Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Baium, Rosalie - Battle Royale
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 0:02, 13 Gru 2021    Temat postu: Baium, Rosalie - Battle Royale




Kostka Baiuma znajdowałą się tam gdzie poprzednio była. Leżała na piasku nienaruszona, nikt jej nie zabrał ani nic z tych rzeczy. Primera spojrzał się na Baiuma i odpowiedział
- Tak. To są łzy, Baiumie. Pozwoliłem ci zapomnieć to, czego doświadczyłeś podczas tego. Nie chciałem, byś tego doświadczył. Moje Bankai jest bardzo smutne. - Obrócił się w stronę Baiuma - No i masz, znasz mój mały sekret.


========================================



- Mocno? W porządku. - Powiedział Veil, po czym Rosalie wybiła jak z rakiety ruszając na miejsce spotkania. Trudno było uwierzyć, ale Rosalie była jeszcze szybsza niż wcześniej. Wcześniej była najszybsza. Teraz jest... cóż. Jeszcze szybsza.

=======================================

W tym momencie Baium jak i Primera mogli dostrzec, że coś się do nich zbliza. I nim mogli się zastanowić kto to, to była to Rosalie. Taka sama, ale jednak inna. Szczególnie dla Baiuma. Rosalie emanowała teraz czystą mocą i potęgą, której nigdy nie czuł. Trudno było to stwierdzić, ale... była silniejsza od Filippy. I to o wiele. Jeden dzień i stała się tak bardzo potężna. Jej reiatsu było rzeczywiście godne królowej. Przez jego głowę przeszła myśl, czy jego specjalna umiejętność Ressurection zadziałałaby tutaj sprawnie. Ale to nieistotne, w końcu była ona sojusznikiem. Na jej plecach znajdował się cały i zdrowy Veil, który ucieszył się na widok Baiuma - bo choć pokiereszowanego, to na pewno żywego. Ponownie, jako jedna drużyna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 0:17, 13 Gru 2021    Temat postu:

Gdy mknęła w ich stronę roześmiała się czystym, melodyjnym głosem z pierwotnej radości czucia wiatru we włosach. Ciężko było coś na to poradzić, uwielbiała biegać i próbować łapać horyzont.
Nie spodziewała się jednak, że dobiegnie tak szybko więc musiała przyhamować - z gracją, ale jednak nieplanowanie - i zatrzymała się niemal nos w nos z Primerą.
- Fufu~ Witam na nowo. - uśmiechnęła się lekko nim pociągnęła kilka razy nosem. Nigdy nie była tak blisko Primery, ale teraz... wychyliła się, muskając czubkiem nosa jego szyję. Nie było to konieczne, ale zdecydowanie w jej stylu. Jej własny wisteriowy zapach zawisł w powietrzu niby pachnąca chmura. - A cóż to, Medalionie, nie jesteś Pustym. - rzuciła jakby to było oczywiste. - Czemu Shinigami udawał Pustego z Espady? - jej głos nie był groźny i brzmiało w nim jedynie zaciekawienie. Na ten moment. - To twój pomysł czy kogoś z Soul Society? -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 0:40, 13 Gru 2021    Temat postu:

- Co... to my tak umiemy? I dałeś mi zapomnieć? - Ściągnął jeszcze kilka łezek z policzka na pazura, wpatrując się w łzę jak oczarowany. - Chyba rozumiem. Dzięki. - Tak badał swoją łzę do czasu aż nie obrócił głowy, wypłoszony, padając na czworaka i sycząc na cokolwiek się teraz zbliżyło.

Najeżony, bo nie wyczuł żadnego złego zamiaru, a spodziewał się kolejnego kogoś nieprzyjaznego. Była tak szybka, że ledwo zdołał zarejestrować, że to żaden przeciwnik. Na samą prezencję siły klapnął na tyłku i zasłonił się łapą, jakby słońce chciało go oślepić. - Ghh... chyba już nie musisz się obawiać o swoje miejsce, Primera. Coś czuję, że ktoś już tu cię wygryzł i to o kilka szczebli. Cholera, ta potęga aż przytłacza. - Walnął prosto z mostu. Ze skrawkami reiatsu jakie miał w sobie, przepaść siłowa między nim a Rosalie faktycznie go "przygniotła" do piachu.

A mimo to przyznać przed sobą musiał, że obecność tak potężnego sojusznika była chwilą relaksu jakiej nie zaznawał od dłuższego czasu, nie licząc wypoczynku po walce z tamtym arrancarem który zamienił się w dziwne coś z igłą zamiast nóg. - O, Veil. Żyjesz. - To znaczy, że pozytywnie przyjął obecność młodego Quincy.

Kwestia tego kim jest Primera wyminęłą Baiuma. Zaufał mu tak jak on zaufał jego Clarity, więc nie miał z nim problemów. Podbiegł na czworaka do kostki, chcąc ją wreszcie złapać i wcisnąć ją sobie do swojego małego wymiaru... to jest gęstej grzywy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aendor dnia Pon 0:42, 13 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 0:02, 18 Gru 2021    Temat postu:



Primera nie zareagował jakoś zbytnio na przybycie Rosalie. Był albo zbyt zmęczony, albo spodziewał się takiego powrotu. Uśmiechnął się tylko lekko i odpowiedział, jakby obojgu.
- Nie. Tylko ja to potrafię. Jestem Shinigami, a dokładniej mówiąc, Visoardem. - Wyjaśnił - Nie posidadam wszystkich umiejętności pustych, choć... potrafiłem idealnie maskować swoją obecność. Wpierw był to pomysł Soul Society, by mnie tutaj wysłać, bym mógł zdawać raporty o poczynaniach z Hueco Mundo. Ale przyznam, że bliżej mi do pustego niż do Shinigami. Dlatego odciąłem się od nich i od tej pory jestem pełnoprawną Espadą. I, skoro mam ten tytuł jaki mam, choć widzę mam silnego konkurenta z którym... Nie zamierzam walczyć to zostałem rzeczywiście zepchnięty. Chcę wam pomóc nadal jako członek Espady. Wytłumaczę, na czym polega moc mojego Zanpakuto jeśli będziecie tego potrzebować.- Jego długie wyjaśnienia skończyły się westchnięciem - Użyłem przed chwilą swojego Bankai.

Veil pomachał Baiumowi na powitanie, całkiem rozpromieniony - Tak! Wszystko jest w porządku!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 0:15, 18 Gru 2021    Temat postu:

- Ale jak na zmęczony duet to pozbyliśmy się dwóch Quincy. - Nie wahał się przed poklepaniem ramienia Primery jakby już byli najlepszymi z najlepszych kumpli, absolutnie nie biorąc do siebie faktu, że jest w dużej części shinigami z domieszką pustego.

Spojrzał na Veila, przechylając głowę dziarsko w bok. - Ej, nawet udało mi się wytworzyć łuk Quincy, wiesz? Użyteczne, lepsze od bali moim zdaniem, heh. - Wydobył z kieszeni krzyż Quincy, podrzucając go sobie z łapy do łapy.

Zerknął na Rosalie. - Eee... ten, no... przyda nam się odpocząć nim zaczniemy cokolwiek robić. Pipun nam pomoże szybciej dojść do siły. Ten tu w końcu był poharatany jak go znalazłem. - Kiwnął głową na Medaliona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 0:25, 18 Gru 2021    Temat postu:

- Hmm hmm~ - mruknęła Rosa i rozchyliła nieco usta usłyszawszy magiczne słowo "Visoard". Z nowym zaciekawieniem obwąchała szyję Medaliona, pozwalając Veilowi zsunąć się z jej pleców i gdy chłopiec z niej zszedł uniosła dłoń by złapać za maskę Primery i ją odsunąć na bok jego głowy. - Nie mam zamiaru wyrzucać cię z Espady! Ba, nie mam w planach zmieniania Primery, dobrze sobie radzisz w tej roli. Moje zainteresowanie leży gdzie indziej, a i zawsze uważałam, że jesteś całkiem miły. No i pomogłeś Baiumowi za co ci dziękuję. - uśmiechnęła się słodko do mężczyzny i uniosła dłonie jeszcze raz do jego twarzy by ująć jego twarz w dłonie i przyjrzeć mu się dobrze. - Medalion to nie jest twoje prawdziwe imię, prawda? Jak się nazywasz? - ewidentnie zainteresowanie Rosalie było teraz skupione na Primerze i zachowywała się jak najbardziej przyjaźnie. Odwróciła twarz w stronę Baiuma by mu odpowiedzieć pogodnym tonem. - Ah, to nie problem. Myślę, że jak was złapię mogę was zanieść do mojej starej kryjówki i tam odpoczniecie. Jeśli chcecie. - wisteriowy zapach kłębił się wokół niej dalej niby pachnąca chmurka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:40, 20 Gru 2021    Temat postu:




Medalion uśmiechnął się na słowa Rosalie, jakby naprawdę pomogło mu to zapewnienie od Espady, ale Rosalie nadal mogła wyczuć smutek z jego głosu - Dziękuję. Nazywam się Karasu Tsunayashiro. - Jego twarz była młoda. Bardzo młoda, przypominającego bardzo zadbanego, bez ani cienia zmarszczki młodego mężczyznę. Jegło włosy były czarne i krótkie. Oczy również były czarnego koloru, choć spoglądał się na Rosalie bardzo spokojnym spojrzeniem. Jeśli miałaby oceniać, należał zdecydowanie do wyższych rodów w Soul Society. Przy pasie rzeczywiście miał Zanpakuto, a jego ubranie nijak nie przypominało tego od Shinigami. - Z chęcią skorzystam z twojej pomocy. Wydaje się, że trzymam się dobrze, ale ledwo trzymam się na nogach. - Odparł, jakoś tak smutno, a i kolejna łza popłynęła po jego policzku - Przepraszam, efekt uboczny.


Sam Veil zerknął na Baiuma i uśmiechając się w jego stronę odpowiedział - O! Hm, a gdybyś strzelając z łuku wystrzelił też Balę? Wiesz, taki połączony, podwójny efekt! - zaproponował - I z chęcią wrócę do kryjówki, szczególnie, że będziemy mogli odpocząć... Trochę zmęczyło mnie to podróżowanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:19, 21 Gru 2021    Temat postu:

Baium był teraz skupiony na Veilu, w końcu jego "rówieśnik" na swój sposób.
- Brzmi upierdliwie do zrobienia, kiepsko do oberwania. Lubię. - Pstryknął, a bardziej zaszurał, ostrymi pazurami. - Dajesz dobre pomysły, dogadamy się, Veil. - Pokiwał głową i zwrócił się do "dorosłych".

- Powiem wprost, ale przechodzą mnie ciarki na myśl o tym czym jest twoje bankai i to co ja tam zobaczyłem, że aż zapłakałem pierwszy raz od... eh.. ile stuleci to minęło? - Machnął łapą. - No długo. - Spojrzał na Rosalie. - Nie znam Decimy, ale przeczucie mi mówi, że ta przytłaczająca potęga jaką teraz emanujesz... no nie chciałbym nim być na jego miejscu. Wyszczerzył się szeroko a szkarłat jego oczu zabłysnął pod połówką maski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 9:02, 21 Gru 2021    Temat postu:

- Karasu - powtórzyła, "r" potoczyło się perliście. - To ładne imię, ale jak wolisz by się do ciebie zwracać? - zapytała i uniosła lekko brwi, widząc spływającą łzę. Starła ją delikatnie palcem nim puściła jegp twarz i odsunęła się o krok. - Uprzedzę cię jednak, że po powrocie do kryjówki mam zamiar powiadomić Shinigami, że udało nam się zebrać. Czy to będzie problem? Nie dojdzie do konfrontacji? - przyjrzała mu się, zapamiętując każdy szczegół jego twarzy. Zerknęła krótko na Veila i Baiuma i westchnęła bezgłośnie. Gdzie się podział uroczy mały Arrancar?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 0:08, 24 Gru 2021    Temat postu:



Medalion uśmiechnął się lekko na słowa Baiuma, jakby spodziewał się dokładnie takich słów - Dlatego nie chciałem się z tobą sparingować, Baium. Właśnie dlatego. Moja umiejętność absolutnie nie nadaje się do sparingów czy potyczek. Istnieje do tego, by w smutny sposób wygrać walkę.- przymknął nieznacznie swoje oczy, po czym spojrzał się na Rosalie - Wolę Medalion, jeśli mam być szczery. Jestem częścią Hueco Mundo, Las Noches i Espady. I chciałbym, by tak pozostało. Jeśli musisz poinformować, zrób to. Nie zdziwiłbym się, gdyby naprawdę wiedzieli, że tutaj jestem, tylko nic z tym absolutnie nie robią ze względu na fakt, że nic im złego nie zrobiłem. - Wzruszył swoimi ramionami - Zresztą. Konfrontacja to teraz najmniejsze ze zmartwień, jakimi powinniśmy się zajmować.



Veil natomiast przytaknął na słowa Baiuma z uśmiechem, że wymyślił jakąś nową rzecz. Spojrzał się po pozostałej dwójce, tych ,,dorosłych" i aktualnie nic nie mówił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 23:21, 24 Gru 2021    Temat postu:

- Zatem Medalonie, na razie współpracujemy z Shinigami by pozbyć się tego całego... - szukała chwilę odpowiedniego problemu nim po prostu zakończyła. - ... problemu. Nie powiem im kim jesteś. - uśmiechnęła się do niego lekko i wyciągnęła ręce przed siebie zachęcającym ruchem. - Veil, chodź proszę. Baium, Medalionie, poniosę was. Jesteście zmęczeni, a tak zajmie to o wiele mniej czasu. - jeśli Medalion, który był bliżej ujmie jej dłoń przyciągnie go bliżej siebie, owiewając wisteriowym zapachem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 0:38, 26 Gru 2021    Temat postu:

Na własne oczy (nie)widział jak poważne jest to bankai. Gdyby miał duszę wojownika, pewnie nadal by się upierał, lecz jako łowca... no też chce się upierać, bo tak poznaje się słabości i silne strony sojuszników. To nie była na to pora więc musiał zadusić swoją wewnętrzną potrzebę szargania wszystkich o sparring.

Westchnął i spojrzał po sobie, po zmęczonej formie skrywającej gdzieś tego malutkiego Baiumka. - Nie nadam się na nic w tym momencie więc... egh... - Podrapał się po głowie, mając trudność z wypowiedzeniem czegoś. Warknął sam do siebie po czym jego sylwetka w kilku chwilach stanęła w małym snopku światła. Jego forma w przeciągu sekund zaczęła zmieniać kształt na ten zdecydowanie bardziej przyjazny i bliższy wzrostu Veila. Ze snopka światła wyskoczył mały, dobrze znany, Baium.

- Teraz ja chcę na barana! - Walnął prosto z mostu. - Veil! Jestem gotów zawalczyć z tobą o miejsce na barana i weź to lepiej na poważnie! Mam kciuki i nie zawaham się ich użyć! - Wysunął dłoń w stronę chłopaka, dłonią wykonując gest wyzywający go na pojedynek na kciuki, szczerząc się zupełnie innym odcieniem niż wredny wyszczerz "nastolatka"-Baiuma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 18:47, 27 Gru 2021    Temat postu:




Medialion dał się pociągnąć, co doprowadziło go do lekkiego zdziwienia, ale Rosalie mogła bez żadnych przeszkód ponieść pozostałych prosto do kryjówki. Podróz była szybka. Prędkość Rosalie była wręcz przerażająca, ale nie wyglądała, jakby przy tym męczyła przesadnie. Docierając do Kryjówki Rosalie, mogli Dostrzec Mirablancę, który ukłonił się nisko na przybycie swojej królowej
- Widzę, że wróciliście. Pani Rosalie. Veil. Baium. Medalion. - Czuć było, jak wywyższa Rosalie nad resztę - Widziałem wasze poczynania, ale od momentu, w którym wyczułem powrót Pani Rosalie. Dlatego nie udałem się na miejsce. Przygotowałem dla Pani Rosalie odpowiednie posłanie oraz wybór potencjalnego posiłku, oczywiście dostosowane do możliwości tego miejsca. Raportuje - Ale To mogła już Rosalie poczuć bez problemu - Vivian nie powróciła z Las Noches do tej pory, a mój wzrok nie sięga przez Ściany Las Noches. Dodatkowo pojawiła się banda pustych zwana ,,La Hordą" . Powiedzieli, że są tutaj od Baiuma. Czy to prawda, Baiumie? Jeśli nie, to rozpocznę ich likwidacje za obrazę Espady. Jakie są rozkazy, Pani Rosalie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aendor
Bloczgracz


Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 19:00, 27 Gru 2021    Temat postu:

To było lepsze niż jazda na rowerze. Tak zawrotna prędkość dla niego była jak wycieczka do wesołego miasteczka. Uczepiony pleców Rosalie jak małe małpiątko jedynie jego własna grzywa trzepotała za nim jak rwana huraganem, pewnie mieszając się z blond włosami Rosalie, może nawet tworząc przy tym ciekawy mix miodowo-mleczny.

Gdy dotarli na miejsce, Baium skorzystał z rozpędzenia by zwinnie zeskiknąć z Rosalie i przetoczyć się do przodu jak pewien... niebieski jeż. Gdy już się tak wturlał w piach, klapnął płasko i poinformował że. - Ja chcę jeszcze raz! - Podciągnął kolana do torsu i wybił nóżki do góry, wybijając jak sprężynka i lądując na piachu tylko po to by zaraz paść na czworaka i wytrzepać się jak pies po deszczu, otrzepując nieco drobinek piasku. - Ale później. - Dodał grzecznie, prostując się i nie wtrącając przez chwilę by dać Mirablance powiedzieć swoje.

Gdy tylko przeszedł do kwestii La Hordy, Baium pomachał dłońmi. - - Nie nie! Oni są ze mnąąą! - Podbiegł zaraz do jednego z La Hordy i skoczył na niego by zawiesić mu się na szyi. - Lepszej watahy nie znajdziesz w całym Hueco Mundo! - Zapewnił, chcąc się bujnąć na rzekomej szyi by wybić się do góry i wylądować na grzbiecie rzekomego pustego, aby być mieć dobry widok na wszystkich. - Fiu! Prędkość pani Rosalie aż mnie ocuciła. Wręcz zapomniałem o zmęczeniu! - I teraz właśnie uderzyło go to, że był w sumie dość wycieńczony. Z tego też powodu stracił na moment równowagę i zaczął opadać. Czy ktoś go złapie czy nie, w najgorszym wypadku spadnie na małą piaskową wydmę, która raczej załagodzi upadek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 19:10, 27 Gru 2021    Temat postu:

No, Baium wreszcie wrócił do swej uroczej formy! Podczas biegu Rosa wyskakiwała co jakiś czas lekko do góry by przy opadaniu mały Arrancar miał nieco zabawy. Ale tak szybko dotarli... Zatrzymała się niedaleko Obserwatora, puszczając Veila i Medaliona skoro ta energiczna kulka z jej pleców sama uciekła.
Słuchając jednak jak białowłosy opowiadał jedna z brwi Rosalie drgnęła lekko w niezadowoleniu.
- Dziękuję, to bardzo miłe. - powiedziała jednak, ostrożnie strzepując z siebie kilka ziarenek piasku. - Esme i Grimmjow też tu są? Jeśli tak to możemy chyba użyć tego. - zanurkowała dłonią w swe ubrania i wyciągnęła drewnianą tabliczkę od Shinigami. Podrzuciła ją do góry i złapała bez trudu na jeden z długich paznokci, balansując ją z gracją. - La Horda to fraccion Baiuma, jest za nich odpowiedzialny. - dodała z lekkim uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin