Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rosalie #6 - DISTANT CALL
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 13:18, 14 Sty 2021    Temat postu:

Rosa skłoniła krótko głowę w geście powitania. - Witaj, liderze Rin. Jak panna Marie wspomniała, przyszłam tu w poszukiwaniu osób odpowiedzialnych za znikanie Pustych. Teraz rozumiem, że to wasza sprawka i jak pewnie się domyślasz, nie cieszy nas to za bardzo, mówiąc w imieniu Arrancarów. - westchnęła cicho, przykładając dłoń do policzka ze zmartwioną miną. - Mou, naprawdę... Myślałam, że po tylu latach chociaż na chwilę będzie spokój.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 17:32, 14 Sty 2021    Temat postu:



- Również mam nadzieję, że kiedy to się zakończy nastąpi wielki spokój. -
Odpowiedział - Ale proszę, nie nazywaj mnie liderem. Bardziej jako... przedstawiciela. Bardzo nie lubię tych stwierdzeń. - Uśmiechnął się do niej lekko - Ale rozumiem twój niepokój, iż twoi bracia znikają. Nie mogę jednak powiedzieć, że są bezpieczni. Byłbym wtedy kłamcą. Większość z nich... niestety nie żyje.
Mężczyzna ruszył w kierunku Rosy
- Marie, możesz zdjąć swoją umiejętność i wrócić do bazy. Porozmawiam sobie z panią Rosą. - Odparł, a Marie bardzo niepewnie kiwnęła swoją głową - Więc, jest pani skłonna do rozmowy, jak mniemam?
Nie czuła od niego nic. Ani grama Reiatsu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 17:42, 14 Sty 2021    Temat postu:

- Cóż, nazwanie ich moimi braćmi jest trochę naciągane, ale nie chcę też by znikali bardziej niż zwykle. - odparła, powoli odsuwając dłoń od policzka. - Do rozmowy tak, ale nie namówi mnie pan na zmianę stron. Co robicie z Pustymi, których przejmujecie? - zmarszczyła lekko brwi. Myślała, że chociaż będą żyli, a pewnie Puści i tak mają najgorzej w tym całym układzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 18:38, 14 Sty 2021    Temat postu:



- Nie zamierzam cię nawet namawiać. Jeśli zdecydujesz, że jest to gra warta świeczki, sama przybędziesz. - Znowu odparł, a Marie wydawała się oddalić już nieco bardziej.
Kroki mężczyzny były płytkie, jakby bardzo lekko stąpał po piasku Hueco Mundo. Zerknął na Rosę - Część z nich używamy ich do pracy w zamian za pożywienie. Jednak większość staramy się udoskonalić, sprawić, że staną się czymś więcej niżli bezmyślnymi istotami. Chcemy stworzyć lepszą przyszłość dla wszystkich, również dla pustych. By nie były bezmyślne i podążały za głodem. Tylko tacy jak ty. Rozumni, świadomi swoich decyzji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 18:53, 14 Sty 2021    Temat postu:

Uśmiechnęła się nieco gorzko. - Obawiam się, że to niemożliwe. Tacy jesteśmy, przetrwa najsilniejszy i najbardziej dostosowany. Nie czuję się dobrze mówiąc to, ale potencjalnie osłabisz naszą rasą. Lub po prostu więcej Pustych będzie świadomych podczas pożerania innych istot. - spojrzała się uważnie na mężczyznę, próbując go przypasować... cóż, gdziekolwiek. Kogo jej najbardziej przypominał?
- Spójrz się na mnie. - dotknęła miejsca, gdzie jest serce. - Lata polowań, chowania się i walk o przetrwanie tylko po to by osiągnąć pokojową formę mojej osoby. Jest mi... szkoda istot jakie zjadłam i jestem im wdzięczna za to że mnie wzmocniły, ale to zrozumienie musi przyjść z czasem i wyniknąć z głębi siebie. Nie wiem czy to co robisz jest dobre dla Pustych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 19:19, 14 Sty 2021    Temat postu:



Wysłuchał z uwagą jej własnych słów starając się zrozumieć jej tok rozumowania, by w końcu również odpowiedzieć jej samej.
- A co z Shinigami i Quincy? Czy również zasługują na takie życie? Podział na szlachtę żyjącą wśród luksusu oraz dusze na przemieściach, nie mogące tego nawet zasmakować? Co z Quincy, którzy przez tyle lat musieli się ukrywać z powodu gniewu Shinigami? - Zadawał jej pytania - Dużo cierpienia jeszcze czeka. Ale dzięki temu będziemy w stanie zbudować lepsze... Światy. Może to, co robie dla pustych wydaje ci się odebraniem części ich jestestwa, ale wierzę, że to będzie dobre i dla nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 19:37, 14 Sty 2021    Temat postu:

- Nie mogę się wypowiedzieć za innych, nie znam ich punktu widzenia tak dobrze. Ale myślę, że świat może się zmieniać małymi krokami niż skokiem na głęboką wodę. - odgarnęła włosy do tyłu, nieco już znużona. - Problemy społeczne Shinigami powinni rozwiązać Shinigami. Co do Quincy, są tak podobni do siebie, jedni i drudzy. Puści w Hueco Mundo, Quincy i inne ugrupowania w świecie ludzi, a Shinigami w ich Społeczności. Nie jest to dobry podział?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 20:56, 14 Sty 2021    Temat postu:



- A jednak, ten podział nie działał przez większosć czasu. Ciągłe wojny, ciągłe niepotrzebne śmierci. Pomimo tego, że wszystko było tak jak być powinno, nie było. - Odparł - Gdyby taki podział działał, nie byłoby problemu. Ale dobrze zatem. Rozumiem, że mamy różne poglądy. Jak zamierzamy to teraz rozwiązać? Będziesz próbować mnie zabić? Pójdziesz powiedzieć o tym innym?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 21:19, 14 Sty 2021    Temat postu:

Uśmiechnęła się lekko. - Nie jestem głupia, nie znam twoich możliwości więc cię nie zaatakuję. Ale tak, złożę raport z naszego spotkania. A potem zobaczymy, hmm? Zatem... chyba czas się pożegnać na ten moment, panie Rin.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 22:47, 14 Sty 2021    Temat postu:



- Panno Rosa. Bardzo chciałbym porozmawiać z panią dłużej, ale obawiam się, że oboje możemy tylko na tym stracić. Ale nie martw się. Nie zamierzam użyć na tobie niczego dziwnego. I przepraszam za Marie. Chyba zbyt bardzo się podekscytowała.
Zerknął na nią jeszcze raz
- Obawiam się, że następnym razem możemy się spotkać w mniej sprzyjających warunkach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 23:38, 14 Sty 2021    Temat postu:

- Nie zamierza pan? Szkoda. - uśmiechnęła się, chociaż pozostawała czujna. - Mam nadzieję, że jednak nasze kolejne spotkanie pozostanie cywilizowane. Do zobaczenia. - z tymi słowami chciała użyć Sonido i zacząć wracać. Właściwie każdy włosek na jej ciele zjeżył się od samej obecności tego mężczyzny. Wzdrygnęła się, chcąc wrócić do zamku jak najszybciej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 0:24, 15 Sty 2021    Temat postu:



Mężczyzna obserwował, jak Rosa oddala się od niego, gdy ten spoglądał się na nią uważnie nie żegnając się z nią zbytnio. W końcu, kiedy ta się oddaliła sam również zaczął wracać na pozycję, z której wcześniej przybył
- Piękna. - Odparł i ruszył w swoją stronę otwierając Gargantę - Marie, pracuj jakby nic się nie stało. Nie wróci tutaj szybko.

===========================================

A Rosa tym razem ruszyła, by wrócić do Las Noches. Zdać raport, wrócić do swojego domu. Wiele się podziało, a wiele jeszcze się podziać może.
Niedobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin