Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Seiji #2 - Venom, sweets and some crying
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 14:09, 14 Gru 2019    Temat postu:

Cisza, która mu dokuczała i to szumienie nie wróżyły nic dobrego w żadnym wypadku. Riruki nie było tutaj widać i słychać.
- Czego tu szukasz? - ewidentnie była to robota Kido komunikacyjnego. Jednak głos był trudny do zidentyfikowania.... Nie to męski ni męski. Zniekształcony, nieco... mechaniczny - Po co tu przybyłeś, Shinigami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 0:55, 15 Gru 2019    Temat postu:



Orientując się, że była to komunikacja przez Kido zmrużył oczy. A zatem to był Shinigami i to miało sens.
- Lekarstwa na truciznę. - odpowiedział i nie zamierzał zwlekać tylko ruszył dalej chcąc dostać się do źródła Reiatsu jakie czuł. I gdzie ta Riruka?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 1:31, 15 Gru 2019    Temat postu:

Kiedy tylko ruszył dalej, głos nie przestawał się do niego odzywać
- Ah, czyli przybyłeś by naprawić błędy pozostałych? Rozumiemy, rozumiemy. Nie będziemy zawoalowywać. Posiadamy taką odpowiedź na twe pytanie.
Powoli dochodził do źródła Reiatsu, lecz przed nim pojawił się kolejny problem. Nie była to Riruka, a raczej... nie tak, jak się spodziewał. Z boku, przy użyciu Shunpo, pojawiła się kobieta. Starsza, niziutka, możę metr czterdzieści. I w Haori kapitańskim. Jednak nigdy w życiu jej nie widział. Jednakże to raczej nie było jej zmartwieniem. Nie miała przy sobie miecza, jednak wokół niej unosił się ciemny dym, który był niewiadomego pochodzenia i umiejętności. A nad kobietą... W barierze w kształcie sześcianiu... znajdowała się Riruka. Nieprzytomna, ale bez żadnej rany.
- Kimkolwiek jesteś jednak, zalecamy ci opuścić to miejsce. Oddamy kobietę nietkniętą, kiedy tego dokonasz



A te słowa docierały do niego podwójnie. Zarówno do jego głowy jak i z zewnątrz. To ona musiała rzucić Kido.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 15:15, 15 Gru 2019    Temat postu:



Widząc Rirukę zacisnął dłonie w pięści. Jak ta stara baba śmiała ją uwięzić?! I nosić Kapitańskie Haori.
- Oddalę się. Chcę tylko odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Wysłałaś do Soul Society kogoś o imieniu Kuroi. Jej zanpaktou zainfekowało zarówno mnie jak i innego Shinigami. Chcę antidotium na tą truciznę... a także wyjaśnień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 17:24, 15 Gru 2019    Temat postu:



- Ach... A więc szukasz trucizny, którą rzekomo wytworzyliśmy? - spytała się, a bariera nad nią z Riruką nieco się skurczyła - Dlaczego mielibyśmy ci powiedzieć cokolwiek na ten temat? Dlaczego uważasz, że mielibyśmy ci jakkolwiek pomóc, Shinigami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 19:15, 15 Gru 2019    Temat postu:



Spojrzał z niepokojem na barierę z Riruką gdy ta się skurczyła. Następnie spode łba na babcię.
- Riruka nie ma z tym nic wspólnego. Wypuść ją. Poza tym Kuroi została zatrzymana i będzie osądzona. Chcesz ją tak po prostu porzucić? Jeżeli nam pomożesz to na pewno polepszy jej sytuację... jak i twoją. - nie był pewien czy pokonałby ją w walce zwłaszcza, gdy był osłabiony. Poza tym z jakiegoś powodu miała Haori należące do kapitana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 22:37, 15 Gru 2019    Temat postu:



- Przybyła tutaj z tobą. Jest naszą kartą przetargową, byś stąd odszedł. Nie obchodzi nas ta płotka, więc twoje groźby są dla nas niczym. - Uśmiechnęła się - Czegóż pragniesz od nas? Że nas pochwycisz, że nas również dasz obok sprawiedliwośći?... - Jeszcze bardziej skurczyła bariere tak, że jej kolana były blisko jej klatki piersiowej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 22:42, 16 Gru 2019    Temat postu:



W jego oczach pojawił się strach. Ta baba nie żartowała. Seiji mocniej zacisnął dłonie w pięści. Miała rację, że nie był w sytuacji gdzie mógł im zaszkodzić. A skoro Kuroi ich nie obchodziła...
- Odejdę stąd! Zostawię cię w spokoju ale... powiedz mi jak mogę pozbyć się trucizny, tylko tego chcę a potem ja i Riruka oddalimy się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:27, 16 Gru 2019    Temat postu:



- Ach... - Pkiwała głową - Więc nadal zdeterminowany, by uzyskać od nas informacje, pomimo beznadziejnej sytuacji, w jakiej się znajdujesz? Nie martw się. Nie zabijemy człowieka.
Przesunęła barierę nad Seijiego, po czym ją opuściła, a Riruka zamierzała opaść na Seijiego nieprzytomna
- Jeśli tak bardzo pragniesz poznać antidotum, co mógłbyś zaoferować w zamian? Będziesz prosił i płaszczył? A może walczył za siebie i dokonywał decyzji, które wpłyną na świat? - SPojrzała się na niego uważnie - Co teraz zrobisz, jak wypuściliśmy jedno z twoich narzędzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 22:27, 17 Gru 2019    Temat postu:



Gdy wypuściła Rirukę szybko pochwycił ją gdy spadała i wyraźnie strapiony patrzył chwilę na jej nieprzytomną twarz. Ułożył ją po tym na ziemi delikatnie i wyprostował się wracając spojrzeniem do kobiety.
- Zatem chcesz wymiany? Co ktoś taki jak ja mógłby zaoferować tobie? - postanowił dowiedzieć się czy zdoła to załatwić bez walki. Nie łudził się nawet że sobie z nią poradzi, wydawała się niebezpieczna, a on miał tu słaby punkt w postaci Riruki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:06, 17 Gru 2019    Temat postu:



- To niewłaściwe pytanie. Pomyśl za siebie. Nie oczekuj, żę wszyscy podadzą ci odpowiedź na tacy, młodzieńcze. Jesteśmy otwarte na propozycje, jednakże nic ci nie powiemy. Musisz myśleć za siebie. Teraz, jak nie masz presji, że twoje narzędzie umrze, możesz spokojnie pomyśleć. -Powiedziała stając spokojnie z rękami schowanymi w Haori.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:27, 17 Gru 2019    Temat postu:



- ona nie jest moim narzędziem! - odpowiedział wyraźnie urażony, że śmiała tak mówić o Riruce. Przypomniał też sobie, że Kapitan Mayuri wszystko widział poprzez jego ciało. A to oznaczało, że przynajmniej znali już twarz sprawcy, co dodało mu otuchy. To nie była pora na walkę. Przymknął oczy z lekkim uśmiechem.
- właściwie zmieniłem zdanie. Nie potrzebuje od ciebie pomocy, znalazłem rozwiązanie. - oznajmił dość pewnie złapał Rirukę w ramiona. - zostawię cię w spokoju


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 9:54, 18 Gru 2019    Temat postu:



Kobieta uśmiechnęła się po jego słowach. Patrzyła się jeszcze na niego, po czym oczywiście skomentowała
- Ahhh... Dlaczego miałaby nie być? Mogłaby służyć jako tarcza dla ciebie podczas ataku. Zapamiętaj, wykorzystywanie innych jako narzędzia nie jest złą rzeczą. Do czego innego się przyda? Jest słaba. Chyba, że używasz ją w jeszcze inny sposób i nie chcesz jej zranić, bo straciłaby na wartości.
Tak długa wypowiedź o Riruce, by następnie zrobić krok do przodu
- Nie? - Spytała - Więc co zamierzasz zrobić? Udawać, że trzymasz nas w szachu? Że magicznie ,,znalazłeś rozwiązanie" ? Nie łudź się, że ci się to udało. Użyjesz Kido? spróbujesz wypalić truciznę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shu
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 21:59, 18 Gru 2019    Temat postu:



Jej słowa sprawiły, że trafił go szlag. Obrażała Rirukę, mówiła że powinna być narzędziem... zapewne ona też wykorzystywała innych jako narzędzia. Przykładem była tamta blondynka. Odłożył ostrożnie na ziemię Rirukę i odwrócił się ku niej. Był co najmniej wściekły.
- Nie porównuj mnie do siebie stara rozpadówo! Nigdy nie wykorzystałbym nikogo tak jak ty! Kuroi czeka teraz proces a ty po prostu chcesz ją porzucić bo znudziłaś się zabawką i nie jest ci potrzebna... - uniósł dłoń przed siebie. - To coś... czego nie mogę wybaczyć. Hadou#63 - Raikoho! - w jego dłoni pojawiła się złocista kula elektryzującego reiatsu a potem wystrzelił pokaźny złocisty strumień błyskawic w staruszkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 13:11, 19 Gru 2019    Temat postu:



Kobieta tylko uśmiechnęła się lekko na jego słowa i widząc co ten wyprawia wypowiedziała tylko te słowa
- Bakudo #81, Danku.
Przed kobietą pojawiła się swoista, przeźroczysta bariera, która zablokowała atak Seijiego z hukiem. Pocisk trafił w ścianę, ale nic więcej się nie stało.
- Interesujące. Nie rozumiemy tego. Tak bardzo się frustrujesz na taką prostą prowokacje? Żałosne. Honor i poczucie sprawiedliwości cię zaślepia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin