58, 18 Sty 2020    Temat postu:

Spojrzała się na niego z ukosa.
- Jesteś moim przyjacielem. Nawet kimś więcej. - powiedziała na jego sarkastyczną uwagę. Westchnęła z lekką irytacją. - Sam dobrze wiesz, że to ważna sprawa i nie mogę pozwolić by leżała zignorowana.
Gdy doszli do jego pokoju Rosalie bezpardonowo zrzuciła swe obcasy, wyśliznęła się z sukni i w swej białej dziś bieliźnie zanurkowała w pościel pachnącą Panterą. Zgarnęła jedną z poduszek i zakryła się kołdrą po same uszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 0:07, 19 Sty 2020    Temat postu:



Grimmjow wchodząc do pokoju aż uniósł brew. To zdecydowanie nie było jej codzienne zachowanie. Irytowało go to, że nie mówi, albo nie może powiedzieć mu wszystkiego. Poczekał, aż tak wykona swoje czynności.
- Dobra. Jesteśmy sami, na pewno nikt nas nie śledzi. Możesz mi w końcu powiedzieć co w ciebie wstąpiło? - Zerknął na zapewne część głowy wystającą spod kołdry - Ktoś cię podkurwił?
Sam bezpardonowo zaczął zdejmować swoją kurtkę i odrzucając ją gdzieś na bok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 0:46, 19 Sty 2020    Temat postu:

Spod kołdry dobiegło jakieś burknięcie, które Grimmjow mógł rozpoznać jako "...serwato...". To nie tak, że nikt ich nie śledził, skoro Obserwator się gapi cały czas. Już sama świadomość, że widział co robiła wcześniej z Grimmjowem sprawiało, że cała twarz jej płonęła ze wstydu.
- Powiem ci potem... - dodała nieco głośniej, zażenowanie słyszalne w jej głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 1:37, 19 Sty 2020    Temat postu:



Westchnął bardzo głośno i ostentacyjnie wręcz, ale nie poddawał się. Podszedł do niej bez swojej kapotki z zamiarem ściągnięcia części kołdry
- To znaczy kiedy? - Spytał zły, ale raczej nie na nią samą - Jaka serwetka? I co ci się dzieje? - Zmrużył powieki bacznie ją obserwując - Zachowujesz się... Dziwnie.
Grimmjow po prostu nie rozumiał co się dzieje. Naburmuszona Rosalie, ale nie na niego nie chce mu powiedzieć co się dzieje. Normalnie pewnie złapał by ją za fraki, ale ta pewnie złapała by go za złamane ręcę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 1:45, 19 Sty 2020    Temat postu:

Udało mu się ściągnąć nieco kołdry, przez co mógł widzieć jej zaróżowioną twarz i zażenowaną minę. Wpadł jednak jej do głowy pewien pomysł i jej ręka aż się rozmyła od prędkości z jaką złapała go za ramię i przyciągnęła do siebie, narzucając drugą dłonią kołdrę na ich głowy. Jej usta przytknęły się do ucha Pantery i bardzo cicho, łaskocząc go swym ciepłym, słodkim oddechem zaczęła szeptać. Był tak blisko, a ledwo mógł ją usłyszeć.
- Pamiętasz co ci mówiłam o Obserwatorze...? Widzi w s z y s t k o co się tutaj dzieje, w Las Noches. - puściła go, marszcząc brwi i nieco się uspokajając. - A o sprawie powiem ci poza Las Noches. - po tych słowach ściągnęła kołdrę z głowy i wróciła do leżenia, wciskając swą twarz w poduszkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 0:29, 23 Sty 2020    Temat postu:



Grimm prawie chciał protestować nagły atak Rosalie, ale przestał oponować, kiedy ta wypowiedziała to co trzeba. Chwile trzeba było czekać, by dotarło do niego, co to oznacza. Jego mina zmieniła się na prostą kreskę, która oznaczała ewidentne niezadowolenie na jego twarzy. Spoglądał tylko na nią samą będąc ewidentnie wkurwiony. Najpewniej po jej szepcie to by... Ale nie może, skoro widzi wszystko.
- Zajebie go. - Odpowiedział pod nosem - I niech ci będzie. - Teraz to już leżał sobie na łóżku i obserwował Segundę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 12:22, 24 Sty 2020    Temat postu:

Mruknęła coś cicho i westchnęła.
- Nie za bardzo możesz. - powiedziała cicho, naciągając na siebie bardziej kołdrę. Emanowała znajomym zapachem wisterii i ewidentnie miała zamiar pójść spać bez jakichkolwiek czułości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 15:55, 26 Sty 2020    Temat postu:



Może i był porywczy, ale nie głupi. Nie zamierzał się pchać na siłę w czynność, która mogłaby skończyć się zerwaniem kilku kończyn. Odetchnął tylko niezadowolony, nie chcąc zadawać zbędnego pytania ,,dlaczego" . I tak by albo nie zrozumiał, albo dowiedziałby się tyle, ile teraz. Warknął coś pod nosem i przymknął oczy. Być może i on sam zaśnie i będzie tyle z tego wszystkiego.
Zastanawiał się serio, jak może jej się tyle chcieć robić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin