Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rin #4 - EXTINQUISHED YET ALIVE
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 2:58, 15 Gru 2019    Temat postu:

Zdążyła tylko zgarnąć pakunek i westchnąć, kiedy droga powrotu gdzieś jej umknęła, aż usłyszała ryk hollowów. Przewróciła oczami.
-No jak nie urok, to sraczka.
Warknęła do siebie, ponownie wypowiadając słowa swojego shikai. Nawet nie zajrzała do wora, a chciała!
Jest zmęczona, ale nie da się zeżreć byle pierdom w Dangai.
Nie będzie ładować całej swojej mocy, tak jakby robiła to zanim poznała swoje zanpaktou.
Teraz, kiedy atakowała, zachowywała tą dziwną równowagę - odpowiedni cios dla odpowiedniego przeciwnika. Marnowanie sił, żeby zoverkillować jakiegoś szeregowca mogłoby zaszkodzić.
Dla nadciągających gości ma dwa precyzyjne cięcia, prosto w ich maski. Jedno płynne powinno przepołowić tych z lewej, a drugie tych z prawej.
Chciała zabrać przeciwnika na plecy i z nim uciec, ale nie wie, czy z takim balastem by się udało.
Pozostaje walczyć. Chyba, że słychać więcej ryków. Wtedy coś wymyśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 12:38, 15 Gru 2019    Temat postu:

Rin rozpoczęła kolejną batalię, któratym razem była inna. W celu nie marnowania resztek jej sił, tym razem postanowiła się bardziej uspokoić i uderzać bardziej sprecyzowane ataki, wymagające mniej energii do uderzeń. Tak też się działo. Precyzyjne uderzenia na stwory, które padały jeden po drugim. Żaden z nich nie wydawał się posiadać jakiś specjalnych umiejętności, toteż walka z nimi nie była trudna. Jednakże ryki nie ustępowały. Widocznie ten typ przyprowadził ich tutaj kilku. Kolejne nadciągały, tym razem z innych stron.
Jednakże Rin nie była w tym sama. Jeden z Hollowów, który biegł w jej stronę, obrócił się w prawo, jakby coś tam nadciągało. Nie był on krytycznie blisko Rin, ale ten występ warto było zobaczyć. Bowiem tam, gdzie spojrzał się Hollow nic nie było. Atak nadszedł z całkowicie drugiej strony, a miecz przebił się przez jego głowę jak przez maskę. A za mieczem białe Haori oraz długie blond włosy, a pod nim szyderczy uśmieszek.



- Tej, Rin, nie ociągaj się! - krzyknął jej kapitan, który jak obiecał, tak i przybył. Zgarnął swój miecz i zaatakował kolejnego pustego
Na samą Rin biegły kolejne dwa puste... Ale przecież teraz to będzie bułka z masłem, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:17, 16 Gru 2019    Temat postu:

W końcu jakaś miła niespodzianka!
Uśmiechnęła się zarówno z radością, jak i wdzięcznością, kiedy zobaczyła jak na ratunek przybywa nie byle kto, bo jej kapitan!
-Kapitanie Hirako! Przywitała sprzymierzeńca i z podziwem obejrzała sobie mały pokaz, jaki urządził blondyn swoim shikai.
-Tak jest! Odpowiedziała i z dumą wypięła pierś. Ona też ma shikai a kapitan jeszcze tego nie widział.
Będzie z niej dumny.
Zakręciła z lewej strony i z prawej swoim mieczem, tworząc dwa wietrze zęby, które posłała w kierunku pustych.
Wspięła się też na wyżyny prędkości, jaką jest w stanie teraz osiągnąć i użyła Shunpo, by pojawić się za plecami Hollowów, posyłając horyzontalnie szerokie cięcie, na wszelki wypadek.
I gdy tak stała to... zaczerpnęła ułamek mocy Ryo, by wprawić swoje włosy i szaty shinigami w delikatny, powiewający ruch, niczym prawdziwa bohaterka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:35, 16 Gru 2019    Temat postu:



Walka z pustymi trwała w najlepsze. Hirako radził sobie z pustymi jak z masłem, przedzierajac się przez kilku zdezorientowanych pustych swoją umiejętnością.
Rin, która również chciała pokazać się z jak najlepszej strony. Szybkie i silne ruchy, które zmasakrowały Hollowów po drodze i to podwójnie były na pewno nie lada widowiskiem. Puści opadli na ziemię i zniknęli umierając. Sam kapitan po skończonej hegemonii udał się do Rin za pomocą Shunpo
- Te, Fest dobrze walczysz. To nie był błąd by cię poprzydzielać tu i tam. - Zekręcił swoim mieczem uśmiechając się w jej stronę - Widzę poradziłaś sobie doskonale, tej. - Skomentował ciało Hasso i pakunek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 13:52, 17 Gru 2019    Temat postu:

Kolejni puści padli od jej miecza, kiedy dała pokaz swoich umiejętności.
Skineła z szacunkiem głową, kiedy Hirako pojawił się obok.
-Staram się, ale przyznam, było ciężko. Spochmurniała, spoglądając na to, co zostało z Hasso.
-Było wszystko pod kontrolą, dopóki gość nie wziął jakiejś kapsułki. Pokrył się dziwną, białą materią i... odpalił Bankai. Zignorowała ciarki na plecach, gdy przypomniała sobie o tym miażdżącym reiatsu.
-Na szczeście był technicznie niedoświadczony i zanim to zrobił, ledwie był w stanie walczyć. Tuż przed tym jak przegral, jego Zanpakuto po prostu, no... pękło. Wydawało mi się, że cierpiało.
Zlożyła krótki raport Hirako, wzbogacając go o ostatnie zdanie, jej dziwne przeczucie.
Wzieła paczuszkę do ręki. -Nie miałam czasu nawet sprawdzić, czy to jest to, czego szukamy. Z westchnięciem otworzyła zawiniątko tak, by obydwoje widzieli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 16:32, 17 Gru 2019    Temat postu:



- Mmmmm... - Zastanowił się przez chwilę Hirako machając swoim mieczem wokół obręczy - To rzeczywiście, mega niedobrze. Jeśli dysponują czymś takim, możemy mieć nie lada problem. Bierz go do dwunastki, kapitan Mayuri się nim zajmie. A jeśli informacji o mieczu to prawda to--
Kapitan i Rin nie mogli dokończyć. Nim Rin mogła odpakować tą dziwaczną pieczęć, która raczej nie chciała puścić, poczuli coś. Poczuli bowiem falę silnego i nawet wręcz przytłaczająco gęstego, które pojawiło się w okolicy. Nie był to pusty, to na pewno. Była to obecność, którą Rin doświadczyła całkiem niedawno temu.
- Rin... Tatakai... - Wypowiedział ze smutkiem w głosie powoli idąc w ich stronę... Teraz była pewna. Ten sam facet, który rozmawiał z nią podczas treningu.
- Te, znaszy frajera? - spytał się Hirako lekko zestresowany.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 11:55, 18 Gru 2019    Temat postu:

-Miejmy nadzieję, że coś w nim znajdą. Rzuciła, schylając się, by podnieść Hasso. Nie zdążyła tego zrobić, bo w powietrzu zrobiło się aż gęsto od Reiatsu. No i do tego ten gość.
-Chyba można tak powiedzieć. Ujawnił się, gdy trenowałam z Yoruichi-san. Przekazał mi zanim Urahara wrócił, że Ryujin Jakka jest w Dangai, używając jakiejś dziwnej Tenteikury. Wtajemniczyła swojego kapitana, wstając. Mimowolnie ścisnęła rękojeść katany. -Nazywa się Torin i zarzeka się, że jest moim przyjacielem.
Wyprostowala się i zwróciła się do typa.
-Oi, Ty. Co Ty tu robisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 12:25, 18 Gru 2019    Temat postu:



- Rin... W końcu widzę cię na własne oczy. - Odpowiedział łamiącym się wręcz głosem i uśmiechając się lekko. Jego oczy były jakby zaszklone, zupełnie, jakby miały polecieć z niego łzy
- Przepraszam, że musiałaś tyle wycierpieć - wyciągnął ku niej dłoń, choć wyglądało to, jakby się wahał. Chwilę tak stał, jakby się nad czymś zastanawiał - Rin... Tak bardzo chciałbym, byś poszła ze mną... Ale wiem... że jeszcze jest za wcześnie...
Hirako patrzył się pytająco i wystąpił przed Rin
- Te, pajacu, zostaw moją podwładną w spokoju. Czego od niej chcesz?
Mężczyzna jeszcze chwile tak stał, po czym sięgnął do pasa powoli wyciągając swoje Wakizashi. Chyba zanpakuto.
- Nie do ciebie mówię. Z drogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 14:43, 18 Gru 2019    Temat postu:

Zmarszczyła brwi, słysząc te dziwne słowa, które płynęły z ust nieznajomego.
Z jednej strony z jakiegoś powodu go żałowała i było jej przykro, a jednak nie mogła pozbyć się przeczucia, że coś z nim jest nie tak.
Spojrzała na Hirako, który wystąpił naprzód, niczym rycerz chroniący swoją księżniczkę!
No problem był taki, że Rin nie była księżniczką i się nią nie czuła, zatem przesunęła się i stanęła obok Kapitania, nie za nim, jak jakiś słabeusz potrzebujący ochrony.
-Ej, kimkolwiek jesteś, widziałam Cię tylko raz. Powiedziałeś mi pomocną rzecz, to fakt, ale chyba nie sądzisz, że zamierzam gdziekolwiek pójść z nieznajomym, o którym nie wiem praktycznie nic? Tak zaczynają się tanie pornosy.Na twarzy miała wymalowane zdziwienie i irytację.
-Hirako..znaczy Kapitan Hirako wybrał mnie osobiście, obiecał swoją pomoc i zostawił cały gównosyf w Soul Society, żeby pomóc swojej podopiecznej. Więc albo będziesz się zwracać do niego z szacunkiem i nie będziesz wymachiwać bronią, albo nie będę chciała mieć z tobą nic wspólnego dziwaku. Co Ty tu w ogóle robisz?
Najwyraźniej ten cały Torin cenił sobie Rin z jakiegoś powodu. Zatem spróbowała tak rozwiązać tą niecodzienną sytuacje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 14:58, 18 Gru 2019    Temat postu:



Mężczyzna trzymał swój miecz i zrobił krok do przodu.
- Rin... - Powiedział rozżalony - Naprawdę nie chcę dla ciebie krzywdy... Nie zamierzam ci nic zrobić, ale twój... towarzysz, jest przeszkodą na naszej drodze. Odsuń się od niej, albo będę musiał cię usunąć.
- Tej, Rin. - skomentował Hirako - Wszystko jest fest, ale ten typ wydaje się mega niebezpieczny. Jego Reiatsu nie podoba mi się ani trochę. - Zakręcił dwa kółka swoim mieczem - Albo go bijemy, albo spieprzamy.
Mężczyzna ewidentnie szedł w stronę kapitana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 15:54, 18 Gru 2019    Temat postu:

Warknęła gardłowo, kiedy typ znów przemówił. Działał jej na nerwy.
-Pierdolenie. Skoro nie przystajesz na moje warunki, to wal się na ryj. Odpowiedziała tylko smutasowi i odwróciła się do Hirako.
-Mamy co potrzebujemy, to się teraz liczy. Spadamy. Szybko rzekła swojemu Kapitanowi.
-Creep. Ślepnij, maszkaro dna piekła, wydłub swoje oczy i rzuć ogarom na pożarcie. Bakudō #21. Sekienton!
Postanowiła kupić im kilka cennych chwil. Skoro gość nie chce jej skrzywdzić, to zaryzykowała użycie Kido. Wypełni teren przed nimi czerwonym dymem.
Rzuci się do ucieczki tuż za Shinjim, gdy ten zdecyduje się podjąć ten krok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 16:11, 18 Gru 2019    Temat postu:



Mężczyzna... Nie wykonywał pochopnych ruchów. Uśmiechnął się tylko na jej słowa całkiem ciepło
- Nie martw się. Kiedy nadejdzie czas, przyjdę po ciebie. Rin...
Nie zareagował na jej Bakudo. Po prostu stał w miejscu i obserwował, jak Rin ucieka. Kapitan Hirako również ruszył. Zabrali zarówno pakunek, jak i rannego Hasso, który wciąż był nieprzytomny.
- ...Moja córo zrodzona we mgle. - To jeszcze mogła usłyszeć, po czym facet obrócił się i oddalił jak gdyby nigdy nic.
Hirako tylko dziwnie spojrzał się na Rin, kiedy tak uciekali...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 16:27, 18 Gru 2019    Temat postu:




Zatem udało im się ruszyć tunelem Dangai, lecz usłyszeli, o czym tam sobie pierniczył.
Gdy tak biegli, Rin spojrzała na kapitana.
-Nie mam zielonego pojęcia, co gościowi się ujebało. Przyznała szczerze, dreptając sobie przez to dziwne miejsce.
-Jakiś stalker, nie wiem. Dziwnie mi z tym.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dunir dnia Śro 16:28, 18 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 16:59, 18 Gru 2019    Temat postu:



- Szczerze, ja też nie wiem, Rin - Odpowiedział Hirako - Jakiś fest dziwny. Wygląda na kogoś kto jest wrogiem, ale... jest jakiś dziwny. - Skomentował - Miejmy nadzieje, że tam co jest to miecz Yamammoto. - Spojrzał się na pakunek - Jak nie, to jesteśmy w dupie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 2:54, 19 Gru 2019    Temat postu:

-A, pieprzyć to. Machnęła ręką. -Jak będzie problem, to się go rozwiąże, teraz mamy co innego na głowie. Spochmurniała, spoglądając w zamyśleniu na ten przeklęty worek.
-Kapitanie, wiesz coś może o tym, co się stało z Uraharą, Yoruichi i Tenseiem? Zaatakował ich Arrancar. Na pewno sobie poradzili ale.. ale no. Rzuciła po chwili ich biegu. Nie podobało jej się to miejsce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin