Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rin #2 - Prawdziwa postać
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 18:11, 10 Lis 2019    Temat postu:

<img src="https://i.ibb.co/hHjh4Yb/rino.jpg" alt="rino" border="0">


Upadła, czując w końcu ziemie pod nogami.
Nie zdążyła nawet westchnąć z ulgą, kiedy świat obrócił się i znów spadała.
-No bez jaj. Burknęła pod nosem, co pewnie i tak zagłuszył wiatr.
Myśl, jak by ogarnąć ten rozpierdol. Jaką dostała radę?
Mówili jej, że jest wiatrem. Może to jest odzwierciedlenie wewnętrznych emocji? No bo nie można zaprzeczyć, sporo się ostatnio podziało, a sama Rin lubiła się powściekać. No i teraz jak próbowała ogarnąć wiatr, to mogła tylko niszczyć. Może da się inaczej?
Spróbowała po prostu się uspokoić. Stłumić nieco burzę emocji, która w niej buzowała.
Może wiatr zareaguje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 18:47, 10 Lis 2019    Temat postu:

Rin spadała. Leciałą w dół, ale tym razem nie próbowała nawalać wiatrem na prawo i lewo. Próbowała się uspokoić i wewnętrznie zjednać z wiatrem.
A on sam... Zareagował. Wiatr przestał wiać chaotycznie, a zamienił się w swobodny, powolny prąd kontrolowanych i nieagresywnych strumieni powietrza. Rin czuła, jak zwalnia i zwalnia, aż ktoś w końcu złapał ją za rękę.

Była to... inna postać, niż mogłąby się spodziewać. Długie włosy, ubrania podobne do jej samej, trzymającą w ręku parasol, a w ustach coś, co przypominało patyk. Uśmiechnęła się promiennie



- No siema. - Odpowiedziała radośnie - W końcu załapałaś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 18:55, 10 Lis 2019    Temat postu:

<img src="https://i.ibb.co/hHjh4Yb/rino.jpg" alt="rino" border="0">



To było coś, do czego nieprzywykła. Zamiast ponosić się emocjom, zmniejszyła je i po prostu uspokoiła.
Tak jak myślała, wiatr uspokoił się wraz z nią. W uszach przestało dzwonić, nawet już nie spadała.
Zdziwiła się jednak, kiedy ktoś ją złapał. Spodziewała się poznanej wcześniej postaci ale to była ewidentnie nieznajoma.
-Kim Ty..? Chyba, że.. -No tak. My. Pokręciła głową, trochę śmieszyła ją jej krótkowzroczność.
-Tak. Nie było to coś, co znam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 19:37, 10 Lis 2019    Temat postu:



- Idziemy na górę. Czekamy na ciebie.
Spokojny wiatr prowadził ją w górę, tak bardzo powolny i miły, że aż czuła, jakby po prostu podnosiło ją coś. W końcu, po minucie tego spokojnego lotu, wylądowała na klifie, gdzie dziewczyna z parasolem dołączyła do swojej towarzyszki



- Skoro to mamy za sobą, to czas, byś poznał nas.
- Skoro to mamy za sobą, to czas, byś poznał nas.
Mówiły idealnie synchronicznie swoim głosem.
- Ja jestem Yoka
- Ja jestem Ryo
Tutaj powiedziały osobno, by się połapała.
- Czas na prawdziwy test, byś poznała i usłyszała naszę imię. Musisz nas oswoić. Musisz nas złapać. Bez pomocy wiatru.
- Czas na prawdziwy test, byś poznała i usłyszała naszę imię. Musisz nas oswoić. Musisz nas złapać. Bez pomocy wiatru.
Z ciała melancholijnej wydobyła się ogromna wichura, która rozbrzmiewała wokół. Wyglądała, jakby cięła wszystko na swojej drodze.
Z Tej drugiej zaś wydobył się tylko lekki wiaterek, który kompletnie ignorował wichurę tej drugiej. Uśmiechała się w stronę Rin.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 19:54, 10 Lis 2019    Temat postu:

<img src="https://i.ibb.co/hHjh4Yb/rino.jpg" alt="rino" border="0">


Jakże inna była istota z parasolem od tej poprzedniej. Taki wiaterek wiał, jak kiedyś zbierała kwiaty na łące. Uśmiechnęła się do wspomnień.
Kiedy dotarła na miejsce, serce zabiło Jej mocniej.
Przyjęła z radością obydwa imiona, jak największy skarb.
-Yoka...Ryo... Powiedziała cicho, szczęśliwa, że w końcu słyszy. Zaskoczyły Ją jednak, że to nie koniec.
-Oswoić? Umm, no..dobra.
Chwilę myślała, odczuwając dwie siły Jej Zanpaktou. Podejście do Yoki było jednoznaczne z samobójstwem, po prostu ją przetnie. Miała z Nią jednak zalążek doświadczenia.
Z drugiej strony Ryo z pewnością tylko czeka, żeby Rin złapała zarzutkę i podeszła do niej. Zapewne będzie nieuchwytna.
Shinigami zaczęła podchodzić do Ryo z uśmiechem na ustach. -Cóż, zapewnie nie będziecie chciały się po prostu dać złapać, co? Wyciągnęła w Jej stronę rękę. Chciała sprawdzić, czy Ryo jakoś odskoczy, bo raczej nie użyje dużej siły, żeby Ją odepchnąć, czy coś. Przy okazji będzie obserwować fioletową, żeby zobaczyć czy ruszy się z miejsca. Bo chyba, z tego co Rin pamięta, nie jest zbyt mobilna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:05, 10 Lis 2019    Temat postu:




Miecz nie odpowiedziały. Po prostu stały wpatrując się w Rin. W miarę, jak ta podchodziła, Ryo wyciągnęła dłoń w stronę Rin chcąc ją podać. Ta druga nie robiła za wiele. I gdy już się miała zbliżyć, stało się coś, czego chyba Rin spodziewała się najmniej ze wszystkiego.






Ryo zdzieliła ją w ryj parasolem tak, że Rin upadła na ziemię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:28, 10 Lis 2019    Temat postu:

<img src="https://i.ibb.co/hHjh4Yb/rino.jpg" alt="rino" border="0">


O, może jednak zadziała!
Proszę bardzo, już zaraz ją złapie i...


Ała. Dostała prosto w ryj parasolem. No tego się nie spodziewała. Upadła na ziemie z cichym stęknięciem. Już miała zaczynać się denerwować, ale wzięła pod uwagę lekcję sprzed chwili.
Ze spokojem westchnęła, podniosła się i żwawym krokiem podeszła do Ryo. Była teraz gotowa na Jej reakcję. Spróbuje Ją chwycić za rękę, a jeśli ta spróbuje uderzyć Ją znowu, ta złapie Jej parasol i przez to Jej rękę.
Wszystko to z kamiennym spokojem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 20:59, 10 Lis 2019    Temat postu:



Wstała i parasol poleciał na nią ponownie, ale Rin go złapała. I gdy już wydawało się, że wszystko będzie w porządku, Yoka przedmuchała Rin tak, że oddaliła się o kilka metrów. Nadal stały jak wryte wpatrując się w Rin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:15, 10 Lis 2019    Temat postu:

<img src="https://i.ibb.co/hHjh4Yb/rino.jpg" alt="rino" border="0">


Ach, znów się nie udało.
Ale parę rzeczy ma w miarę ustalone. Przed powrotem do punktu wyjścia dają Jej krótką chwilkę, żeby wydawało się, że prawie Jej się udało. Raczej nie ruszają się z miejsca i współpracują ze sobą.
Rin zdecydowała się zaryzykować i spróbować wejść pomiędzy nie.
Mówiły, że ma je złapać bez pomocy wiatru. Nie będzie się nim posługiwać by je złapać, lecz spróbuje zamiast uzywać wiatru, zmniejszyć jego działanie. Jeśli Yoko uniemożliwi Jej wejście między nie, spróbuje stłumić wiatr tak, jak stłumiła go gdy spadała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dunir dnia Nie 21:16, 10 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 22:19, 10 Lis 2019    Temat postu:



Wejście pomiędzy kobiety wydawało się być swojego ciekawym doświadczeniem. Wbrew pozorom jej nie przeszkadzały, a wręcz spojrzały się na siebie.

Lewa strona jej ciała, pokryta przez Ryo była lekka. Lewa strona jej ciała była owiewana przez spokojny, miły i bardzo powolny wiaterek. Ta część czuła się niczym przebywanie na polanie zbierając owoce. Liście powoli powiewały na komendę wiatru, futra zwierzaków lekko się poruszały, nasiona były przenoszone przez jego grzeczność i dobroć.
Sama Ryo jednak bardzo cieszyła się z tego powodu. Była żywiołowa, pełna energii, chętna do pracy i niesłychanie wesoła. Chciała poruszać drzewami, nasionami, trawami, wszystkim. Z wielką chęcią.

Prawa strona była czymś zupełnie innym. Wiatr wiał tutaj we wszystkie strony, szalony, rwący jej włosy na prawo i lewo. Ta część tutaj była niczym w wichurze, która chaotycznie poruszała się na prawo i lewo, w górę, w dół i na ukos. Domy podnosiły się pozostawiając swoje fundamenty, Drzewa uciekały wraz z nią by zwiedzać świat, a kamienie uderzały poprzez jego moc, nieokiełznaną dziką potęgę i agresje.
Yoko jednak nie podzielała takiego entuzjazmu. Była spokojna, wpatrując się pusto w przestrzeń robiąc to, co należy do wichury. Niszczyć. Nie czuła się z tego powodu smutno. To był w końcu jej obowiązek. Obowiązek Zawieruchy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 23:09, 10 Lis 2019    Temat postu:

<img src="https://i.ibb.co/hHjh4Yb/rino.jpg" alt="rino" border="0">


Ależ to było osobliwe.
Dziewczęta były tak bardzo od siebie różne ale...jednak były tym samym. Albo powinny.
-Nie powinnyście byś rozdzielone. Powinnyście być razem. To nie w moim stylu ale najchętniej bym was wzięła i przytuliła. Nie chcę was brać podstępem, więc spróbuję jeszcze raz.
Rin wyciągnęła obydwie ręce na boki, tak jakby chciała je złapać. Przyjemny wietrzyk radośnie muskający rękę i wichura która chce ją odepchnąć, rozrzucić i pociąć.
-Jedna potrzebuje drugiej, tak jak ja potrzebuję was.
To było dziwne. Nie tak walczyła Rin. Ale..warto spróbować. Dla nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 0:13, 11 Lis 2019    Temat postu:



Robiąc to, Rin czuła, jak spaja się ze swoimi mieczami. Zarówno ona, jak i jej zanpakuto chciały być razem. Widząc to, co robi uśmiechnęły się w jej stronę.

- Cieszymy się, że nas akceptujesz. Chyba teraz nas usłyszysz. Nas i naszą inkantację.
- Cieszymy się, że nas akceptujesz. Chyba teraz nas usłyszysz. Nas i naszą inkantację.
W tym momencie wiatr zarówno w lewej, jak i prawej się wzmagał. Był coraz to silniejszy, ale i taki bardziej przyjazny dla samej Rin. Ach... I teraz słyszała wyraźnie.

,,Dwie strony wiatru
Ciepła bryza kwiatu gra
Huragan czuwa''



- A naszę imię to...
- A naszę imię to...



Kyouryoki no soyokaze
I w tym momencie Rin otworzyła swoje oczy, pojawiając się z powrotem w mieszkaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 0:32, 11 Lis 2019    Temat postu:

<img src="https://i.ibb.co/hHjh4Yb/rino.jpg" alt="rino" border="0">


Nie mogła sobie tego lepiej wyobrazić.
Każda sekunda którą spędziła, gdy zaakceptowała dualności dziewcząt i połączyła je, była najlepszą sekundą Jej życia.
Bliskość, którą osiągnęła jest na tak wielkim poziomie, że nie da się go opisać, ani słowem, ani myślą.
Mogła tylko z nabożnym podziwem i ogromną radością słuchać, głośno i wyraźnie najważniejszych słów.
Czuła w sobie wiatr, czuła i słyszała.
Czuła się szczęśliwa.

Otworzyła oczy i uśmiechnęła się pięknie. Spojrzy szybko w dół. Czy Jej przyjaciele, towarzyszki duszy są całe?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 0:42, 11 Lis 2019    Temat postu:



- Sporo się działo, jak cię nie było, wiesz? -Usłyszała głos Endriggi. Pokój był cały pocięty wiatrem. Ściany, sufit, szafki, no ogólnie bardzo nieładnie to wyglądało. Mimo to sama kobieta była nietknięta. A jej miecz?...
Cóż.
Był......Y całe. Bo wiem miecze były dwa. Wakizashi oraz Katana. Obie z takimi samymi rękojeściami, z podobną tsubą, ale z jelcem przypominającym nieco chmurkę. Ale były to dwa miecze, nie jeden.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dunir
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 0:57, 11 Lis 2019    Temat postu:

Dopiero teraz zauważyła, jaki zrobiła rozpierdol.
-O cholera jasna, przepraszam. Nie zrobiłam tego specjalnie. Jakoś..jakoś Ci odkupię.
Tak naprawdę nie przejęła się tym tak bardzo. Bowiem Towarzyszki Duszy spoczywały na Jej kolanach. Nie mogła być szczęśliwsza. Uniosła oba miecze i przytuliła do siebie.
-Moje małe. Westchnęła ukontentowana i położyła je spokojnie na kolanach.
-Ale udało się! Dzięki za...pilnowanie. Powiedz mi...co teraz? Nie mam pojęcia, jakie masz motywy ale wiedz, że masz we mnie sprzymierzeńca. Ja chyba powinnam złożyć raport kapitanowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin